Temat: Jak sobie wyobrażacie wasz pogrzeb?

Myślałyście kiedyś o tym? Wiem, że jak się umrze to wszystko obojętne, ale na pewno wiecie czy chcecie być spalone czy pochowane w grobie? Chcecie pogrzeb świecki czy katolicki? Macie jakieś specjalne życzenia?

Ja na pewno bym chciała być skremowana i mieć pogrzeb świecki, bo to, jak księża odwalają teraz pogrzeby, taśmowo mnie przeraża. Zero serca.

Pasek wagi

jablkowa napisał(a):

nie mysle o tym i szczerze to nie obchodzi mnie to. mnie juz nie bedzie, wiec niech robia sobie co chca.

Ale twojej rodzinie i znajomym może nie będzie obojętne. Jak dla mnie lepiej im będzie jak będą mieli uczucie spełniania twojego ostatniego życzenie uprzednio wiedząc jak chciałaś zakończyć oficjalnie żywot.

Pasek wagi

Spalona i rozsypana w moim sadzie :) Bez pogrzebu, tylko minuta ciszy po rozsypaniu prochow.

zawsze jak myślę o swoim pogrzebie, to tylko i wyłącznie pod względem tego, że zastanawiam się ile osób by przyszło i kto. 

Pasek wagi

Pogrzeb jest dla tych, którzy zostają. Więc niech oni decydują.

nie mysle o takich durnotach nie jestem smiertelnie chora by plany takie snuc

Kremacja, pogrzeb świecki a zamiast stypy wielka impreza w typie rave. Rave to the grave 

Pasek wagi

Spalic, prochy rozsypac na wietrze, żebym chociaż po śmierci mogła polatac po świecie. Żadnego pochówku, nagrobka. Niestety w naszym kraju nie możliwe, bo to "bezczeszczenie zwłok" i nieważne,  że to czyjaś wola.

1) oddam organy do przeszczepu - jeśli się nadadzą

2) chce być skremowana

3) najlepiej jakby prochy przerobili na kamień szlachetny ale to raczej się nie uda w naszym kraju więc pogrzeb świecki 

Pasek wagi

soraka napisał(a):

nie mysle o takich durnotach nie jestem smiertelnie chora by plany takie snuc

Otóż to.

Różne już tematy widziałam na vitalii i myslałam, że nic mnie juz nie zaskoczy a tu proszę :D 

Mam nadzieję, że jeszcze mam duuużo czasu do rozpoczęcia snucia takich planów. I tego zamierzam się trzymać ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.