Temat: Jakie sa wedlug Was najbardziej kiczowate i tandetne dodatki do mieszkania/domu?

Pytanie jak wyzej.

Dla mnie straszne sa strojne firanki, wszelkie panterkowe dodatki, satynowa posciel.

A dla Was co jest kiczem?

Temat w formie luznej pogawedki, nie chodzi mi o ocenianie kto jak ma w domu a raczej o to co jest dostepne na rynku i czego byscie nie kupili do swojego domu.

Duzo tego: dywaniki, najlepiej na wykladzinie; serwetki i obrusy; obrazy bedace kopia tych znanych; boazeria i dywany na scianach; sztuczne kwiaty; stylowe meble i zyrandole, jakby zywcem przeniesione z zamku, tylko tu wcisniete na 35 m2; wpomniane wczesniej “pamiatki z wakacji”, czyli jeden wielki bajzel stworzony z przypadkowych durnostrojek. 

Przykłady z mojego ulubionego fanpejdza, tzw styl nowobogacki:

Zdjęcie użytkownika Polska szkoła dizajnu.

Zdjęcie użytkownika Olga Mężyńska.Zdjęcie użytkownika Polska szkoła dizajnu.

.king- dokładnie taki styl jest dla mnie szczytem tandety :)

Pasek wagi

Salacja napisał(a):

kirsikka_10kg napisał(a):

Przecież Aspenn nikogo nie ocenia tylko pyta co wam się nie podoba i uważacie za kicz. Można mieć kasy jak lodu i zero gustu, można być biednym i mieć styl. Jakie oburzenie haha.Dla mnie kiczowate są kanapy typu chesterfield, mimo iż znam ich ceny.
Tylko co to znaczy miec styl? Czemu wszyscy musza w jakis jeden sposob dekorowac mieszkania, by ktos nie nazwal ich wystroju kiczowatym? Jesli babcia uszyje dla mnie serwetke, ktora za cholere nie wpasuje sie w "styl" salonu to mam ta serwetke wywalic czy schowac do szafy, bo ktos stwierdzi, ze to kiczowata i niemodna serwetka?Co jesli ktos ma na scianach obrazki w ramkach swoich dzieci/wnukow, jakies zdjecia, a na szafkach obok starego, drewnianego zegara ludzika zrobionego z plasteliny (ktory nie pasuje do wystroju) to mozna mowic tu o braku stylu? Co tam, ze dla kogos ten ludzik jest drogocenny, wazne by nie byc "kiczowatym" w oczach obcych ludzi.

Omg, aż nie wiem co odpisać. Każdy ma swój gust i nie znając historii Twojej serwety mogę pomyśleć że jest kiczowata jesli mi się nie spodoba. No ale rozumiem, ze Ty zawsze patrzysz ze zrozumieniem na wszystko co Cię otacza, wszystko doceniasz i wszystko Ci się podoba.

kirsikka_10kg napisał(a):

Salacja napisał(a):

kirsikka_10kg napisał(a):

Przecież Aspenn nikogo nie ocenia tylko pyta co wam się nie podoba i uważacie za kicz. Można mieć kasy jak lodu i zero gustu, można być biednym i mieć styl. Jakie oburzenie haha.Dla mnie kiczowate są kanapy typu chesterfield, mimo iż znam ich ceny.
Tylko co to znaczy miec styl? Czemu wszyscy musza w jakis jeden sposob dekorowac mieszkania, by ktos nie nazwal ich wystroju kiczowatym? Jesli babcia uszyje dla mnie serwetke, ktora za cholere nie wpasuje sie w "styl" salonu to mam ta serwetke wywalic czy schowac do szafy, bo ktos stwierdzi, ze to kiczowata i niemodna serwetka?Co jesli ktos ma na scianach obrazki w ramkach swoich dzieci/wnukow, jakies zdjecia, a na szafkach obok starego, drewnianego zegara ludzika zrobionego z plasteliny (ktory nie pasuje do wystroju) to mozna mowic tu o braku stylu? Co tam, ze dla kogos ten ludzik jest drogocenny, wazne by nie byc "kiczowatym" w oczach obcych ludzi.
Omg, aż nie wiem co odpisać. Każdy ma swój gust i nie znając historii Twojej serwety mogę pomyśleć że jest kiczowata jesli mi się nie spodoba. No ale rozumiem, ze Ty zawsze patrzysz ze zrozumieniem na wszystko co Cię otacza, wszystko doceniasz i wszystko Ci się podoba.

