- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 grudnia 2015, 17:44
Hej dziewczyny, znacie jakies filmy lub ksiazki na temat narkomanow? Ostatnio ogladalam duzo dokumentalnych filmow na youtubie o narkomanach i narkotykach, oraz przeczytalam ksiazke "My dzieci z dworca Zoo". Polecicie cos? :)
Co ogolem myslicie o narkomanach? Wspolczujecie im?
Mnie ci ludzie zadziwiaja... Wogole im nie wspolczuje, sami zaczeli brac narkotyki, nikt ich nie zmuszal... Ksiazka "my dzieci z dworca zoo" to pamietnik mlodziutkiej narkomanki, ktora z reszta dalej jako dorosla kobieta bierze (lub brala jeszcze do niedawna, nie jestem pewna czy nie zmarla...? wiem, ze w 2014 roku byla afera, ze znow chca jej dzieci zabrac)... opisywala ile razy przechodzila odwyki, po ktorych myslala "juz jestem czysta, 1 joint mi nie zaszkodzi, przeciez to nic takiego" i sie zaczynalo od poczatku.
Ja na szczescie nie znam narkomanow, oprocz 1 chlopaka... pozyczylam mu 20 euro ponad 3 lata temu, do dzisiaj mi nie oddal, bo jak to on mowi "ciezko mu zaoszczedzic". Chociaz 3 lata = 36 miesiecy = na 1 miesiac musialby oszczedzic 55 centow, zeby mi oddac po 3 latach te 20 euro. Powiedzialam mu wprost co o tym mysle i ze 55 centow miesiecznie, to chyba nie bylo tak sporo, ale jego odpowiedz byla taka: WSZYSTKO, kazdy cent, wlasny i pozyczony idzie na narkotyki :(
na szczescie 20 euro to nie tak duzo, juz sie dawno z ta "strata" pozegnalam.
16 grudnia 2015, 18:45
ale ona jest jakoś w moim wieku, więc dzieci powinna mieć już dorosłePo przeczytaniu ksiazki, czyli w 2014 roku zaciekawilo mnie, czy ta dziewczynka dorosla... i tak, troche o niej i o jej zyciu poczytalam i wlasnie w gazetachw 2014 roku byly artykuly, ze znow chca jej dzieci odebrac, poniewaz przesadza z narkotykami i nie dba o dzieci.To bohaterka książki jeszcze żyje???? Czytałam tą książkę chyba 30 lat temu.Hej dziewczyny, znacie jakies filmy lub ksiazki na temat narkomanow? Ostatnio ogladalam duzo dokumentalnych filmow na youtubie o narkomanach i narkotykach, oraz przeczytalam ksiazke "My dzieci z dworca Zoo". Polecicie cos? :)Co ogolem myslicie o narkomanach? Wspolczujecie im? Mnie ci ludzie zadziwiaja... Wogole im nie wspolczuje, sami zaczeli brac narkotyki, nikt ich nie zmuszal... Ksiazka "my dzieci z dworca zoo" to pamietnik mlodziutkiej narkomanki, ktora z reszta dalej jako dorosla kobieta bierze (lub brala jeszcze do niedawna, nie jestem pewna czy nie zmarla...? wiem, ze w 2014 roku byla afera, ze znow chca jej dzieci zabrac)... opisywala ile razy przechodzila odwyki, po ktorych myslala "juz jestem czysta, 1 joint mi nie zaszkodzi, przeciez to nic takiego" i sie zaczynalo od poczatku.Ja na szczescie nie znam narkomanow, oprocz 1 chlopaka... pozyczylam mu 20 euro ponad 3 lata temu, do dzisiaj mi nie oddal, bo jak to on mowi "ciezko mu zaoszczedzic". Chociaz 3 lata = 36 miesiecy = na 1 miesiac musialby oszczedzic 55 centow, zeby mi oddac po 3 latach te 20 euro. Powiedzialam mu wprost co o tym mysle i ze 55 centow miesiecznie, to chyba nie bylo tak sporo, ale jego odpowiedz byla taka: WSZYSTKO, kazdy cent, wlasny i pozyczony idzie na narkotyki :( na szczescie 20 euro to nie tak duzo, juz sie dawno z ta "strata" pozegnalam.
http://www.welt.de/vermischtes/article120713767/Ic...
