Temat: Komunia - co zrobić?

Jestem chrzestną dziecka, mam złe relacje z jego rodzicami. Przede wszystkim matką, jest strasznie zakompleksiona, wszystkich obgaduje i obraża. Mam zaproszenie i wiem że jest tradycja w której dziecko od chrzestnych dostaje rower, ale absolutnie nie mam chęci tam iść. Twoim zdaniem co powinnam zrobić? 

SzczesliwaByc napisał(a):

Ja to jestem chyba starej daty pomimo niespełna 30 lat na karku, ale "za moich" czasów nie było wymysłów, jak rower, komputer na komunię. Do tej pory pamiętam jeden prezent, jaki dostałam na komunię - encyklopedię obrazkową, bo sporo ciekawostek w niej było... I sam fakt przeżycia sakramentu - bardzo się na to cieszyłam, jak dla mnie prezenty mogłyby nie istnieć z tej okazji. Szkoda, że w takim kierunku to wszystko idzie.A co do samej komunii - kupiłabym to co uważam za słuszne, a nie co mi nakazuje "tradycja" to raz. Po 2. poszłabym ze względu na dziecko. Chyba, że nie mam z nim kontaktu, to tylko do kościoła i do widzenia. A nawet jak masz kontakt, to zawsze możesz zamiast na imprezę po komunii wziąc dziecko na lody czy gdzieś i tak spędzić z nim czas - w innym dniu :)

Czy ja wiem...ja mam 28 lat i dostałam rower, walkmana i nowe play station. I nie miałam wcale jakiś wyjątkowych prezentów, raczej wszyscy mieli mniej więcej takie same.

cancri napisał(a):

SzczesliwaByc napisał(a):

Ja to jestem chyba starej daty pomimo niespełna 30 lat na karku, ale "za moich" czasów nie było wymysłów, jak rower, komputer na komunię. Do tej pory pamiętam jeden prezent, jaki dostałam na komunię - encyklopedię obrazkową, bo sporo ciekawostek w niej było... I sam fakt przeżycia sakramentu - bardzo się na to cieszyłam, jak dla mnie prezenty mogłyby nie istnieć z tej okazji. Szkoda, że w takim kierunku to wszystko idzie.A co do samej komunii - kupiłabym to co uważam za słuszne, a nie co mi nakazuje "tradycja" to raz. Po 2. poszłabym ze względu na dziecko. Chyba, że nie mam z nim kontaktu, to tylko do kościoła i do widzenia. A nawet jak masz kontakt, to zawsze możesz zamiast na imprezę po komunii wziąc dziecko na lody czy gdzieś i tak spędzić z nim czas - w innym dniu :)
Czy ja wiem...ja mam 28 lat i dostałam rower, walkmana i nowe play station. I nie miałam wcale jakiś wyjątkowych prezentów, raczej wszyscy mieli mniej więcej takie same.

ja na przestrzeni 4 lat - bo taka jest różnica między mną a siostrą już widziałam różnicę w prezentach

Pasek wagi

SzczesliwaByc napisał(a):

cancri napisał(a):

SzczesliwaByc napisał(a):

Ja to jestem chyba starej daty pomimo niespełna 30 lat na karku, ale "za moich" czasów nie było wymysłów, jak rower, komputer na komunię. Do tej pory pamiętam jeden prezent, jaki dostałam na komunię - encyklopedię obrazkową, bo sporo ciekawostek w niej było... I sam fakt przeżycia sakramentu - bardzo się na to cieszyłam, jak dla mnie prezenty mogłyby nie istnieć z tej okazji. Szkoda, że w takim kierunku to wszystko idzie.A co do samej komunii - kupiłabym to co uważam za słuszne, a nie co mi nakazuje "tradycja" to raz. Po 2. poszłabym ze względu na dziecko. Chyba, że nie mam z nim kontaktu, to tylko do kościoła i do widzenia. A nawet jak masz kontakt, to zawsze możesz zamiast na imprezę po komunii wziąc dziecko na lody czy gdzieś i tak spędzić z nim czas - w innym dniu :)
Czy ja wiem...ja mam 28 lat i dostałam rower, walkmana i nowe play station. I nie miałam wcale jakiś wyjątkowych prezentów, raczej wszyscy mieli mniej więcej takie same.
ja na przestrzeni 4 lat - bo taka jest różnica między mną a siostrą już widziałam różnicę w prezentach

ja także

ja na komunie dostalam zlote kolczyki i zegarek oraz... gramofon !!!

