Temat: dziewictwo dla męża

Mam pytanie do kobiet, które straciły dziewictwo z kimś innym niż obecnym partnerem. 

Czy rozmawialiście kiedyś o tym i czy wasz partner miał pretensje / był smutny/ rozczarowany..  że to nie on jest " tym pierwszym" ?

Js tam swoje dziewictwo dotrzymalam do slubu. Takie mialam pzekonania, takie wartosci i mimo ze teraz przekonania sie zmienily i tak jestem dumna ze swojej decyzji. 

Co do mojego aktualnego zwiazku to oboje jestesmy po rozwodzie i on jest dzieciaty wiec jakos nie ma tematu poprzednich zwiazkow. Byli sa bylymi bo sa ku temu powody i tyle. Ani mnie nie interesuja jego poprzednie zwiazki ani jego moje. Rzadko o tym rozmawiamy i koncentrujemy sie na przyszlosci. Razem.

Pasek wagi

Mój mąż nigdy nie miał mi tego za złe. Nieprawda, że każdy facet chce dziewicę. Moim zdaniem faceci, którzy mają kompleksy, wolą kobiety bez doświadczenia, bo wtedy kobieta nie ma porównania. Poza tym wiadomo, że kobieta z doświadczeniem w łóżku będzie śmielsza i bardziej pewna siebie. Niektórych facetów to pewnie peszy.. ;)

Milutka21 napisał(a):

Antinua napisał(a):

Ja długo broniłam swojej cnoty, nie chciałam jej tracić z kim popadnie. Nie mówię, że od razu po ślubie, ale długi miałam staż związku nim się zdecydowałam. Ja byłam Jego pierwszą, On moim pierwszym. Jesteśmy z tego dumni. I nie przemawia do mnie argument "teraz mamy inne czasy".
i słusznieTeraz są dumne z tego, że je zaliczyła jak największa liczba kolesi , cóż 'takie czasy'

Niekoniecznie duma wynika z ilości. Ja cieszę się, że mamy inne czasy, bo można cieszyć się seksem i nie przejmować ślubem, koniecznością zachowania dziewictwa. Można porównać kilku partnerów i wybrać najlepszego dla siebie. Kiedyś jak kobiecie trafił się mąż słaby w te klocki to niestety do końca życia zero przyjemności z seksu, często nawet kobiety nie miały świadomości, że może być inaczej :|

limmi napisał(a):

Mój mąż nigdy nie miał mi tego za złe. Nieprawda, że każdy facet chce dziewicę. Moim zdaniem faceci, którzy mają kompleksy, wolą kobiety bez doświadczenia, bo wtedy kobieta nie ma porównania. Poza tym wiadomo, że kobieta z doświadczeniem w łóżku będzie śmielsza i bardziej pewna siebie. Niektórych facetów to pewnie peszy..

Milutka21 napisał(a):

Antinua napisał(a):

Ja długo broniłam swojej cnoty, nie chciałam jej tracić z kim popadnie. Nie mówię, że od razu po ślubie, ale długi miałam staż związku nim się zdecydowałam. Ja byłam Jego pierwszą, On moim pierwszym. Jesteśmy z tego dumni. I nie przemawia do mnie argument "teraz mamy inne czasy".
i słusznieTeraz są dumne z tego, że je zaliczyła jak największa liczba kolesi , cóż 'takie czasy'
Niekoniecznie duma wynika z ilości. Ja cieszę się, że mamy inne czasy, bo można cieszyć się seksem i nie przejmować ślubem, koniecznością zachowania dziewictwa. Można porównać kilku partnerów i wybrać najlepszego dla siebie. Kiedyś jak kobiecie trafił się mąż słaby w te klocki to niestety do końca życia zero przyjemności z seksu, często nawet kobiety nie miały świadomości, że może być inaczej

Nie wyobrazam sobie wymieniac meza tylko z tego powodu ze jest " slaby w te klocki" . Dl mnie mezczyzna,  ktory jest "tylko dl mbie " czyli nie mial nikogo przrdr mna,  jest o wieeeele bardziej cenniejszy z tego powodu iz jest i byl naprawde tylko moj i moge go mocniej kochac. Wtedy nawet jego osobne czesci ciala sa dla mnie bardziej wspaniale i o wiele bardziej chce  o niego dbac tylko wlasnie z tego powodu,  ze ma w zyciu takie wartosci i czekal na mnie i nie myslal w takim aspekcie o innych kobietach.  

limmi napisał(a):

Mój mąż nigdy nie miał mi tego za złe. Nieprawda, że każdy facet chce dziewicę. Moim zdaniem faceci, którzy mają kompleksy, wolą kobiety bez doświadczenia, bo wtedy kobieta nie ma porównania. Poza tym wiadomo, że kobieta z doświadczeniem w łóżku będzie śmielsza i bardziej pewna siebie. Niektórych facetów to pewnie peszy..

