Temat: Rzeczy z tzw. ''wystawek''

Co uważacie o osobach, które zgarniają sobie do domu co ciekawsze rzeczy wystawione koło śmietnika? Nie mam na myśli wygrzebywania z kubła połamanych zabawek, tylko wzięcie czegoś co jest dobre, niezużyte, niepodarte - np. krzesło albo jakaś szafka czy wieszak na odzież.

Pasek wagi

Nic. 
Podobno w niektórych krajach ludzie nawet wystawiają dobre rzeczy, które im się nie przydadzą na ulicę żeby sobie ktoś wziął.

Nic sobie nie myślę, często sama wystawiam i cieszę się jeśli się komuś przydaje. Ja kiedyś zgarnęłam bardzo oryginalny świecznik - mam go do dziś

Pol pokoju mam z wystawki ;D Dwa mega super biale stoly, krzesla wiklinowe, regal, wielki obraz gustawa klimta na pol sciany, stolik przy lozku, wielki metalowy swiecznik stojacy na 10 swieczek. W Niemczech to normalne, wszyscy wystawiaja, i wszyscy zbieraja :P Ja mieszlam w takim gigantycznym budynku i codziennie cos jest wystawiane przy ktorejs z klatek, i te rzeczy od razu znikaja. Ale tez sa wystawiane przed dom, nie na smietniki. Sama tez stare meble wystawilam, i za chwile ich nie bylo.

Pytam, bo temat ostatnio wśród kilku moich znajomych wzbudził kontrowersje - pochwaliłam się, że przygarnęłam do domu rewelacyjny fotel na kółkach - i usłyszałam, że jednej byłoby wstyd wziąć coś ze śmietnika, inny by się brzydziła tego dotykać... Dla mnie to żadne argumenty, bo mam gdzieś co sobie obcy człowiek na mój temat pomyśli, no i każdy z nas od czasu do czasu (a często codziennie) używa mebli czy sprzętów używanych przez inne osoby - typu siedzenie w tramwaju, krzesło w pracy, łóżko w hotelu, sztućce i naczynia w restauracji. Uważam, że to dobry sposób na zaoszczędzenie paru groszy, i śledzę co tam ciekawego pojawia się kontenerach wielkogabarytowych na moim osiedlu :D

Pasek wagi

Nie wiem no dla mnie to juz normalne :P Zwlaszcza, ze ludzie wystawiaja raczej czyste meble, a nie osrany kibel. 

cancri napisał(a):

Nie wiem no dla mnie to juz normalne :P Zwlaszcza, ze ludzie wystawiaja raczej czyste meble, a nie osrany kibel. 

haha, u mnie pod blokiem, przy osłonie śmietnikowej, to i kible się zdarzają :D

Pasek wagi

nic

Np. ten stol to moja ostatnia zdobycz. Jest syf bo skrecalismy nowa szafe, haha :P

jak kogoś nei stać, to czemu nei. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.