- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2016, 21:14
Myślałyście kiedyś o tym? Wiem, że jak się umrze to wszystko obojętne, ale na pewno wiecie czy chcecie być spalone czy pochowane w grobie? Chcecie pogrzeb świecki czy katolicki? Macie jakieś specjalne życzenia?
Ja na pewno bym chciała być skremowana i mieć pogrzeb świecki, bo to, jak księża odwalają teraz pogrzeby, taśmowo mnie przeraża. Zero serca.
1 grudnia 2016, 21:17
Spalona i pogrzeb katolicki, specjalnych zyczen raczej nie mam... nie chce o tym myslec xd
Edytowany przez nevereveragain 1 grudnia 2016, 21:17
1 grudnia 2016, 21:22
a ja bym chciała miec fajna impreze
zeby ludzie nie płakali tylko wspominali mnie z usmiechem na ustach, z wesołą muzyka i dobrym zarciem
i oczywiscie chce byc spalona, nie chcialabym sie obudzic w trumnie ;)
1 grudnia 2016, 21:40
chce byc spalona, nie chcialabym sie obudzic w trumnie ;)
Już niektórzy o tym pomyśleli :) Widziałam też kiedyś wersję z chorągiewką.
1 grudnia 2016, 21:42
Generalnie to mam tylko kilka warunków, które na starość gdzieś zapiszę :
- Żadnego skowytania i wylewania łez nad moimi zwłokami, lub urną
- żadnych durnych, doniosłych przemówień i czytania chwalebnych peanów na temat mojej osoby. Jeżeli ktoś zacznie wylewać jakieś smętne , nieprawdziwe pierdy , albo jeszcze gorzej ...zamieści na mojej płycie nagrobnej jakiś tekst w stylu : " Bóg tak chciał " , to przysięgam, że wrócę z zaświatów jako duch , będę go nawiedzać nagminnie spuszczając wodę w kiblu o 2 w nocy , dopóki tego nie zmieni.
Edytowany przez Kingyo 1 grudnia 2016, 21:43
1 grudnia 2016, 21:49
Najpierw chcialabym, aby wzieli ze mnie max czesci wymiennych, aby ratowac ludzi, potem kremacja i pogrzeb naturalnie swiecki przy muzyce jazzowej - (na pewno z wiodacym saksofonem, ale jeszcze sie zastanawiam jaki kawalek wybrac ostatecznie). Zadnych przemowien. Chwila ciszy i skupienia przed garnkiem z moimi prochami - chwila refleksji nie nade mna, ale nad smiercia w ogole. Zadnych kwiatow. Moi bliscy znaja moje "zyczenia". -)
1 grudnia 2016, 21:50
Spalona, pogrzeb może być byle jaki, jest mi to bez różnicy, wolałabym żeby nie był katolicki. Grób sama płyta w ziemi, na wzór grobów w USA, żeby się nie musieli kłócić kto kwiatki kupi, czy posprząta u mamusi/babci itp. Prochy wysypać w jakimś ładnym miejscu, jak będzie wtedy można.
Organy oddać potrzebującym.
1 grudnia 2016, 21:50
Jeżeli ktoś zacznie wylewać jakieś smętne , nieprawdziwe pierdy , albo jeszcze gorzej ...zamieści na mojej płycie nagrobnej jakiś tekst w stylu : " Bóg tak chciał " , to przysięgam, że wrócę z zaświatów jako duch
Ja bym chciała żeby na mój pogrzeb wydano jak najmniej kasy... np. zamiast trumny za 2 tysiaki koś mógłby zbić tylko z jakichś dech pudło, w którym mnie spalą; zero wiązanek; 1 znicz i fajnie byłoby mieć gdzieś prochy rozrzucone zamiast płacić za miejsce na cmentarzu.
1 grudnia 2016, 21:50
nie mysle o tym i szczerze to nie obchodzi mnie to. mnie juz nie bedzie, wiec niech robia sobie co chca. poza tym nie mam na to zadnego wplywu. niby nikt nie chce zadnych przemowien, lez i zaloby, ale to chyba nieuniknione. no chyba ze ktos byl naprawde zlym czlowiekiem, ze nikt go nie bedzie dobrze wspominal i tesknil za jego obecnoscia. cokolwiek ze mna nie zrobia, nie chcialabym sie obudzic w grobie /piecu ..