Temat: Komunia - co zrobić?

Jestem chrzestną dziecka, mam złe relacje z jego rodzicami. Przede wszystkim matką, jest strasznie zakompleksiona, wszystkich obgaduje i obraża. Mam zaproszenie i wiem że jest tradycja w której dziecko od chrzestnych dostaje rower, ale absolutnie nie mam chęci tam iść. Twoim zdaniem co powinnam zrobić? 

Hmmm a co to za tradycja??? Zawsze możesz pójść do kościoła i po kościele dziecku dac prezent...ale w sumie to dziecka uroczystość a nie matki...

Pasek wagi

W moim otoczeniu odkąd pamiętam zawsze była tradycja, że od chrzestnego dostaje się rower, a od chrzestnej zegarek. Dzisiaj to się pewnie nieco zdezaktualizowało, bo ani rower, ani tym bardziej zegarek, nie są już jakimiś mocno wyczekiwanymi przez dzieci prezentami. 

Ja bym poszła do na Mszę Komunijną i dała prezent.

Rower to była tradycja za moich komunijnych czasów, czyli jakieś 17 lat temu :D

A co do tematu to na komunię na pewno bym poszła, najwyżej szybciej bym się zmyła po obiedzie.

sadcat napisał(a):

matka moze zolza ale dziecka szkoda

też tak myślę,poszłabym dla dziecka

Dziecko bedzie na ciebie czekalo, bo to jest chwila, ze twoja obecnosc jest bardziej niz oczywista.  Prezent rowniez jest oczywisty. Radzilabym przyjsc na msze, wreczyc potem prezent jaki tam chcesz, porozmawiac chwile z dzieckiem, zrobic sobie z nim zdjecie i przeprosic, ze nie mozesz uczestniczyc w dalszym "przyjeciu" ze wzgledu na bardzo wazne sprawy.  Dobro dziecka jest najwazniejsze, nie musisz go karac, ze ma matke socjalnie niestrawna.

Karac dziecko za to ze ma taka a nie inna matke? Wiesz, ze przed calym Kosciolem przyrzekalas, ze wesprzesz rodzicow w wychowaniu (w wierze) tego dziecka? Oczywiscie roweru kupowac nie musisz, wogole nie musisz dawac prezentu, a jesli juz to taki na miare swoich mozliwosci, ale mysle, ze powinnas byc obecna na Mszy Sw.. Na rodzinna impreze isc nie musisz. Moglabys za to zabrac je w tygodniu na jakies lody albo plac zabaw, zeby spedzic z nim troche czasu.

Poszlabym do kosciola, dala prezent (ale dlaczego koniecznie rower?), bo uwazam, ze dziecko nie jest winne, ze ma glupia matke i powinnas byc ponad to. 

Co do prezentu, to zrob taki, na jaki Cie stac i postaraj sie, zeby dziecko cos z niego mialo - nie dawalabym kasy, ale moze uda Ci sie wybadac, z czego by sie ucieszylo. Jesli nie dasz rady, wszystko zalezy od budzetu. 

JA bym poszedł - niech coś dziecko ma z tego, że rodzice narazili je niepotrzebny kontakt z pedofilami (księżmi). Trzymam kciuki, że akurta jego nie dopadły spocone ręce proboszcza.

idz na komunie, daj dziecku jakis prezent i wroc do domu. nie musisz rozmawiac z jego rodzicami a tym bardziej isc na przyjecie. dziecko niczemu nie zawinilo. troche moze mu byc przykro, ze nie dostalo zadnego prezentu od chrzestnej. nie musi byc rower. mozesz jakis medalik czy kolczyki kupic. zalezy od plci dziecka i gotowki jaka dysponujesz

Dziś tradycją stał się tablet, komórka luk kład.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.