- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2016, 11:26
Jak w temacie? Co myslicie na temat brzucha u faceta? Czy akceptujecie miskowatych facetow? Czy wprost przeciwnie? Wiele z Was dba tutaj o cialo i sylwetke. A czy Wasi mezczyzni o siebie dbaja? A jesli nie, to czy ich akceptujecie takimi jakimi sa?
9 stycznia 2016, 11:30
Obojętne. Miło by było, jakby o siebie dbał, ale wystarczy, że się nie zaniedbuje i tyle.
9 stycznia 2016, 11:34
Cóż, głupio to zabrzmi jak ja z obecną nadwagą napiszę, że facet ma być wysportowany :P Ale tak jest. Kiedyś spotykałam się z kolesiem, który był no nie był gruby, ale był ciut miśkowaty (ja byłam wtedy mega szczupła, żeby nie było haha), no i jak mega mnie pociągał jego charakter etc. to fizycznie było to kiepskie...
Mój facet jest mega szczuplutki, gra w piłkę całe życie, więc kondycję też ma. Teraz ma mniej mięśni niż jak pracował gdzie potrzebował mięśni, ooo wtedy to miał ciało boskie, teraz klata trochę biedna się zrobiła, ale nie narzekam :P
9 stycznia 2016, 11:38
Bez obsesji i kaloryfera na brzuchu-bo sama nie jestem idealna, ale nigdy też nie spotykałam się z nikim z dużą nadwagą czy otyłością. Raczej podobają mi się szczupli mężczyźni i tylko na takich zwracałam uwagę.
EDIT: Ale tych wątłych to się trochę boję. Bardziej niż misiowatych.
Edytowany przez Bleuets 9 stycznia 2016, 11:43
9 stycznia 2016, 11:39
Ja nie lubie za bardzo szczuplych, ale nie mam tutaj na mysli wysportowanych tylko takie wątłe chłopaczki :D. Bardzo misiowatych też nie lubię. Raczej preferuje coś pomiędzy, naoliwionej klaty i bica wielkiego nie musi mieć, mały brzuszek ok, ale tylko jeśli pod tłuszczem są mięśnie i kondycja. Uważam, ze powinnam sie czuć bezpiecznie przy facecie, a to raczej wątłość lub brzuch jak piłka plazowa troche uniemozliwiaja.
9 stycznia 2016, 11:43
Ja tam lubię :) Oczywiście bez przesady, ale trochę tłuszczu mi nie przeszkadza. Nie lubię kaloryferów, wolę facetów bardziej klockowatych i otłuszczonych. Do tego oczywiście owłosionych :)
9 stycznia 2016, 11:51
mój facet pracuje fizycznie, na siłowni nigdy nie był :P ale ma umiesnione nogi, rece i płaski brzuszek i mega odstający tyłek. zazdroszcze mu go :P kaloryfera nie ma, ale nie zalezy mi na tym :)
9 stycznia 2016, 11:56
Dla mnie ciało pana ze zdjęcia (znalezione w google) jest idealne. Takie lubię najbardziej. Jest też owłosiony tak, jak lubię.