Temat: Prawdziwe kobiety nie mają krągłości

Widziałyście fanpage prawdziwe kobiety nie mają krągłości na fb? Mnie osobiście przeraża ilość jadu w komentarzach :O

dokladnie, obie nazwy i grupy sa z gruntu nie wlasciwe, bo sugeruja, ze nasze poczucie wlasnej wartosci powinno byc w duzej mierze oparte na tym jak wygladamy. Moim zdaniem zadbana, fajna, pewna siebie kobieta jest warta szacunku bez wzgledu na to jaki rozmiar nosi. Nie kazda z nas jest odbarzona bujnymi ksztaltami, ale to nie powinien byc miernik naszej prawdziwosci czy czynnik wplywajacy na nasza samoocene. Szczuple kobiety potrafia byc mega pociagajace, tak samo jak te ktore maja troszke wiecej tu i uwdzie. Poki wszystko jest w granicach zdrowej normy i kobieta czuje sie dobrze sama ze soba, to ciezko zeby okreslic ja nieatrakcyja lub niegodna uwagi. Osobiscie uwazam, ze dbanie o wlasne cialo jest istotne, przesadna chudosc czy otylosc jest problemem, ktorego nie powinnismy lekcewazyc (bo to po prostu nie zdrowe), ale skupianie sie tylko i wylacznie na tym czy mamy ekstra kilogramy czy ich nam brakuje nie powinno byc az tak istotne, bo to w pewnym sensie prowadzi do obiektualizacji kobiet, a przeciez mamy duzo wiecej do zaoferowania niz tylko to, co widac golym okiem. Szkoda tylko, ze wiekszosc z nas o tym zapomina,a prawda jest taka, ze mezczyzna, ktorego do nas przyciagnelo tylko i wylacznie ze wzgledu na fakt, ze miescimy sie w jego normach tego, co jest 'sexi' na dluzsza mete zwykle nie jest wart naszej uwagi. Nasza fizycznosc oczywiscie gra role w kontaktach miedzyludzkich, ale z mojego doswiadczenia wartosciowi ludzie nie maja hopla na punkcie kazdego kilogramia i jakis wyimaginowach standardow piekna. Zadbana kobieta, nawet jesli ma jakies ubytki w wygladzie (np, brak calkowicie wyplaszczonego brzucha) moze przyciagac do siebie mezczyzn, ale tak naprawde o tym czy przy niej zostana decyduje caloksztal, to co ma w glowie jest rownie wazne, o ile nie - wazniejsze i mysle, ze to, cos o czym dziewczyny powinnym pamietac (szczegolnie tu na tym forum czesto odnosze wrazenie, ze wieszkosc z nas mysli, ze po za naszymi cialami nie mamy nic czym mozemy zwojowac swiat).

laliho napisał(a):

Stronka dla meli 


Nim weszłam na ten wątek to pomyślałam,że to ona będzie jego autorem ,serio:P

behavenicely napisał(a):

karolinka2703 napisał(a):

To mnie zabiło.. Nie wchodzę z reguły w dyskusje internetowe, ale tym razem nie wytrzymałam :o
Poracha. Irytujące są te teksty 'co podoba się mężczyznom' bo każdy lubi co innego, a po drugie ja mam podobać się sobie i (opcjonalnie) swojemu wybrankowi, a nie jakiemuś frędzlowi z autobusu. Przykre, że kobiety są nadal traktowane jako przedmiot do 'podobania się'.

Masz 100% racji. Mnie najbardziej zbulwersowały argumenty, że kobieta z nadwagą wygląda jak "towar z drugiej ręki". Jak można w ogóle coś takiego napisać, nawet by mi do głowy nie przyszło. Żadna kobieta nie jest towarem, gruba czy chuda.

Dobra widziałam adminkę, wszystko jasne :D

Fajna strona, już zasuskrybowałam.

katy-waity napisał(a):

podobaja mi się ciała z lekko zarysowanymi mięsniami, szczupłe, nie takie typowe  nabite mięsniami, 'zrobione na siłce", ale szczerze mówiąć bardziej przemawia do mnie hasło 'prawdziwe kobiety nie mają krągłości ", niż "'prawdziwe kobiety  mają krągłości (rozumianych często w mediach niestety od razu jako otyłość, jakby nie było rozmiarów 40-42)", Dlaczego? bo te pierwsze pracują na swoje ciało, to ćwiczenia, dieta, styl  życia, a ta druga strona "jestem jaka jestem lubię jeść, wiec uznam , że otyłość/spora nadwaga jest sexy" (bzdura) (ps, jednak sposob prowadzenia strony "prawdziwe kobiety nie mają krągłości" oparty głownie na chamskim hejtowaniu kobiet z ndwagą/otyloscią (zamiast skupienia się na promowaniu sportu, zdrowego stylu życia) - nie przemawia do mnie - odpycha mnie)

A w głębi serca marzą, by wyglądać jak modelki Victoria's Secret.

Weszłam na ten fanpage i nie wierzę, że można być tak pustym i ograniczonym. (strach) 

.mela. napisał(a):

katy-waity napisał(a):

podobaja mi się ciała z lekko zarysowanymi mięsniami, szczupłe, nie takie typowe  nabite mięsniami, 'zrobione na siłce", ale szczerze mówiąć bardziej przemawia do mnie hasło 'prawdziwe kobiety nie mają krągłości ", niż "'prawdziwe kobiety  mają krągłości (rozumianych często w mediach niestety od razu jako otyłość, jakby nie było rozmiarów 40-42)", Dlaczego? bo te pierwsze pracują na swoje ciało, to ćwiczenia, dieta, styl  życia, a ta druga strona "jestem jaka jestem lubię jeść, wiec uznam , że otyłość/spora nadwaga jest sexy" (bzdura) (ps, jednak sposob prowadzenia strony "prawdziwe kobiety nie mają krągłości" oparty głownie na chamskim hejtowaniu kobiet z ndwagą/otyloscią (zamiast skupienia się na promowaniu sportu, zdrowego stylu życia) - nie przemawia do mnie - odpycha mnie)
A w głębi serca marzą, by wyglądać jak modelki Victoria's Secret.

90% szczupłych kobiet nie ma ciała jak laski z VS, więc nie wiem o co chodzi.

Prawdziwe kobiety występują we wszystkich kształtach i rozmiarach. Wkurza mnie takie kategoryzowanie kto jest "prawdziwszy", ale fala nienawiści na PKMK to już w ogóle skutecznie zniechęciła mnie do odwiedzania 

karolinka2703 napisał(a):

To mnie zabiło.. Nie wchodzę z reguły w dyskusje internetowe, ale tym razem nie wytrzymałam :o

Ten obrazek, to dopiero hejt!

Była strona o nazwie prawdziwe kobiety mają krągłości, ale zmieniły nazwę na krągłosci.pl i tam są dopiero ładne ciała:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.