- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2016, 21:14
Myślałyście kiedyś o tym? Wiem, że jak się umrze to wszystko obojętne, ale na pewno wiecie czy chcecie być spalone czy pochowane w grobie? Chcecie pogrzeb świecki czy katolicki? Macie jakieś specjalne życzenia?
Ja na pewno bym chciała być skremowana i mieć pogrzeb świecki, bo to, jak księża odwalają teraz pogrzeby, taśmowo mnie przeraża. Zero serca.
2 grudnia 2016, 08:17
W zasadzie mi to wisi. Jedyne co to chciałabym, żeby po śmierci moje organy nadawały się dla kogoś.
Pogrzeb jest dla żywych, żeby mieli możliwość pożegnania się, wyrzucenia swoich emocji, które się kumulują, choćby przez łzy.
2 grudnia 2016, 09:01
Ja też chcę oddać organy. Za życia oddaję krew i jestem w bazie DKMS-u. Mam założoną kartę dawcy więc jeśli tylko będzie możliwość abym się komuś przydała w jakiejś części - proszę bardzo, niech biorą śmiało. Resztę lekarze niech oddadzą rodzinie, oni zrobią co uważają za słuszne.
2 grudnia 2016, 09:48
a ja rozmyslam nad drugim zyciem mojego ciala, zeby sie na cos przydalo, a konkretnie oddaniem na uniwersytet w celach edukacyjnych :)
2 grudnia 2016, 15:12
ja sobie postawię pomnik za życia jak mi czasu styknie :D
2 grudnia 2016, 15:25
ja sobie postawię pomnik za życia jak mi czasu styknie :D
Zart, zartem, ale moja nbabcia tak zrobila i ostatecznie zmarla w innej miejscowosci i ma teraz dwa nagrobki -)
2 grudnia 2016, 16:58
pogrzeb i ciała ceremonia jest dla tych, którzy zostali, nie dla tych, których juz nie ma, wiec niech sobie robią jak uważają za słuszne, jak im się lepiej podoba
2 grudnia 2016, 17:19
Chcę (taaaa....akurat...) być spalona i pochowana w ładnym miejscu. Nie chcę pogrzebu. Nie jestem religijna, nie mam dzieci, moja rodzina mieszka na drugim końcu świata. Teraz czy za 50 lat - nie widzę sensu organizowania żadnej ceremonii. Kto będzie chciał, ten będzie mógł odwiedzić mój grób.
2 grudnia 2016, 17:28
wolalabym chyba byc skremowana i prochy rozsypane w jakims super pieknym miejscu lub jakims znaczacym dla mnie i moich bliskich. Nie przepadam za grobami i odwiedzaniem ich, dla nnie pomniki to dla jakis zasluzonych osob.z racji takiej, ze jak juz to wyobrazam sobie smierc w wieku minimum 60+ to chcialabym zeby raczej nikt nie lamentowal specjalnie tylko wspominal z usmiechem na ustach jakie to bylo fajne zycie ze mna:p pogrzeb jak dla mnie mogl b y byc swiecki,ale wiekszosc mojej rodziny jest wieezaca
2 grudnia 2016, 17:53
ja chcę oddać organy. A poza tym zapowiedziałam córce, żeby mnie ubrała w żywe kolory, coś z czerwienią. I mam być elegancka i umalowana.
Edytowany przez mirabilis1 2 grudnia 2016, 17:54