brat dostał tez jakies drobnostki, ale takze jeden "wypasiony" prezent - aparat fotograficzny Kodak - w tamtych czasach to było coś:):) (komunia byla daaaawno temu, ja mam teraz 36 lat, brat 32)

tez uwazam ze powinnas sie dobrze zachowac isc na komunie i kupic prezent, jak cie stac na rower to rower jak nie to cos co chcesz i tyle.Komunie ma sie raz w zyciu, nie musisz gadac z matka, beda inny ludzie

A wiecie... odnośnie komunii. 

Niby prezenty nie są ważne, a le jednak są, choć niekoniecznie drogie. Na moim przyklazie, kiedy mialam swoją komunię.

Ja miałam dawno temu, ale pamiętam, że pozniej wszyscy chwalili się i ksiądz i nauczyciele pytali każdego na forum co dostali i, żeby się pochwalić. I gdzie był problem? Otóż, na komunię nie dostałam ani roweru, ani zegarka, ani mnostwo pieniedzy czy czegos tam jak wiekszosc, do tej pory nie pamietam co dostalam, oprocz koldry od cioci i slodyczy. Nie wiem czy i ile pieniedzy dostalam, bo itak nic z tego nie mialam, na przyjeciu nie bylam jakos specjalnie wazna, nikt się nie interesowal zbytnio mną, a swoim towarzystwem raczej - mimo, że przyszli.

I wiecie jak mi było głupio przed wszystkimi i przykro i smutno? Pamietam, ze klamalam, ze dostalam takie i takie prezenty i pieniadze. A na bierzmowanie nic nie dostalam, nie bylo nawet imprezy, w sumie to już mialam gdzieś, ale tez przykro mi się robilo, bo każdy miał i imprezę i prezenty, a u mnie byl tylko swiadek (siostra rok starsza, oczywiste, że prezentu żadnego nie dostalam) i tyle, zero zainteresowania kogokolwiek.

Stąd warto czasem pomyśleć i dać fajny prezent, by się móc pochwalić, ale fajny, nie znaczy koniecznie drogi. I niekoniecznie pieniądze, bo pozniej czlowiek nie będzie pamietal o tym, a ja pamietam " tylko glupią kołdrę", więc nawet niekoniecznie modny preznet może być trafiony:) 

martaxyz, a kiedy mialas bierzmowanie? z okazji bierzmowania tez sie robi impreze i w ogole takie ceregiele jak z komunia?

ja z okazji bierzmowania tez nic nie dostalam, nie bylo zadnej imprezy, po prostu poszlam ze swiadkiem do kosciola, a po mszy kazdy wrocil do domu i tyle; i chyba u wiekszosci osob tak bylo, nie pamietam by ktos dostawal prezenty z tej okazji (no chyba, ze dostali, ale nikt sie nie chwalil)

a teraz robi sie impreze i daje prezenty na bierzmowanie??? od kiedy jest taka "tradycja"?

mirabelka2014 napisał(a):

martaxyz, a kiedy mialas bierzmowanie? z okazji bierzmowania tez sie robi impreze i w ogole takie ceregiele jak z komunia?ja z okazji bierzmowania tez nic nie dostalam, nie bylo zadnej imprezy, po prostu poszlam ze swiadkiem do kosciola, a po mszy kazdy wrocil do domu i tyle; i chyba u wiekszosci osob tak bylo, nie pamietam by ktos dostawal prezenty z tej okazji (no chyba, ze dostali, ale nikt sie nie chwalil)a teraz robi sie impreze i daje prezenty na bierzmowanie??? od kiedy jest taka "tradycja"?

Nie wiem czy się robiło/robi czy nie, ale moi rówieśnicy mieli, a ja nie miałam ;) 

Hm, kiedy to było.. dawni temu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.