Chodzi mi to, ze idac do kogos do domu nie oceniam wystroju domu. Bo dla mnie moze cos byc brzydkie, a dla kogos kto to trzyma moze to byc wazna pamiatka. Wiec nie oceniam wystroju domu, jesli jest czysty i ladnie pachnie to nie widze powodu by nazywac to kiczowatym.

Mi to się kojarzy z takim rosyjskim przepychem - wszędzie poupychane jak najwięcej dodatków, wzorków, złoceń, posążków, figurek itp. Strasznie dużo wszystkiego przez co można dostać oczopląsu. Lubię jak jest wszystko minimalistycznie i bez graciarni.

Salacja napisał(a):

kirsikka_10kg napisał(a):

Salacja napisał(a):

kirsikka_10kg napisał(a):

Przecież Aspenn nikogo nie ocenia tylko pyta co wam się nie podoba i uważacie za kicz. Można mieć kasy jak lodu i zero gustu, można być biednym i mieć styl. Jakie oburzenie haha.Dla mnie kiczowate są kanapy typu chesterfield, mimo iż znam ich ceny.
Tylko co to znaczy miec styl? Czemu wszyscy musza w jakis jeden sposob dekorowac mieszkania, by ktos nie nazwal ich wystroju kiczowatym? Jesli babcia uszyje dla mnie serwetke, ktora za cholere nie wpasuje sie w "styl" salonu to mam ta serwetke wywalic czy schowac do szafy, bo ktos stwierdzi, ze to kiczowata i niemodna serwetka?Co jesli ktos ma na scianach obrazki w ramkach swoich dzieci/wnukow, jakies zdjecia, a na szafkach obok starego, drewnianego zegara ludzika zrobionego z plasteliny (ktory nie pasuje do wystroju) to mozna mowic tu o braku stylu? Co tam, ze dla kogos ten ludzik jest drogocenny, wazne by nie byc "kiczowatym" w oczach obcych ludzi.
Omg, aż nie wiem co odpisać. Każdy ma swój gust i nie znając historii Twojej serwety mogę pomyśleć że jest kiczowata jesli mi się nie spodoba. No ale rozumiem, ze Ty zawsze patrzysz ze zrozumieniem na wszystko co Cię otacza, wszystko doceniasz i wszystko Ci się podoba.
Chodzi mi to, ze idac do kogos do domu nie oceniam wystroju domu. Bo dla mnie moze cos byc brzydkie, a dla kogos kto to trzyma moze to byc wazna pamiatka. Wiec nie oceniam wystroju domu, jesli jest czysty i ladnie pachnie to nie widze powodu by nazywac to kiczowatym.

Nie nazywasz tego po imieniu, ale oceniasz, że jest brzydkie. Jeśli coś Ci się nie podoba nie ma opcji o tym nie pomyśleć, ludzi umysł robi to automatycznie czy Ci się podoba, czy nie.

Kryształy, gipsowe zdobienia na suficie, meblościanki, laminowane meble na wysoki połysk, sztuczne kwiaty, obrazki religijne i zdjęcia ślubne nad łóżkiem. I jeszcze długo by wymieniać.

dla mnie to napisy na ścianach typu "sweet home" czy to w formie ramek, tablic czy stylizowanych liter

Dla mnie tego tego typu mądrości na ścianie:

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.