- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2015, 19:14
Ja tak ;)
Żałuję trochę, że to święto nie było tak popularne wtedy kiedy ja byłam dzieckiem.
28 października 2015, 20:22
tak
28 października 2015, 20:27
a do mnie nie przychodzą :(
lubię halloween.. wycinanie dyni, kotlety dyniowe, ozdoby, słodycze. w tym roku kupiliśmy z moim facetem żelki gałki oczne z lidla.. pewnie obejrzymy też jakiś straszny film.. ja z zamkniętymi oczami oczywiście żeby nie mieć koszmarów, a on będzie mi opowiadał co się dzieje na ekranie.
28 października 2015, 20:35
Nie obchodze tego święta, ale też mi nie przeszkadza. A z tymi przebierankami i cukierkami to taka kalka z ostatkow, żadna nowość.
28 października 2015, 20:52
akurat wtedy wypadają moje urodziny także impreza będzie :D ale bez cukierków
28 października 2015, 21:07
Nie otwieram obcym. Nawet jeśli mają tylko 10 lat i liczą na cukierki. Zupełnie nie akceptuję tego zwyczaju, bo nie nazwałabym tego świętem.
28 października 2015, 21:47
Do mnie nie pukaja, ale jakby zapukali to czemu nie ? Dla nich to radocha :)
28 października 2015, 23:23
Dotychczas nie zdarzyło się, żeby ktoś przyszedł, ale z każdym rokiem jest coraz większe prawdopodobieństwo, że tak się stanie.
Ja tego "święta" nie uznaję, sama też nie chodzę na halloweenowe imprezy. Poza tym nie trzymam cukierków w domu i nie mam zamiaru specjalnie robić zapasu, żeby rozdać obcym nieletnim wyłudzaczom.
Jestem zacofana, skąpa i zgorzkniała - i mam do tego prawo.
29 października 2015, 01:11
Tak! Oczywiście, że tak! Jak mogłabym odmówić dzieciom cukierków? Obecnie mieszkam w małej miejscowości obok większego miasta i tutaj Halloween bardzo się przyjęło. Jest to wielkie święto społecznego zaufania i nie piszcie, że pochodzi z USA bo jest europejskie. Amerykanie po prostu nie odmawiają sobie okazji do świętowania i radości, my byśmy się tylko umartwiali. W tym roku mam przygotowane krówki i lizaki.