znalazlam jakis artykul (po niemiecku) o niej, ma dzisiaj 51 lat a syna urodzila w 1996 roku., czyli ma dzisiaj ... 18-19 lat ? :D
16 grudnia 2015, 18:47
http://www.welt.de/vermischtes/article120713767/Ic... jakis artykul (po niemiecku) o niej, ma dzisiaj 51 lat a syna urodzila w 1996 roku., czyli ma dzisiaj ... 18-19 lat ? :Dale ona jest jakoś w moim wieku, więc dzieci powinna mieć już dorosłePo przeczytaniu ksiazki, czyli w 2014 roku zaciekawilo mnie, czy ta dziewczynka dorosla... i tak, troche o niej i o jej zyciu poczytalam i wlasnie w gazetachw 2014 roku byly artykuly, ze znow chca jej dzieci odebrac, poniewaz przesadza z narkotykami i nie dba o dzieci.To bohaterka książki jeszcze żyje???? Czytałam tą książkę chyba 30 lat temu.Hej dziewczyny, znacie jakies filmy lub ksiazki na temat narkomanow? Ostatnio ogladalam duzo dokumentalnych filmow na youtubie o narkomanach i narkotykach, oraz przeczytalam ksiazke "My dzieci z dworca Zoo". Polecicie cos? :)Co ogolem myslicie o narkomanach? Wspolczujecie im? Mnie ci ludzie zadziwiaja... Wogole im nie wspolczuje, sami zaczeli brac narkotyki, nikt ich nie zmuszal... Ksiazka "my dzieci z dworca zoo" to pamietnik mlodziutkiej narkomanki, ktora z reszta dalej jako dorosla kobieta bierze (lub brala jeszcze do niedawna, nie jestem pewna czy nie zmarla...? wiem, ze w 2014 roku byla afera, ze znow chca jej dzieci zabrac)... opisywala ile razy przechodzila odwyki, po ktorych myslala "juz jestem czysta, 1 joint mi nie zaszkodzi, przeciez to nic takiego" i sie zaczynalo od poczatku.Ja na szczescie nie znam narkomanow, oprocz 1 chlopaka... pozyczylam mu 20 euro ponad 3 lata temu, do dzisiaj mi nie oddal, bo jak to on mowi "ciezko mu zaoszczedzic". Chociaz 3 lata = 36 miesiecy = na 1 miesiac musialby oszczedzic 55 centow, zeby mi oddac po 3 latach te 20 euro. Powiedzialam mu wprost co o tym mysle i ze 55 centow miesiecznie, to chyba nie bylo tak sporo, ale jego odpowiedz byla taka: WSZYSTKO, kazdy cent, wlasny i pozyczony idzie na narkotyki :( na szczescie 20 euro to nie tak duzo, juz sie dawno z ta "strata" pozegnalam.
53 lata ma, 2015-1962=53 :P
16 grudnia 2015, 18:48
53 lata ma, 2015-1962=53 :Phttp://www.welt.de/vermischtes/article120713767/Ic... jakis artykul (po niemiecku) o niej, ma dzisiaj 51 lat a syna urodzila w 1996 roku., czyli ma dzisiaj ... 18-19 lat ? :Dale ona jest jakoś w moim wieku, więc dzieci powinna mieć już dorosłePo przeczytaniu ksiazki, czyli w 2014 roku zaciekawilo mnie, czy ta dziewczynka dorosla... i tak, troche o niej i o jej zyciu poczytalam i wlasnie w gazetachw 2014 roku byly artykuly, ze znow chca jej dzieci odebrac, poniewaz przesadza z narkotykami i nie dba o dzieci.To bohaterka książki jeszcze żyje???? Czytałam tą książkę chyba 30 lat temu.Hej dziewczyny, znacie jakies filmy lub ksiazki na temat narkomanow? Ostatnio ogladalam duzo dokumentalnych filmow na youtubie o narkomanach i narkotykach, oraz przeczytalam ksiazke "My dzieci z dworca Zoo". Polecicie cos? :)Co ogolem myslicie o narkomanach? Wspolczujecie im? Mnie ci ludzie zadziwiaja... Wogole im nie wspolczuje, sami zaczeli brac narkotyki, nikt ich nie zmuszal... Ksiazka "my dzieci z dworca zoo" to pamietnik mlodziutkiej narkomanki, ktora z reszta dalej jako dorosla kobieta bierze (lub brala jeszcze do niedawna, nie jestem pewna czy nie zmarla...? wiem, ze w 2014 roku byla afera, ze znow chca jej dzieci zabrac)... opisywala ile razy przechodzila odwyki, po ktorych myslala "juz jestem czysta, 1 joint mi nie zaszkodzi, przeciez to nic takiego" i sie zaczynalo od poczatku.Ja na szczescie nie znam narkomanow, oprocz 1 chlopaka... pozyczylam mu 20 euro ponad 3 lata temu, do dzisiaj mi nie oddal, bo jak to on mowi "ciezko mu zaoszczedzic". Chociaz 3 lata = 36 miesiecy = na 1 miesiac musialby oszczedzic 55 centow, zeby mi oddac po 3 latach te 20 euro. Powiedzialam mu wprost co o tym mysle i ze 55 centow miesiecznie, to chyba nie bylo tak sporo, ale jego odpowiedz byla taka: WSZYSTKO, kazdy cent, wlasny i pozyczony idzie na narkotyki :( na szczescie 20 euro to nie tak duzo, juz sie dawno z ta "strata" pozegnalam.
ah rzeczywiscie XD teraz widze, ze link, ktory wkleilam jest z 2013 :D
16 grudnia 2015, 19:44
Mi tych ludzi jest szkoda. Nie wiedza co tracą, wiecznie żyjąc na haju. Uważam ze są bardzo nieszczęśliwi. Mieszkam w Holandii tutaj narkotyki sa na wyciągniecie reki, a trawkę palą jak papierosy.
