Temat: Nazwisko po ślubie

Przyjęłyście/ przyjmiecie nazwisko męża po ślubie czy też zostałyście/zostaniecie przy swoim albo połączycie oba? Dlaczego tak?

Pasek wagi

swoje nazwisko mialam podwojne rosyjsko-polskie i bardzo uciazliwe na emigracji,od 3 lat mam nazwisko meza jest latwe i krotkie :)

Ja będę miała męża bo moje jest tak dziwne że muszę wszystkim powtarzać po 3 razy a jego jest krótkie i piękne :) z resztą nie wyobrażam sobie w małżeństwie mieć dwa inne nazwiska, a z podwójną formą nie chce zostać 

Ja po ślubie planuję zostawić swoje nazwisko bądź dodać drugie. Powodów jest kilka, między innymi to, że moje nazwisko jest rzadko spotykane i jestem jedyną osobą w całym kraju, która się tak nazywa, przyjmując pospolite nazwisko mojego chłopaka byłabym 1000 osobą o tym samym imieniu i nazwisku w Polsce. Dodatkowo wymiana wszystkich dokumentów i te wszystkie inne formalności mnie przerażają.

Pasek wagi

Mam podwojne. Nie ze wzgledu na dorobek naukowy, ale fakt ze na mnie rod sie niejako konczy i niech przetrwa jeszcze jedno pokolenie:-) Jest ladne i "slynne" i swietnie pasuje do imienia. Nazwisko meza dodane, bo mojego panienskiego w zaden sposob nie moga tutaj poprawnie wymowic:-) Poza tym, tutaj w dokumentach zawsze pozostaje nazwisko panienskie, nawet jesli przyjmie sie nazwisko meza oficjalnie. 

Ja mam po mężu ale żałuję że nie zdecydowałam się ma podwójne,  bo połączenie obydwu bardzo ładnie brzmi moje bardzo znane przez jedną piosenkarkę a mojego męża przez bardzo dobrego aktora. Ale już przywykłam i nie będę tego zmieniać. 

Ja mam historyczne nazwisko, kiedyś go nie znosilam, dzisiaj nie wyobrażam sobie go nie mieć, więc prawdopodobnie wezmę dwuczlonowe. Tylko nie wiem do ilu literek można, bo mam długie imię, a narzeczony dość długie nazwisko, moje nazwisko jest krótkie. 

Pasek wagi

Ja będę zamierzała przyjąć nazwizko przyszłego męża. Jest ladne, pasuje do mojego imienia (chociaz nawet jesli by nie pasowalo to i tak bym je przyjela). Podwojne nazwisko bywa dosc klopotliwe, wiem po mojej mamie, ktora do swojego nazwiska wziela nazwisko taty :P no a przy swoim bym nie zostala bo czulabym sie jakbym nigdy nie wyszla za mąż ;D ale ocywiscie to tylko moja subiektywna opinia :D

mam oba. z sentymentu zostawiłam swoje.

Będę brała po mężu.

Przyjęłam nazwisko męża, jest bardzo charakterystyczne, nosi je tylko kilka osób w Polsce. Moje też jest charakterystyczne, ale go nie lubię, połączenie byłoby skomplikowane i karykaturalne. A mój pseudodorobek jest podzielony między trzy nazwiska: panieńskie, obecne i pseudonim.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.