- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2017, 23:18
Mam nadzieję, że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.
A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki?
29 marca 2020, 15:44
Oprócz agrowłókniny nie mam- bo staram się uprawiać bez oprysków i sztucznych nawozów... Niestety z powodu mączlika zrezygnowałam z fioletowego jarmużu i kapusty liściowej. Dookoła jest sporo rzepaku i tego była inwazja- a wysokie rosliny ciężko było szczelnie okrywać- jakos się przedostawały...W efekcie sadzę tylko kalarepkę i brokuły-bo to daje radę bez inwazji robactwa. W ub roku ponownie szarpnęłam się na kapustę calibos-trochę ją zeżarly ślimaki (za póżno snacol rozsypałam) ale w sumie się udała, tyle że jemy jej na tyle niedużo, że w tym roku nie posadzę, jest tania zwykła na giełdzie.
Biała agrowłóknina na wysiewy- czy to sałaty,ogórka, fasoli jest super- bardzo lubię, także na przyspieszenie lekko truskawek. Sałaty to można w ogóle nie odkrywać-tylko do zbioru...
Wczoraj posadziłam ziemniaki-mąż rzucił hasło-posadź może więcej bo kto wie co w tym roku się będzie działo z żywnością....w efekcie całe maty przeznaczone także na ogórki i dyniowate zostały obsadzone różnymi ziemniakami...nie wiem czy nie przegięłam.. Sad przycięty, jeszcze dalej sprzątamy gałęzie, w planach kultywator i odnowienie w nim trawnika.13 800 kroków wczoraj wydreptałam po tym ogrodzie ;) gdzie na co dzień z reg. zimą trudno mi dobić 7tys....
30 marca 2020, 09:58
Ja sieję aksamitki, bo lubię te kwiaty. Zbieram nasiona i dokupuję nowe odmiany. Wiem, że są skuteczne w walce z nicieniami, ale nie mam pojęcia co to są te nicienie. Więc chyba są skuteczne.
Redlin ostatecznie robić nie będę, bo obydwa zagony, gdzie zaplanowałam posadzić dymkę i posiać marchewkę były jesienią obsiane gorczycą lub żytem. Teraz mąż to przekopał, ale każda próba uformowania redliny kończy się tak, że na powierzchnię wyłażą korzenie lub części zielone. Jeszcze pół biedy z gorczycą, bo przekopana była dwa tygodnie temu, ale żyto... Długaśne korzenie, rośliny pozbijane w ogromne karpy i z choć starałam się to rozdrobnić, to nie wszędzie się udało. Co do podlewania, to nie zamierzam tego robić w tym roku dla cebuli i marchewki. Dlatego sieję i sadzę na uboczu. Moja mama ma warzywnik na zwyczajnym polu uprawnym i nigdy go nie podlewała. Jej cebule a moje to niebo i ziemia. A zawsze mi powtarza: nie siej za wcześnie, ziemia ogrzana pozwoli roślinom nadrobić stracony czas. I ona zakłada warzywnik z końcem kwietnia i ma lepsze plony na wschodzie Polski niż ja z moim sianiem w marcu 1000 kilometrów od niej na zachód. Dlatego zakatarzona siedzę w domu i z okna podziwiam sąsiadów, którzy posadzili już cebulę i codziennie ją przykrywają i odkrywają. ja poczekam z sadzeniem jeszcze tydzień.
30 marca 2020, 10:03
slyszalam o aksamitkach, może kiedyś to zrobię, póki co to moj pierwszy sezon będzie i jestem zbyt zielona, poki co zasieje, zasadze pare warzyw, zeby sprawdzic, czy w ogóle cos z tego wyjdzie :) sąsiadka za to juz rozlozyla stelaz pod tunel... pewnie bedzie miec pomidorki, zazdroszcze wiedzy i doświadczenia :)
30 marca 2020, 10:13
Awokdas a dlaczego miałoby nie wyjść? Co planujesz posiać?
Bo nie wiem nawet jaka mam ziemie, czy miejsce ok ;) paprykę zasadze, bo mam wysiana w kubeczkach i ma juz po 4 listki. Mam cebule do zasadzenia. Koperek, fasolke szparagowa i tyle chyba. Na poczatek. Zasialam poziomki do donicy.
Aa i jeszcze 2 arbuzy zasialam do doniczek i przełoże do gruntu
Edytowany przez 30 marca 2020, 10:14
30 marca 2020, 10:17
Zakładam, że tam nic nie było uprawiane? Ja bym odchwaściła, przekopała i sadziła. W sezonie możesz nawozić naturalnie podlewając gnojówkami. Będzie dobrze. Pomidorów kilka posadź jeszcze.
Edytowany przez Matylda111 30 marca 2020, 10:26
30 marca 2020, 11:03
Zakładam, że tam nic nie było uprawiane? Ja bym odchwaściła, przekopała i sadziła. W sezonie możesz nawozić naturalnie podlewając gnojówkami. Będzie dobrze. Pomidorów kilka posadź jeszcze.
Przekopane jest :) tylko snieg spadl. Gnojowki nie bede miec, czytalam o gnojowce z pokrzyw, tylko musze jakis baniak załatwić i tez bym chciala jakoś deszczówkę pozyskiwac, pewnie pare sezonów mi to zajmie zanim wszystko ogarne
Pomidory bez tunelu?
Edytowany przez 30 marca 2020, 11:04
30 marca 2020, 11:04
Mimo że z wykształcenia jestem technikiem ogrodnikiem to warzyw nigdy nie umiałam uprawiać i nie miałam do nich cierpliwości.Jestem zielona w tej dziedzinie jak szczaw. Prawdą też jest to że koło domu mam ziemię V i VI klasy. Jakieś 1500 m od domu mam teraz kawałek ziemi i tam jest IV klasa w w dodatku jes tam ziemia która bardzo długo trzyma wilgoć.W zeszłym roku wystartowałam z ogórkami i miałam bardzo dużo.Uwielbiam też fasolę Blauhilde ale chyba z powodu upałów słabo rosła i szybko stawała się łykowata A i żeby było śmiesznie nie potrafię ogarnąć zmianowania w sumie to od czasów szkoły minęło 34 lata ale chyba i wtedy nie mogłam tego ogarnąć
Mąż w sobotę przejeczał mi wszystko glebogryzarką ale z siewem nie będę się spieszyć bo teraz wiosną co roku są bardzo długo przymrozki.W zeszłym roku po 15 .5 posiałam falolę i do 31 co noc były przymrozki .Rano leciałam odkrywać a wieczorem okrywać. Ogorki posiałam dopiero w polowie czerwca jak zrobiło się naprawdę cieplo i pięknie się udaly.U nas od kilku dni są znów przymrozki do -8,strasznie mnie to wkurza zmarzły nawet tulipany,krokusy a o magnolii nie wspomnę
W tym roku (wiadomo dlaczego) chcę posadzić cebulę dymkę,por,seler,kabaczki,fasolkę szparagową,ogórki,salatę,rukolę,marchewkę,pietruszkę,no jednym słowem wszystko.Będę wszędzie ściółkować czarną agrowłókniną.Posiałam już 2 torebeczki bobu.
30 marca 2020, 11:09
Tak, jest zmianowosc ale tez sa warzywa, które lubia sasiedztwo innych lub nie lubia i trzeba poglowkowac, jak je usadzic :D