- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 października 2017, 16:50
Pytanie jak wyzej.
Dla mnie straszne sa strojne firanki, wszelkie panterkowe dodatki, satynowa posciel.
A dla Was co jest kiczem?
Temat w formie luznej pogawedki, nie chodzi mi o ocenianie kto jak ma w domu a raczej o to co jest dostepne na rynku i czego byscie nie kupili do swojego domu.
Edytowany przez Aspenn 16 października 2017, 17:03
16 października 2017, 18:27
dywany na scianach, styl cyganski, I najbardziej mnie bawia takie okna w stylu rolety plus firanki plus zaslony I jeszcze mysla zeby zeluzje wstawic
16 października 2017, 18:47
- wszelkiego rodzaju dodatki w panterke/zeberke/puszyste różowe czy tez innego koloru
- cerata w kuchni
- ręcznie robione podkładki pod kubki czy talerze według mnie wyglądają tragicznie
- ktoś wspomniał już o tym ale również nie podobają mi się te napisy typu sweet home
- przede wszystkim nienawidzę jak idę do kogoś, niby na pierwszy rzut oka jest ładnie ale gdzie nie spojrzysz tam kurz. Na wszystkich ozdobach, których jest milion, na ramkach do zdjęć, na kosmetykach, na swieczkach. Zupełnie jakby ktoś to tam postawił 3 lata temu i tak sobie stoi od wtedy.
16 października 2017, 18:58
- firanki żakardowe, we wzory
- firanki makarony
- firanki udziwnione, poupinane w falbany, itp.
- durnostojki
- stoły jak ołtarze
- meble "bogate" jak w zamku w mieszkaniu w bloku
- obrazy typu "jeleń na rykowisku" i marynistyczne
.....
16 października 2017, 18:58
pomijając oczywistości typu styl cygański, marmury w wielkiej płycie, firanki i kryształy, to:
Napisy typu Home, love itd.
Mądrości naklejone na ścianach
Cotton ball lights
Reprodukcje obrazów typu Słoneczniki ban goguś, sztampowe dzieła impresjonistów w ogóle czy klimat
Szklane panele w kuchni z jaskrawym nadrukiem
Wszystkie trendy z ostatnich 5 lat w jednym pomieszczeniu
Edit: van gogha, nie ban goguś hihi
Edytowany przez 16 października 2017, 19:08
16 października 2017, 19:12
Czyli kiczem wg Was jest wszystko, co się Wam nie podoba? Na to wychodzi po odpowiedziach. No to ok, to wg tego kryterium dla mnie kiczem jest:
-brak firanek w oknach, bo ma być "stylowo" i nowocześnie - a wszyscy sąsiedzi, i przechodnie zaglądają ci do pokoju, pomieszczenie jest zimne i nieprzytulne,
- wszystko co wygląda jak silenie się na modne style, bo coś jest akurat teraz modne (wszechobecny szary kolor, dziwaczne dodatki, zero indywidualnego stylu, zero osobistych drobiazgów i pamiątek, bo jeszcze ktoś uzna za kiczowate (!), a przecież mieszkanie ma być na pokaz, a nie do mieszkania .
16 października 2017, 19:12
Wystrój a'la dom publiczny w Raszynie, panterka przeplatana z różowo-czerwonym futerkiem.
Wystrój na modłę matuli Rasiji - dywan na ścianie, skóra niedźwiedzia na podłodze i wszędobylska prowizorka (czyt. dekorowanie wnętrz w wykonaniu pijanego szwagra).
Wystrój bazujący na zbieraczach kurzu - z jednej strony góralska ciupaga, z drugiej sznur sztucznych bursztynów z Juraty, z trzeciej ramka z obrazkiem, który dodawali gratis do "Pani Domu".
Wystrój w stylu niby elegancko, ale słoma spod dywanu wystaje - drapowane, satynowe zasłony, ozdobna sztukateria, nieudolnie podrobione meble a'la Ludwik XVI, a wszystko to w pogierkowskim bloku.
Wystrój #wrzucamnainsta - ma być jednocześnie skandynawsko, eko, hipstersko i sweetaśnie, często za cenę jakości poliestrowej narzutki i kubeczka z przezabawnym napisem, które się masowo produkuje za ćwierć dolara gdzieś w prowincji Szantung, żeby każdy mógł kupić i zrobić sobie skandynawskie, eko, hipsterskie, sweet zdjęcie.
16 października 2017, 19:23
pomijając oczywistości typu styl cygański, marmury w wielkiej płycie, firanki i kryształy, to:Napisy typu Home, love itd.Mądrości naklejone na ścianachCotton ball lightsReprodukcje obrazów typu Słoneczniki ban goguś, sztampowe dzieła impresjonistów w ogóle czy klimatSzklane panele w kuchni z jaskrawym nadrukiemWszystkie trendy z ostatnich 5 lat w jednym pomieszczeniuEdit: van gogha, nie ban goguś hihi
:)))))))))))))))))Uprzedziłaś mnie:)))). Dołożyłabym jeszcze niebieskie ledy sprawiające, że pomieszczenie wygląda jak klub techno. I pseudo-srebrne świeczniki i inne pierdółki z plastiku.
16 października 2017, 19:30
Czyli kiczem wg Was jest wszystko, co się Wam nie podoba? Na to wychodzi po odpowiedziach. No to ok, to wg tego kryterium dla mnie kiczem jest:-brak firanek w oknach, bo ma być "stylowo" i nowocześnie - a wszyscy sąsiedzi, i przechodnie zaglądają ci do pokoju, pomieszczenie jest zimne i nieprzytulne,- wszystko co wygląda jak silenie się na modne style, bo coś jest akurat teraz modne (wszechobecny szary kolor, dziwaczne dodatki, zero indywidualnego stylu, zero osobistych drobiazgów i pamiątek, bo jeszcze ktoś uzna za kiczowate (!), a przecież mieszkanie ma być na pokaz, a nie do mieszkania .
Niestety sama w sobie definicja kiczu zawsze spowoduje, że każdy uzna za kiczowate coś innego. Nie ma obiektywnego miernika kiczu czy bezguścia z nim związanego. Ale zgadzam się z Tobą: będąc na kilku forach "wnętrzarskich" nie mogę się nadziwić, że ludzie, których mieszkania wyglądają jak w 90% pozostałych mają jeszcze złudzenia, że to ich styl i mają indywidualnie urządzone cztery kąty. To co w latach PRL fundowały nam fabryki tworząc na jedno kopyto setki tysiący jednakowych meblościanek teraz robimy sobie sami za pomocą Instagrama i FB.
Edytowany przez mirabilis1 16 października 2017, 19:36
16 października 2017, 20:15
Czyli kiczem wg Was jest wszystko, co się Wam nie podoba? Na to wychodzi po odpowiedziach. .
No niekoniecznie. Nie podobają mi się tez panele a la dąb bielony, bezowe płytki i dekory w łazience, ale nie uznałabym tego automatycznie za kicz
16 października 2017, 20:18
Moim zdaniem należałoby odróżnić styl od gustu. Mieszkanie może być urządzone w stylu, który nie do końca mnie przekonuje, ale mimo wszystko widać, że jest w dobrym guście. Styl skandynawski też można zrobić tandetnie, a rustykalny ze smakiem. Ja nie lubię nadmiaru bibelotów, wielkich szaf, które wyglądają jak pseudo gabinet prezesa z lat 80. (takie z witrynkami, obracanym barkiem, ozdobnikami), kakofonii kolorów. Ale wszystko pewnie można jakoś ograć, żeby wyglądało lepiej. Jedni mają do tego talent, inni nie.