Milutka21 napisał(a):

Antinua napisał(a):

Ja długo broniłam swojej cnoty, nie chciałam jej tracić z kim popadnie. Nie mówię, że od razu po ślubie, ale długi miałam staż związku nim się zdecydowałam. Ja byłam Jego pierwszą, On moim pierwszym. Jesteśmy z tego dumni. I nie przemawia do mnie argument "teraz mamy inne czasy".
i słusznieTeraz są dumne z tego, że je zaliczyła jak największa liczba kolesi , cóż 'takie czasy'
Niekoniecznie duma wynika z ilości. Ja cieszę się, że mamy inne czasy, bo można cieszyć się seksem i nie przejmować ślubem, koniecznością zachowania dziewictwa. Można porównać kilku partnerów i wybrać najlepszego dla siebie. Kiedyś jak kobiecie trafił się mąż słaby w te klocki to niestety do końca życia zero przyjemności z seksu, często nawet kobiety nie miały świadomości, że może być inaczej
 Dla mnie fajne jest to, że od początku sami się wszystkiego uczymy i testujemy na sobie. I to nieprawda, że jak ktoś jest kiepski w łóżku to będzie taki już całe życie. Wszystkiego się można nauczyć. Śmiałości, otwartości i techniki też. To, że miałam jednego partnera nie oznacza, że nie cieszę się seksem. Pod tym względem są inne czasy, bo "nie trzeba się przejmować dziewictwem", ale dla niektórych to ważne i tego chcą, nie muszą, chcą. Dla mnie dziwnym jest wybieranie partnera pod względem łóżkowym... "tego kocham, ale jest słaby to go rzucę, bo tamten, choć głupi, był najlepszy ze wszystkich". Jak coś nie odpowiada w tych sprawach (jak i każdych innych) to się o tym rozmawia i zmienia to, co nie pasuje. To dotyczy wszystkiego w związku, nie tylko seksu.

Każdy facet by chciał mieć kobietę która tego nie robiła... Ale myślę że jeśli będziesz z nim szczerza to to doceni.. To jest ważniejsze.. Inaczej będzie całe życie (jeśli będziecie razem) myślała o tym że go okłamałaś... Ja jestem z chłopakiem już od roku ponad i staramy się utrzymać dziewictwo do ślubu. Powiedzieliśmy się nawet że jeśli byśmy poszli do łóżka przed ślubem to przecież nic nie stoi na przeszkodzie że żałować za grzechy i po prostu wstrzymywać się na nowo. W dzisiejszych czasach wszędzie jest seks seks seks.... Bardzo trudno teraz choćby o czystość w myślach xd... Jestem ciekawa w jakim wieku jesteś albo w jakim on jest wieku skoro się łudzi że są jeszcze dziewice w wieku np 18-25 lat. Ja mam np. 21 ;)

Pasek wagi

donot napisał(a):

justalittlegirl napisał(a):

kghjfjtf napisał(a):

Hahaha xD W którym ty wieku żyjesz? :P
tez tak sobie pomyslalam... albo w ktorym wieku, albo w jakim miejscu/kulturze/religii xD
Oj uspokójcie sie... To już nie można mieć poglądów odmiennych od tych promowanych w internecie/tv? Znam osoby dla których 'seks dopiero po ślubie' itd to ważna sprawa i ani mi ani Wam to osądzać, w którym 'wieku/kulturze' te osoby żyją.
też znam sporo takich osób

moj partner nie miał pretensji : )

Maz nie mial pretensji, ale zalowal, ze to nie on jest pierwszy. Ja rowniez.

nie miał pretensji, bo doskonale wie ze byłam w długim związku wcześniej. Sam prawiczkiem nie był, ba mial więcej partnerek niż ja partnerów. 

Dziwny jest ten Twój facet.

Pasek wagi

stronggirl. napisał(a):

limmi napisał(a):

Mój mąż nigdy nie miał mi tego za złe. Nieprawda, że każdy facet chce dziewicę. Moim zdaniem faceci, którzy mają kompleksy, wolą kobiety bez doświadczenia, bo wtedy kobieta nie ma porównania. Poza tym wiadomo, że kobieta z doświadczeniem w łóżku będzie śmielsza i bardziej pewna siebie. Niektórych facetów to pewnie peszy..

Milutka21 napisał(a):

Antinua napisał(a):

Ja długo broniłam swojej cnoty, nie chciałam jej tracić z kim popadnie. Nie mówię, że od razu po ślubie, ale długi miałam staż związku nim się zdecydowałam. Ja byłam Jego pierwszą, On moim pierwszym. Jesteśmy z tego dumni. I nie przemawia do mnie argument "teraz mamy inne czasy".
i słusznieTeraz są dumne z tego, że je zaliczyła jak największa liczba kolesi , cóż 'takie czasy'
Niekoniecznie duma wynika z ilości. Ja cieszę się, że mamy inne czasy, bo można cieszyć się seksem i nie przejmować ślubem, koniecznością zachowania dziewictwa. Można porównać kilku partnerów i wybrać najlepszego dla siebie. Kiedyś jak kobiecie trafił się mąż słaby w te klocki to niestety do końca życia zero przyjemności z seksu, często nawet kobiety nie miały świadomości, że może być inaczej
Nie wyobrazam sobie wymieniac meza tylko z tego powodu ze jest " slaby w te klocki" . Dl mnie mezczyzna,  ktory jest "tylko dl mbie " czyli nie mial nikogo przrdr mna,  jest o wieeeele bardziej cenniejszy z tego powodu iz jest i byl naprawde tylko moj i moge go mocniej kochac. Wtedy nawet jego osobne czesci ciala sa dla mnie bardziej wspaniale i o wiele bardziej chce  o niego dbac tylko wlasnie z tego powodu,  ze ma w zyciu takie wartosci i czekal na mnie i nie myslal w takim aspekcie o innych kobietach.  

ee tam.

robienie z seksu takiej "świętej krowy" też mi się wydaje bez sensu jak traktowanie go tylko jako sport.

nie zawsze tak się udaje by pierwszy związek był też tym ostatnim, a nie oszukujmy się KOBIETY TEŻ LUBIĄ SEKS.

i nie każda czuje powody by czekać z nim do ślubu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.