Temat: Porywają młode dziewczyny

Słyszałyście o tym gangu, który działa ma bazarach? Bułgarzy upatrują sobie dziewczyny, które są same, wchodzi taka przymierzyć i ją usypia ktoś, tłum ludzi, nic nikt nie widzi. Nieopodal zaparkowane auto z 2 łóżkami na pace. U nas w mieście 4 dziewczynom się udało, bo jedna z nich była z mamą, która zorientowała się, że córka zniknęła, zaczęła krzyczeć, wezwała policję. 

Piszę, żeby zwrócić uwagę, byście byli ostrożniejsi, bo ja nawet nie myślałam, że wchodząc do przymierzalni za zasłoną może ktoś stać ze środkiem usypiającym, a za namiotem zaparkowane auto....

Dobrze, że grubych trudno uprowadzić :D Czuję się bezpieczniej ;p

pierwsze slysze

od 5 lat slyszę te legendę 
o dziwno zależy kto opowiada to zmiania się tylko miasto i kokretny bazar 

sadcat napisał(a):

Szukam tego reportażu i nie mogę znaleźć. Normalnie szedl w kajdankach ten "czarny" trzymany przez 2 policjantów i pokazał tego dostawczaka białego a w środku 2 łóżka.Zresztą nikt nie musi wierzyć tylko, żeby być ostrożnym, bo łatwo się mówi, ja bym tego nie zrobiła, a w życiu bywa różnie, ja nie raz mierzyłam coś ale u polaków i nigdy nie byłam sama..

A właśnie miałam pisać, żebyś może ten reportaż z regionalnej wrzuciła...

to wcale nie są legendy...pochodzę ze świętokrzyskiego i na jego terenie faktycznie w tamtym roku miały miejsce takie zdarzenia :(

Pasek wagi

amadzika napisał(a):

to wcale nie są legendy...pochodzę ze świętokrzyskiego i na jego terenie faktycznie w tamtym roku miały miejsce takie zdarzenia :(
Też słyszałam o takich wydarzeniach w świętokrzyskim.

Pasek wagi

.

mieszkam na podkarpaciu i pierwsze słysze

ASwift napisał(a):

walcz_o_marzenia napisał(a):

ASwift napisał(a):

kto na bazarze wchodzi do jakiejs przymierzalni "za zaslona "?!
To  chyba logiczne ze chodzi sie przymierzać. Poza tym nie zawsze na bazarach sa brzydkie i słabe jakościowo ubrania. 
Nie jest dla mnie czyms logicznym przymierzanie czegokolwiek w prowizorycznej przymierzalni na bazarze I nigdy nie widzialam na zadnym bazarze ladnych czy dobrych chociazby jakosciowo ubran. Jesli juz mialabym cos przymierzyc na bazarze to zalozylabym to na swoje ubrania i spytala osobe towarzyszaca (mame,kolezanke)o opinie. Nie ma potrzeby wchodzic w takich miejscach za jakies zaslony czy do namiotow

A dla mnie nie jest to niczym nie logicznym. Zwrotów tam z reguły nie przyjmują, więc jak ktoś ma do wydania 50zł i ani gr więcej to chce mieć pewność że te spodnie, które sobie za to kupi będą dobrze mu leżeć na tyłku. A zreszta nawet 10zł szkoda wydać na bluzkę, która się okaże do niczego. X lat temu chodziłam często na bazarki kupować ciuchy bo były tańsze i też wiele razy korzystałam z tych prowizorycznych przymierzalni. Czasami to rzeczywiście była jakaś przyczepa, ale częściej kącik wydzielony zasłoną, w którym można było się obrócić co najwyżej wokół własnej osi. O temacie wcześniej nie słyszałam, ale brzmi jak najbardziej prawdopodobnie. 

nie slyszalam  o tym ale dobrze wiedziec,choc nie korzystam z takich miejsc

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.