Temat: Pierścionek zaręczynowy

Nie. To lepsze niż potem musieć patrzeć na coś nie w twoim guście i marzyć o sprzedaniu tego. Możesz faceta jakoś naprowadzić np. wejść do jubilera żeby sobie pooglądać i przy okazji mówić mu które ci się podobają. Albo pokazać jakieś foty w necie.

Dla mnie zaręczynowy nie miał żadnego znaczenia, nie noszę, ale i tak nie chciałam dostać czegoś tak wstrętnego jak delikatna, cieniutka obrączka z malutkim oczkiem, wolę rzeczy bardziej masywne.Ej np. check this out:

Ja też się w końcu mogę pochwalić moim :) Jest prześliczny i raczej wiedział że akurat ten chcę bo się nim zachwycałam przy każdej okazji odkąd go zobaczyłam :)

A to mój :) Kiedyś narzeczonemu pokazywałam jakie mi się podobają, z wielu opcji wybrał ten i trafił w punkt. 

Ja mam taki jak ten na dole, tylko z kamyczkami na obrączce :P Sama sobie kupiłam kiedyś, haha :P

U mnie miał być szafir i jest Szafir :D  jedynie rozmiar trochę za duży

a to moj, uwielbiam :)

a ja dostalam kiedys na obozie harcerakim pierscionek zareczynowy od mojego "narzeczonego". Jako, ze jubilera w srodku lasu nie bylo, to pierscionek zostal zrobiony z kory drewna i zwiazany niebieska nitka (wiecie... taki szafir niby :D). Pierscionka nie posiadam juz dawno, ale mam go w pamieci ^^ byl najladniejszy ^^ 

Bardzo mnie tu rozbawila ktoras z Was, co to jej chlopak sam chce pierscionek zrobic :D hahaha 

Od obecnego chlopaka jeszcze sie nie doczekalam pierscionka zareczynowego, ale zawsze jak przechodzimy obok jakiego jubilera to patrzymy oboje na bizuterie, w tym rowiez i pierscionki. No ale... ogladamy je juz tak ze 2 lata i poki co nadal nie jestem narzeczona ani zona :P eh 

Ja pokazałam chłopakowi jaki mi się podoba bo prosił mnie o to i o podanie rozmiaru. Już kiedyś sam zaczął mówić o tym, że mi się oświadczy, że będziemy razem itp. więc wolałam nie bawić się w wymienianie czy nosić coś co nie będzie mi się podobało. A niespodzianka i tak będzie bo do zaręczyn jeszcze jest czas, a nie wiem dokładnie kiedy to się stanie. 

Mam taki sam :)

ja mam coś w ten deseń. Dostałam go bez swojej wiedzy, ale małżonek wiedział jaki ma być:)