- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2015, 15:06
Są tu dziewczyny, których chłopak nie posiada prawo jazdy? mój chłopak za tydzień będzie zdawał 4 razy testy... Trochę się wkurzam, bo chciałby zdać ale nie uczy się, a jak uczy się to raz przysiądzie i potem wszyscy są najgorsi bo on nie zdał i że to wszystkich wina, a sam nic zbytnio nie robi.. Mimo to cały czas go motywuje, wspieram.. A przyznam że bardzo bym chciała żeby ZDAŁ w końcu te testy! ułatwiłoby nam to spotkania, bo mieszkamy od siebie trochę dalej.. Ale czuję że z jego 'nauką' nie zda.. Ja dopiero na prawo jazdy będę mogła iść w kwietniu..
Zawsze chciałam mieć chłopaka z prawkiem.. (nie jestem żadną materialistką!) i z pewnością z tego powodu nie zakończyłabym związku:)
Edytowany przez a31c8b2d857f8cec94cecccc3ed8e874 22 czerwca 2015, 15:07
22 czerwca 2015, 17:31
22 czerwca 2015, 18:03
nie pozwoliłnym niekomu zdawać na prawko więcej jak dwa razy. Jak ktoś jest idiotą to nie powinienj jeździć.
22 czerwca 2015, 18:04
Mój ostatni chłopak, lat 31, nie ma prawka i nie zamierza robić. Zawsze jak gdzieś jechaliśmy to ja musiałam prowadzić. Tak, wkurzało mnie to niemiłosiernie.
22 czerwca 2015, 18:08
nie pozwoliłnym niekomu zdawać na prawko więcej jak dwa razy. Jak ktoś jest idiotą to nie powinienj jeździć.
To, że ktos zdał za 1 raz nie musi oznaczać ze nie jest idiotą i będzie świetnym kierowcą;)
22 czerwca 2015, 18:41
Jak dla mnie brak prawa jazdy to kłopot. Wiadomo, ze W dużym mieście jest komunikacja miejska, więc łatwo można sobie poradzić, ale nie wyobrażam sobie mieszkać np na wsi i być zależnym od autobusów. I ja i mój Mąż mamy prawo jazdy i oboje cenimy sobie niezależność jaką nam to daje. Oczywiście, można żyć bez prawka. Mój Brat nie jeździ, ze względów zdrowotnych i radzi sobie, ale wiadomo, wolałby mieć prawko. Uważam, że dobrze robisz zachęcając chłopaka do tego, żeby się przykładal do nauki. Jednak, jeśli on sam nie zrozumie tego, to ciężko będzie mu to wytłumaczyć.
22 czerwca 2015, 20:22
No ja mam prawko i moj facet tez. Na teraz nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej
22 czerwca 2015, 20:50
A trunkowy? Jak trunkowy, to wygodniej mu bez prawa jazdy, a jak abstynent, to szczyt marnotrawstwa.
22 czerwca 2015, 21:23
Mój ma 25 lat i nie ma prawka, bo nigdy nie miał na to kasy albo miał inne wydatki, na samochód też go nie stać
22 czerwca 2015, 21:38
Są tu dziewczyny, których chłopak nie posiada prawo jazdy? mój chłopak za tydzień będzie zdawał 4 razy testy... Trochę się wkurzam, bo chciałby zdać ale nie uczy się, a jak uczy się to raz przysiądzie i potem wszyscy są najgorsi bo on nie zdał i że to wszystkich wina, a sam nic zbytnio nie robi.. Mimo to cały czas go motywuje, wspieram.. A przyznam że bardzo bym chciała żeby ZDAŁ w końcu te testy! ułatwiłoby nam to spotkania, bo mieszkamy od siebie trochę dalej.. Ale czuję że z jego 'nauką' nie zda.. Ja dopiero na prawo jazdy będę mogła iść w kwietniu..Zawsze chciałam mieć chłopaka z prawkiem.. (nie jestem żadną materialistką!) i z pewnością z tego powodu nie zakończyłabym związku:)
Pomijając już, że uważam to twoje pragnienie za zabawne, to: mam odwrotną sytuację - to ja jestem tą lebiodą, która x razy nie zdała. I muszę słuchać jego marudzenia, że on by chciał żebym po niego podjechała czasami, żebym poprowadziła itd. Wiesz, jakie to jest frustrujące? Przecież my nie oblewamy tych egzaminów, bo tak nam jest wygodniej, lepiej i fajniej. Chcemy mieć ten dokument bardziej niż wy. I nie dość, że sami musimy godzić się z (kolejną) porażką, to jeszcze przed partnerem niejako się tłumaczyć. Odpuść, zda to zda. A jak nie zda, to świat się nie zawali.