Temat: Prawdziwe kobiety nie mają krągłości

Jedna i druga strona siebie warte.

Bylam na tej stronie ale wiele Pan tam jest po prostu troche za gruba. I to juz nie sa kraglosci ale nadwaga - co nie znaczy ze sa one brzydkie czy nieatrakcyjne! Po prostu troche nie kojarza sie z tematem - sama bym siebie tam nie umiescila bo kraglosci mam wprawdzie ale troszke za duze ;-)

te strony urągają podstawowej kulturze ludzkiej

Weszłam na obie strony, przejrzałam głównie zdjęcia. To nie są krągłości. To taki eufemizm dla 'jest gruba'. Krągłości to może miała Kim K. w 2007-8 roku, zanim przytyła i przeholowała z kuprem, ale nie te laski ze zdjęć, nie oszukujmy się. 

Nie ma to jak prowadzic zycie. fb:( 

To są krągłości, ale na stronie - Prawdziwe kobiety mają krągłości = fb. Jednak strona, co wcześniej pisałem jest pod nazwą krągłości. Kim nie przeholowała z kuprem:)

Prawdziwe kobiety maja kraglosci-  strona dla komentujacych pornofetyszystow typu 'bral bym taka", ktorzy nigdy nie widzieli jak naprawde wyglada taka osoba bez pomocy photoshopa. Natomiast strona prawdziwe kobiety nie maja kraglosci - to hejt ze strony kogos o umysle gimnazjalistki, kto nie ma prawdopodobnie nawet przy szczuplej sylwetce pupy i biustu, bo przeciez sa szczuple osoby, ktore maja tam kraglosci - czysta logika.  Obydwie te strony nie maja nic wspolnego z kulturalnymi ludzmi, ktorzy nie sprowadzaja czlowieka WYLACZNIE do jego wygladu i nie masturbuja sie przy wyidealizowanych modelkach.

Na ten temat polecam przeczytac ten wpis na blogu: http://www.orimono.ga/zyciowki/prawdziwa-kobieta-m...

Nie no uwazam, ze kazdy moze miec swoje zdanie. I ja sie bardziej podpisuje pod tym haslem niz prawdziwe kobiety Maja kroglosci. Nie oszukujmy sie, nie spotkalam jeszcze faceta, ktory nie lecialby na bardzo szczuple (i nie nie umiesnione) kobiety. Takze Maja wiele racji to o czym pisza na tym fanpagu. Przynajmniej na tyle na ile pobieznie go poczytalam.

czasami myślę, że to może być niebezpieczne dla nas, jako gatunku ;)

W takich wątkach/stronach/dyskusjach zawsze najgłośniej krzyczą kompleksy, tak że doskonale widać kto ma jakie. Paradoks polega na tym, że wszyscy chcą jednak te swoje słabe strony ukrywać, a wywalają je gołe na widok publiczny, tak, że widać tylko je, a żadnych atutów... i nie o tych cielesnych akurat mówię ;)