- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2015, 19:14
Ja tak ;)
Żałuję trochę, że to święto nie było tak popularne wtedy kiedy ja byłam dzieckiem.
28 października 2015, 19:47
Nie bo będę na halloweenowej imprezie. Widziałam kilka razy jak łażą ale nie miałam okazji otwierać (zresztą, u mnie w domu słodkie to jest tylko wino).
28 października 2015, 19:50
Jakby dzieciaki jakieś przyszły, to pewnie po cukierku bym dała, ale w moich okolicach niestety poprzebieranych dzieci brak.
Nie mam nic przeciwko Halloween tak samo jak nie przeszkadzają mi Walentynki, a przecież to też "obce" święto. Poza tym Halloween jest 31. października, a Wszystkich Świętych 1. listopada, więc jedno nijak ma się do drugiego. Nie mogą się dzieci bawić jednego dnia, a drugiego odwiedzać groby bliskich z rodzicami? Poza tym sorry, ale muszę to wtrącić- przeszkadza katolikowi niepolskie święto, a nie przeszkadza morze wódki wylane przy świątecznym stole w grudniu, morze wódki wypite w trakcie chrztów/pierwszej komunii, obżarstwo i pijaństwo? Mnie bardziej razi w oczy alkoholowa tradycja Polaków przy świątecznym stole niż poprzebierane dzieciak wołające o cukierka.
28 października 2015, 19:52
Jakby dzieciaki jakieś przyszły, to pewnie po cukierku bym dała, ale w moich okolicach niestety poprzebieranych dzieci brak.Nie mam nic przeciwko Halloween tak samo jak nie przeszkadzają mi Walentynki, a przecież to też "obce" święto. Poza tym Halloween jest 31. października, a Wszystkich Świętych 1. listopada, więc jedno nijak ma się do drugiego. Nie mogą się dzieci bawić jednego dnia, a drugiego odwiedzać groby bliskich z rodzicami? Poza tym sorry, ale muszę to wtrącić- przeszkadza katolikowi niepolskie święto, a nie przeszkadza morze wódki wylane przy świątecznym stole w grudniu, morze wódki wypite w trakcie chrztów/pierwszej komunii, obżarstwo i pijaństwo? Mnie bardziej razi w oczy alkoholowa tradycja Polaków przy świątecznym stole niż poprzebierane dzieciak wołające o cukierka.
28 października 2015, 19:53
Lubię i świętuję Halloween, ale nie znoszę dzieciaków ;D Na szczęście osiedle, to znaczy budynek, bo to nawet nie osiedle, w którym mieszkam jest strzeżony i ich tu nie wpuszczą, nawet jeśli chcieliby przyjść :D Poza tym idziemy na imprezę :)
28 października 2015, 19:54
Będę - nawet obiecałam cioci i sąsiadce, która ma małe dzieci, że się przebiorę za jakieś straszydło i upiekę ciasteczka. Uwielbiam kiedy mogę się bezkarnie zachowywać jakbym znowu miała 5 lat (bo to niby dzieci się bawią ;)
28 października 2015, 19:54
Nie każdemu chodzi o to, że to nie po chrześcijańsku. Mnie wkurza takie chodzenie po domach. Jehowi to chyba każdemu przeszkadzają, a mi się to właśnie z takim czymś kojarzy. Jeszcze jakby zaczepiały na ulicy to bym bardziej zrozumiała, ale jak ciągle mi do drzwi dzwoni zgraja dzieciaków, to nie lubię czegoś takiego. Chciałabym się czuć w swoim domu swobodnie, a przecież nie wylecę z wrzaskiem, że mają wypieprzać w podskokach, bo to jednak dzieci są.
28 października 2015, 19:55
Ja mieszkam na wsi, u nas co roku chodzi kilkoro dzieci i zbieraja cukierki. Rok temu pierwszy raz chodziłam z synem i nie spotkaliśmy się z krytyką, to przecież nic złego. W tym roku równiez będziemy zbierać cukierki, nie na naszej całej ulicy, bo to 1,5 km w jedną stronę, ale do sąsiadów z którymi rozmawiamy i mamy do nich blisko, zajrzymy. U nas nawet bardzo pobożne i starsze osoby nie widzą w tym nic złego.
28 października 2015, 19:58
Mieszkam w kraju, w którym Halloween jest super popularne Uważam, że KAŻDA okazja do świętowania i beztroskiej zabawy jest dobra. Najsłynniejszą polską tradycją jest ściskanie pośladków z byle powodu oraz wieczne bycie na NIE.
28 października 2015, 19:59
Ja tam najbardziej lubię noc świętojańską :D