Temat: Lubicie o siebie dbać?Dlaczego?Co wam to daje?

Mam pytanie.Czy lubicie o siebie dbac? Co w tym kierunku robicie i co was do tego nakłania?

Pytam bo jestem kobieta a dbac o siebie nie lubię. Ani o ubrania sylwetkę ani o włosy czy umalowane paznokcie. Nic mnie do tego nie motywuje

Lubię dbać, wiadomo czasami mi się nie chce, ale lepiej się czuję zadbana :)

krysiakowalska napisał(a):

Nieosiagalnaa napisał(a):

Uwielbiam! zawsze mam makijaż i pomalowane paznokcie, ułożone włosy (nawet jak są przetłuszczone to kucyk jest idealny) :) chodze na codzien w jeansach i bokserce +bluza sweterek i trampki :) ale przed impreza, wyjsciem jakims to odwalona na maxa:)
Wow! dopuszczasz by mieć przetłuszczone włosy i jeszcze je ładnie układasz, zamiast umyć, i chwalisz się ze uwielbiasz dbać o siebie? Hmmmm

hmmmm a Ty ważysz 90kg i jeszcze piszesz, że jesteś z natury ładna :D Widać każdy ma inne standardy dbania o siebie :p

limmi napisał(a):

Ty ważysz 90kg i jeszcze piszesz, że jesteś z natury ładna

(puchar)(puchar)(puchar)

Lubię, ponieważ czuję się wtedy lepiej, pewniejsza siebie. Ale nie ma nic gorszego niż puste laski, które żyją tylko wyglądem. O wnętrze też należy dbać, dokształcać się, mieć zainteresowania. 

Uwielbiam. Tzn zwykle jest tak - jak cholera mi się nie chce. Nie chce mi się smarować dupki kremem ze złota, malować paznokci (bo oczywiście nie umiem...), wszystkich tych diabelskich procedur nie chce mi się robić. Ale jak potem widzę się w lustrze, to wtedy niechętnie przyznaję "OPŁACAŁO SIĘ". Kiedy wyglądam ładnie, to czuję się dużo lepiej, niż kiedy wyglądam tak, jak w tej chwili - czyli jak kocmołuch z gniazdem na głowie, pryszczem pod nosem i w rozlazłej piżamie (mam wolne... ;-P). 

Pasek wagi

lubie i jest to raczej jak nawyk, jak sie dba o siebie zawsze, to z jakims czasem staje sie to standartem, nie przymusem

Mam wrecz lekka obsesje na tym punkcie - paznokcie, wlosy, cera, cialo. Makijazu tylko nie robie z reguly zbyt duzego, tylko maskara, zatuszowanie niedoskonalosci, brwi i wsio. Co mi to daje? Nigdy sie nad tym nie zastanawialam. Lubie po prostu byc zadbana i pachnaca :)

Lubię, ale nie wkładam w to zbyt wiele czasu i wysiłku. Natura sama o mnie zadbała. Ale i tak staram się zawsze mieć świeże włosy, lekki makijaż, ładne ubrania podkreślające moją zgrabną sylwetkę. Perfumy zawsze i wszędzie. Uwielbiam wzrok pełen podziwu innych osób na mnie. Bycie piękną kobietą jest cudowne.

nienawidzę, bo albo efekty są mizerne, albo nie ma ich wcale. wiadomo, tyle co muszę żeby wyglądać jak człowiek robię, ale jakieś maseczki, kwasy, wyszukana pielęgnacja włosów czy wizyty u kosmetyczki mnie nie rajcują...

uwielbiam o siebie dbać. czuje się atrakcyjniejsza i pewniejsza siebie, sprawia mi to po prostu przyjemność.

Pasek wagi

niestety wygladam jak yeti I nie mi nie pomaga

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.