- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2015, 19:14
Ja tak ;)
Żałuję trochę, że to święto nie było tak popularne wtedy kiedy ja byłam dzieckiem.
28 października 2015, 19:29
przeganiać je !i najlepiej nauczyć że tu nie usa i tu mamy swoje własne tradycje które trzeba pielęgnować
28 października 2015, 19:30
Chyba, że takie :D
Cebulaki du chocolat :D częstowałabym.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 28 października 2015, 19:30
28 października 2015, 19:33
Nie jestem wielką przeciwniczką tego święta, sama będę na dwóch halloweenowych imprezach w tym roku ale cukierków rozdawać nie będę :)
Brzmi to pewnie głupio ale uważam, że powinniśmy dzieci wychowywać w "naszej" kulturze :) A starsi wiedzą, że to tylko zabawa, która przypłynęła zza oceanu.
No ale ja jestem dziwna :) Podoba mi się dzień zadumy (choć chrześcijanką nie jestem) i pamięci. Z dzieciństwa też święto zmarłych pamiętam jako przyjemny dzień. Spotykała się cała rodzina, szło się wieczorem na przepięknie oświetlony cmentarz. Mówiło się o tych, których już nie ma. A także zawsze chodziło się na zapomniane groby żeby je uprzątnąć i zapalić świeczkę. Niby jedno drugiego nie wyklucza ale dla dziecka dużo atrakcyjniejsze są cukierki i w pewnym momencie tylko to się liczy :)
A święto zmarłych chyba najbardziej pozwoliło mi zrozumieć, że wszyscy kiedyś odejdą, "pogodzić się" z przemijaniem. Wydaje mi się, że dużo mi to dało.
28 października 2015, 19:34
Zdecydowanie nie.
28 października 2015, 19:34
Nie jestem wielką przeciwniczką tego święta, sama będę na dwóch halloweenowych imprezach w tym roku ale cukierków rozdawać nie będę :) Brzmi to pewnie głupio ale uważam, że powinniśmy dzieci wychowywać w "naszej" kulturze :) A starsi wiedzą, że to tylko zabawa, która przypłynęła zza oceanu. No ale ja jestem dziwna :) Podoba mi się dzień zadumy (choć chrześcijanką nie jestem) i pamięci. Z dzieciństwa też święto zmarłych pamiętam jako przyjemny dzień. Spotykała się cała rodzina, szło się wieczorem na przepięknie oświetlony cmentarz. Mówiło się o tych, których już nie ma. A także zawsze chodziło się na zapomniane groby żeby je uprzątnąć i zapalić świeczkę. Niby jedno drugiego nie wyklucza ale dla dziecka dużo atrakcyjniejsze są cukierki i w pewnym momencie tylko to się liczy :)A święto zmarłych chyba najbardziej pozwoliło mi zrozumieć, że wszyscy kiedyś odejdą, "pogodzić się" z przemijaniem. Wydaje mi się, że dużo mi to dało.
28 października 2015, 19:36
nigdy o czymś takim nie słyszałam... u mnie na wsi nie ma kto przychodzić, skoro wszyscy się znają (byłoby wstyd innym), a wszyscy na wsi są +20, jedno dziecko jedynie ma ze 2 lata
28 października 2015, 19:38
Nie. To nie jest polskie święto. Nie obchodze.