- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2017, 23:30
Przyjęłyście/ przyjmiecie nazwisko męża po ślubie czy też zostałyście/zostaniecie przy swoim albo połączycie oba? Dlaczego tak?
21 lutego 2017, 08:55
Będę mieć dwa. Moje krótkie imię i jego krótkie nazwisko brzmi jakoś tak... dziwnie. No i poza tym po prostu lubię swoje ;)
Dzieci będą nosiły nazwisko po ojcu ze względów praktycznych. Bez problemu wymawiaja je obcokrajowcy i to dla mnie główny argument "za", moje to językowy łamaniec dla każdego spoza Polski.
21 lutego 2017, 09:08
Mam dwa nazwiska. Jedno bardzo rzadkie (moje) a drugie (męża) dosyć powszechne. Jest ono długie i obcokrajowcy mają z nim problem, ale jest też unikatowe. Moje nazwisko jest podwójne, bo w momencie ślubu miałam już pewien dorobek naukowy. Dzieci będą mieć tylko nazwisko męża. Znajome właśnie ze względu na publikacje (książki, artykuły) zostawiają sobie po ślubie swoje nazwisko, a i wtedy nie trzeba wymieniać dowodu itp. :)
21 lutego 2017, 09:10
Mam podwójne. Moje własne, związane ze znaną postacią więc wywołuje konkretne skojarzenia (baaaardzo dalekie pokrewieństwo) i po mężu "zwykłe". Oba długie, ale jest przywiązana do swojego panieńskiego, a mąż stwierdził, że jak chcę, to mogę zostać tylko przy swoim. Poza tym wychodziłam za mąż już po zakończeni studiów, więc kwestia dyplomu i innych dokumentów. Syn ma nazwisko po mężu. I zabawna historia: kiedyś pani w banku zrobiła mi awanturę, że mam takie długie nazwiska i "jej się nie mieszczą".
od 4 lat mam nazwisko męża i cały mój dorobek naukowy idzie na konto nowego nazwiska :) mi to pasuje bo mam po slubie ładne i rzadkie nazwisko w dodatku szlacheckie - mamy nawet herb ;D
21 lutego 2017, 09:14
Ja po ślubie planuję zostawić swoje nazwisko bądź dodać drugie. Powodów jest kilka, między innymi to, że moje nazwisko jest rzadko spotykane i jestem jedyną osobą w całym kraju, która się tak nazywa, przyjmując pospolite nazwisko mojego chłopaka byłabym 1000 osobą o tym samym imieniu i nazwisku w Polsce. Dodatkowo wymiana wszystkich dokumentów i te wszystkie inne formalności mnie przerażają.
21 lutego 2017, 09:14
na 100% przyjmę nazwisko męża chyba, że będzie się nazywał jak pewien pan z tv "fajfus" to nie ;p no i chyba ze zostane prezesem bedac panna to wtedy będę mieć podwójne
21 lutego 2017, 09:32
Mam nazwisko po mezu. Skoro tworzymy rodzine to jest dla mnie naturalne, ze mamy to samo nazwisko. Laczone mi sie nie podobaja. Nie mowiac o sytuacji, gdy zona zachowuje tylko wlasne nazwisko. Widzialam sytuacje na lotnisku jak nie chcieli kobiety przepuscic przez odprawe paszportowa, bo dziecko mialo inne nazwisko, ona inne, a w dodatku dziecko na odpowiedz "czy to jest twoja mama" pokrecilo glowa, ze nie. Okazalo sie, ze dziecko nie polskie i pytania nie zrozumialo, poza tym 2 latek sie wystraszyl sytuacji. Ale kobieta zdrowo musiala sie nagimnastykowac by udowodnic, ze to jej dziecko. Polecili jej w okienku nosic ze soba akt urodzenia dziecka.
21 lutego 2017, 09:32
Ja mam dwa. I nie chodzi o wybitny dorobek naukowy, ale raczej o rozpoznawalność i pierwsze mam dosyć charakterystyczne:). Poza tym gdybym zrezygnowała z mojego następowałaby zbitka takich samych sylab na końcu imienia i początku nazwiska, co brzmiałoby śmiesznie. Tak, że przyczyny bywają różne.
21 lutego 2017, 09:33
W przyszlosci planuje miec dwa. Swoje bardzo lubie, jest krotkie i oryginalne :) Jesli obecny M. bedzie slubnym to moje krotkie i jego dluzsze, typowo polskie beda brzmiec razem ok :D