- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2017, 21:38
Jeżeli chcecie się pobawić i odpowiedzieć to będę wdzięczna za informację, z której części Polski jesteście.
Ostrężnice czy jeżyny?
Kremówka czy napoleonka?
Strugaczka czy temperówka?
Sznycle czy kotlety mielone?
Drożdżówki czy słodkie bułki?
Grysik czy kasza manna?
I pytania bonusowe: zamykacie czy zakluczacie drzwi (zakładając, że używacie klucza)? Co to są flizy? I czy wysłanie na dworzec kogoś kto pyta o to jak dojść na Starówkę w Krakowie to chamstwo, czy obywatelski obowiązek ;)
4 lipca 2017, 00:01
A wiecie co to jest zrywka? Jak przyjechałam do lubuskiego miałam problem, bo nikt nie wiedział, a ja zawsze prosiłam o zrywkę :P Tak się dowiedziałam, że to jakiś regionalny wymysł :P
Edytowany przez cancri 4 lipca 2017, 00:01
4 lipca 2017, 00:05
A wiecie co to jest zrywka? Jak przyjechałam do lubuskiego miałam problem, bo nikt nie wiedział, a ja zawsze prosiłam o zrywkę :P Tak się dowiedziałam, że to jakiś regionalny wymysł :P
Nie mam pojęcia, co to? :-P
4 lipca 2017, 00:07
can,ja se sprawdziłam, dobre:) dla mnie zrywka to ucieczka, mój ś.p jamnik chodził na zrywki:)
4 lipca 2017, 00:22
Małopolskie: jeżyny, kremówka, strugaczka/temperówka, sznycle/kotlety mielone, drożdżówki, grysik.
Zamykam drzwi na klucz, flizy to płytki, a ktoś pytający o Starówkę w Krakowie najwidoczniej prosi się o zesłanie na dworzec, zatem obowiązek.
Co do zrywki to wiem, że reklamówka lub po krakowsku siatka. ;p
4 lipca 2017, 00:34
Te sznycle mnie jedynie ciekawią, bo po niemiecku Schnitzel to kotlet jakby schabowy (właściwie może być też z piersi kurczaka)...a tu mielony...
4 lipca 2017, 00:36
Zrywka czyli reklamówka jednorazowa.
Jezyny
Ciastko z kremem (w sumie nie rozróżniam czy to kremówka czy napoleonka)
Temperowka
Kotlety mielone
Słodkie bułki
Kasza manna
Flizow nie znałam dopóki nie zamieszkałam w Małopolsce.
Drzwi zamykam na klucz. Wychodzę na dwór. W domu nosze kapcie. Śniadanie robię bądź przygotowuje a nie nastrajam. Pytam: która godzina? A nie, ile jest godzin?
A gdyby na pytanie o Starówkę ktoś mi tak odpowiedział to bym się chyba nawet nie zorientowała o co chodzi.
Pochodzę z Dolnego Śląska aktualnie mieszkam w Małopolsce.
4 lipca 2017, 00:37
A co do kremówek/napoleonek - no u nas jak poprosisz w cukierni o kremówkę to dostaniesz taką z masą z budyniem, albo ze śmietaną - zależy od miejsca. Za najlepsze uchodzą te z Wadowic, a one są robione na budyniu. Za to napoleonka to zupełnie coś innego, różowa masa (kremówka nigdy, zawsze kremowa - w sensie chodzi mi o kolor), w konsystencji bardziej lepka pianka niż krem i do tego okrutnie słodka + jest zdecydowanie wyższa od kremówki. U mnie na budyniu są zdecydowanie napoleonki, natomiast z lepką różową pianką to ptysie. Ale one mają też inne ciasto (o ile pamiętam parzone, podobne jak na karpatkę). Napoleonki zawsze są z ciastem francuskim. Takie przynajmniej są moje wspomnienia z tych ciastek, bo nie jadłam ich już parę dobrych lat (moja miłość do wszelakich mas i kremów odeszła w siną dal).Ptysie to u nas to: z bitą śmietaną, albo z masą podobną do tych z kremówek. Nie widziałam nigdy takich z tym różowym.
Te sznycle mnie jedynie ciekawią, bo po niemiecku Schnitzel to kotlet jakby schabowy (właściwie może być też z piersi kurczaka)...a tu mielony...Też pojęcia nie mam skąd się to wzięło. Funkcjonuje sznycel jako powiedzmy schabowy (mocno rozbity), ale konkretnie jako sznycel po wiedeńsku. A jak się poprosi o sznycla tak po prostu to będzie mielony.
Edytowany przez Wilena 4 lipca 2017, 00:41
4 lipca 2017, 00:56
jezyny
Kremowka
Temperowka
Kotlet mielony
Drozdzowka
Kaszka manna
Flizy to kafelki
wielkopolska
4 lipca 2017, 01:02
1. Jeżyny
2. Kremówka
3. Ani strugaczka, ani temperówka, tylko ostrzynka
4. Kotlety mielone albo klopsy
5. Drożdżówka, ale może też być szneka (chociaż wiadomo, że do sklepu pójdziesz po drożdżówkę)
6. Manna
Drzwi zamykam, ale jak byłam dzieckiem to często używałam słowa zakluczać.
Nie mam pojęcia co to są flizy, a z tą starówką to nie oceniam. Osobiście wiem, że w Krakowie mają obsesję na punkcie swojego rynku, więc ja jako gość posłusznie się dostosowuję :D
A ja pochodzę z okolic Torunia
Edytowany przez Posterisan 4 lipca 2017, 01:08