Temat: Grey recenzja filmu

Hej! Kto z Was oglądał 50 twarzy Greya? Ja nie mam możliwościobejżeć w kinie. Nie tak sobie wyobrażałan Anastasie i Christiana. Jak ktoś oglądał, proszę o opinię

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

agacik1988 napisał(a):

Wczoraj byłam na kinie. Potwierdzam, że film w sam raz na walentynki. W kinie fotele wykupione do ostatniego miejsca. Wentylacja nie nadążała, zwłaszcza podczas pikantnych scen haha.Uśmiałam się nieźle. Szkoda, ze te dwie godziny przeleciały jak 30 minut. No i film pozostawia niedosyt - jak pierwsza część książki. Jeśli ktoś nie chce, to niech nie ogląda i niech tak się tym nie afiszuje. W ogóle nie rozumiem tej głupiej mody, żeby hejtować to, co masowe i o czym jest głośno. Zupełnie jak było z Chodakowską. To takie hipsterskie, to takie mejnstrimowe!
a nie bierzesz pod uwagę, tak po prostu, że to jest ekstremalnie słaby film ;) i nie trzeba byc hipsterem, żeby nie znieść takiego gniota ? :D a hipsterskie jest wlaśnie uwielbienie do Chodakowskiej ;) - bo WSZYSCY za nią sikają, a nie daj Boże, ktoś napisze coś nieprzychylnego ;)ogólnie zrozumiałam o co Ci chodzi z tym hipsterstwem, ale w tym przypadku zdecydowanie się nie zgadzam :)

ale bylas w kinie? widzialas film na wlasne oczy? czy tylko powtarzasz to co inni mowia?

Dla mnie odwrotnie - książka tragedia, film w miarę ok:) W pewnych momentach nie sposób bylo się nie uśmiechnąć ( chodzi mi o humorystyczną czesc filmu:))

PS Tyle opinii było, że głowna bohaterka jest paskudna, a moim zdaniem jest ładna na swój sposob;)

Nie oglądałam i nie obejrzę. Jestem normalna, nie zboczona.

Ksiazki nie przetrawilam, ale mysle, ze film bedzie dosc dobry i z checia go obejrze. I ja rowniez uwazam, ze Dakota super pasuje do tej roli i juz po trailerach mi sie podobala.

dominikulka napisał(a):

Nie oglądałam i nie obejrzę. Jestem normalna, nie zboczona.

Uwazasz, ze jeśli ktoś ogląda taki film to jest zboczony?:D gratulacje

dominikulka napisał(a):

Nie oglądałam i nie obejrzę. Jestem normalna, nie zboczona.

To trzeba być zboczonym, żeby chcieć czasem przeczytać/obejrzeć coś pikantnego? Raczej nazwałabym to normalną seksualnością.

Choc książka tragiczna, kiepsko napisany Harlequin, na film z chłopakiem pójdę, zobaczyc czy udało im się zrobic film chocby znośny.

Pasek wagi

Każdy ma prawo do swojego zdania, co nie?

Pewnie, ale takie myślenie zawsze wydaje mi się smutne. No ale nie czepiam się. :)

Pasek wagi

Jasne, że każdy ma prawo, ale to nie oznacza, że musi określać innych mianem zboczonych;)

Nie mówię, że inni. Powiedziałam to o sobie... Mam inne podejście do seksu, po prostu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.