16 grudnia 2015, 20:59
chodzi Ci o Peaches Geldof? trochę upraszczasz to wszystko, jest taki etap kiedy nie da się już tak łatwo zrezygnować, ale przyczyn trzeba szukać w psychice, w dzieciństwie, relacji z otoczeniem... W końcu nie każdy staje się narkomanem.
Nie zgadzam się. oczywiście otoczenie ma wpływ, ale to TA osoba sięgnęła po narkotyki. Mi też ich nie szkoda. Szkoda mi ich rodzin i przyjaciół...
16 grudnia 2015, 21:47
powtórzę się- koniecznie requiem dla snu
16 grudnia 2015, 22:25
53 lata ma, 2015-1962=53 :Phttp://www.welt.de/vermischtes/article120713767/Ic... jakis artykul (po niemiecku) o niej, ma dzisiaj 51 lat a syna urodzila w 1996 roku., czyli ma dzisiaj ... 18-19 lat ? :Dale ona jest jakoś w moim wieku, więc dzieci powinna mieć już dorosłePo przeczytaniu ksiazki, czyli w 2014 roku zaciekawilo mnie, czy ta dziewczynka dorosla... i tak, troche o niej i o jej zyciu poczytalam i wlasnie w gazetachw 2014 roku byly artykuly, ze znow chca jej dzieci odebrac, poniewaz przesadza z narkotykami i nie dba o dzieci.To bohaterka książki jeszcze żyje???? Czytałam tą książkę chyba 30 lat temu.Hej dziewczyny, znacie jakies filmy lub ksiazki na temat narkomanow? Ostatnio ogladalam duzo dokumentalnych filmow na youtubie o narkomanach i narkotykach, oraz przeczytalam ksiazke "My dzieci z dworca Zoo". Polecicie cos? :)Co ogolem myslicie o narkomanach? Wspolczujecie im? Mnie ci ludzie zadziwiaja... Wogole im nie wspolczuje, sami zaczeli brac narkotyki, nikt ich nie zmuszal... Ksiazka "my dzieci z dworca zoo" to pamietnik mlodziutkiej narkomanki, ktora z reszta dalej jako dorosla kobieta bierze (lub brala jeszcze do niedawna, nie jestem pewna czy nie zmarla...? wiem, ze w 2014 roku byla afera, ze znow chca jej dzieci zabrac)... opisywala ile razy przechodzila odwyki, po ktorych myslala "juz jestem czysta, 1 joint mi nie zaszkodzi, przeciez to nic takiego" i sie zaczynalo od poczatku.Ja na szczescie nie znam narkomanow, oprocz 1 chlopaka... pozyczylam mu 20 euro ponad 3 lata temu, do dzisiaj mi nie oddal, bo jak to on mowi "ciezko mu zaoszczedzic". Chociaz 3 lata = 36 miesiecy = na 1 miesiac musialby oszczedzic 55 centow, zeby mi oddac po 3 latach te 20 euro. Powiedzialam mu wprost co o tym mysle i ze 55 centow miesiecznie, to chyba nie bylo tak sporo, ale jego odpowiedz byla taka: WSZYSTKO, kazdy cent, wlasny i pozyczony idzie na narkotyki :( na szczescie 20 euro to nie tak duzo, juz sie dawno z ta "strata" pozegnalam.
6 lat starsza..
Aż trudno mi uwierzyć, że jednak żyje i że udało się jej mieć dziecko
17 grudnia 2015, 10:54
"Spisany na straty" - Mark Johnson, wstrząsająca książka opisująca prawdziwą historię jej autora. Bardzo dobrze się czyta i długo pozostaje w pamięci. Polecam.
17 grudnia 2015, 14:19
Książki:
Nagi Lunch
Trainspotting (zanim obejrzysz film, polecam książkę)
Ecstasy. Trzy romanse chemiczne
Milion małych kawałków
El Narco
..będzie gorzej
Heroina
Lęk i odraza w Las Vegas (Film Las Vegas Parano)
Odmienny stan świadomości. Historia kultury ecstasy i acid house