Temat: Ile zarabiacie?

Co robicie i ile miesięcznie zarabiacie? Ja pracuję w biurze i zarabiam 2500zł netto i od jakiegoś czasu wydaje mi się, że to jest mało. Znam język niemiecki bardzo dobrze i chyba czas zmienić pracę na lepiej płatną.
Pasek wagi

soraka napisał(a):

zimnabuka napisał(a):

Ze wszystkimi dodatkami  3 tys. Pracuję w lesie zajmuję się zwierzyną dziko żyjącą. 
ALE CUDOWNIE zazdroszczę kocham las :D

ja też :)

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

soraka napisał(a):

zimnabuka napisał(a):

Ze wszystkimi dodatkami  3 tys. Pracuję w lesie zajmuję się zwierzyną dziko żyjącą. 
ALE CUDOWNIE zazdroszczę kocham las :D
ja też :)

i ja!

JaTezBedeFit napisał(a):

Matyliano napisał(a):

soraka napisał(a):

zimnabuka napisał(a):

Ze wszystkimi dodatkami  3 tys. Pracuję w lesie zajmuję się zwierzyną dziko żyjącą. 
ALE CUDOWNIE zazdroszczę kocham las :D
ja też :)
i ja!
a ja nie :P

Bez przesady. Można było zazdrościć, gdy pracowałam z żyrafami (celebryta Gortat i te sprawy), ale moje aktualne zwierzęta są zdecydowanie mniej przyjemne :)

Aquilone napisał(a):

Bez przesady. Można było zazdrościć, gdy pracowałam z żyrafami (celebryta Gortat i te sprawy), ale moje aktualne zwierzęta są zdecydowanie mniej przyjemne :)

Hipopotamy?

ggeisha napisał(a):

Aquilone napisał(a):

Bez przesady. Można było zazdrościć, gdy pracowałam z żyrafami (celebryta Gortat i te sprawy), ale moje aktualne zwierzęta są zdecydowanie mniej przyjemne :)
Hipopotamy?

Zaplecze hodowlane dla bezkręgowców. Skorpiony, pająki, karaczany, patyczaki, straszyki, ślimaki, wije.

Aquilone napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Aquilone napisał(a):

Bez przesady. Można było zazdrościć, gdy pracowałam z żyrafami (celebryta Gortat i te sprawy), ale moje aktualne zwierzęta są zdecydowanie mniej przyjemne :)
Hipopotamy?
Zaplecze hodowlane dla bezkręgowców. Skorpiony, pająki, karaczany, patyczaki, straszyki, ślimaki, wije.

eee i tak cały czas zazdraszczam ;) 

Pasek wagi

Aquilone napisał(a):

Zaplecze hodowlane dla bezkręgowców. Skorpiony, pająki, karaczany, patyczaki, straszyki, ślimaki, wije.

bożesztymój... jak jeszcze powiesz, ze i skolopendry do serca przytulasz, to... nie wiem ^^

Nie przytulam. Teraz pracę traktuję czysto zarobkowo. Po zmianie działu płakałam 3 dni, a przez 3 miesiące niczego nie wzięłam do ust w czasie godzin pracy. Nie mam u siebie socjalnego, w sezonie jesień-zima nie jem w pracy, nie jestem w stanie. Może komuś nie przeszkadza widok biegających po blacie koło jedzenia robali. Mnie na pewno.

kurcze, patrz jak to człowiek nie wie i go wyobraźnia ponosi, że zoo, ze zwierzątka, że tak z miłości do natury i w ogóle pięknie, a tu praca jak każda inna, gdzie może być zarówno przyjemnie jak i niekoniecznie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.