- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2014, 09:49
Witam.
Chciałam podpytać forumowiczów o pewne określenie. Otóż niejednokrotnie miałam okazję ujrzeć na forum (nie tylko tym) taką oto autoprezentację: "Jestem s*ką". Chmm...domyślam się, że owo określenie skrywa w sobie takie przymioty jak: złośliwa, ironiczna, wredna, szczera do bólu, sarkastyczna, posiadająca mocno ugruntowane poczucie własnej wartości etc. etc. (tak mi się w każdym razie wydaje).
Czy podoba się Wam takie określenie? Pomijając osobliwe poczucie humoru i dystans...naprawdę jest ono "spoczi", fajne czy - jak kto woli - "wyemancypowane"? Czy to ja jestem po prostu stary dziad kalwaryjski i nie nadążam?
Pozdrawiam i załączam mrówkojady w swetrach.
25 września 2014, 10:16
Sorry, jakie było pytanie? Bo te mrówkojady mnie kompletnie zresetowały...
Kontempluj moc mrówkojada. To dobrze działa na czakramy.
25 września 2014, 10:23
Witam. Chciałam podpytać forumowiczów o pewne określenie. Otóż niejednokrotnie miałam okazję ujrzeć na forum (nie tylko tym) taką oto autoprezentację: "Jestem s*ką". Chmm...domyślam się, że owo określenie skrywa w sobie takie przymioty jak(...)*
*w sensie, że te neutralne/pozytywne cechy w rozumieniu autorów takich wypowiedzi składają się na owo określenie. Ja mam trochę inne zdanie, ale na razie siedzę cicho i chcę wczytać się w wasze wypowiedzi.
25 września 2014, 10:28
Ja jesli widze taki opis danej osoby to wyobrazam sobie: Mloda dziewczyny, taka 17-14 lata, po zawodowce albo bez matury i ambicji, z tlenionymi lub czarnymi wlosami prostymi jak drut, opalona, chuda, z rozowa szminka na ustach, w obcislym ubraniu, kozaki i miniowka ze skory, w rece fajka, jest wulgarna i chetnie wdaje sie w bojki z innymi kobietami.
O nie, nie nie. To co pisalas, to lampucera, blachara, solara, wiesniara, galerianka, ale na pewno nie suka. Suka kojarzy mi sie naprzyklad z Agnieszka Chylinska, z kims wulgarnym i inteligentnym zarazem.
Edytowany przez Agent...Provocateur 25 września 2014, 10:28
25 września 2014, 10:31
O nie, nie nie. To co pisalas, to lampucera, blachara, solara, wiesniara, galerianka, ale na pewno nie suka. Suka kojarzy mi sie naprzyklad z Agnieszka Chylinska, z kims wulgarnym i inteligentnym zarazem.Ja jesli widze taki opis danej osoby to wyobrazam sobie: Mloda dziewczyny, taka 17-14 lata, po zawodowce albo bez matury i ambicji, z tlenionymi lub czarnymi wlosami prostymi jak drut, opalona, chuda, z rozowa szminka na ustach, w obcislym ubraniu, kozaki i miniowka ze skory, w rece fajka, jest wulgarna i chetnie wdaje sie w bojki z innymi kobietami.
Mi sie akurat wlasnie Chylinska z suka nie kojazy :D, teraz jest przykladna matka Polka ;)
25 września 2014, 10:31
Masz rację, po polsku to inaczej brzmi niż po angielsku.
25 września 2014, 10:33
O nie, nie nie. To co pisalas, to lampucera, blachara, solara, wiesniara, galerianka, ale na pewno nie suka. Suka kojarzy mi sie naprzyklad z Agnieszka Chylinska, z kims wulgarnym i inteligentnym zarazem.Ja jesli widze taki opis danej osoby to wyobrazam sobie: Mloda dziewczyny, taka 17-14 lata, po zawodowce albo bez matury i ambicji, z tlenionymi lub czarnymi wlosami prostymi jak drut, opalona, chuda, z rozowa szminka na ustach, w obcislym ubraniu, kozaki i miniowka ze skory, w rece fajka, jest wulgarna i chetnie wdaje sie w bojki z innymi kobietami.
Suka - według mnie, to kobieta piękna i inteligentna ale na wskroś wredna i wykorzystująca wszystko i wszystkich dla swojej przyjemności i we własnym interesie. Nie liczy się z nikim i z niczym. Nie ma uczuć.
25 września 2014, 10:35
Mi sie akurat wlasnie Chylinska z suka nie kojazy :D, teraz jest przykladna matka Polka ;)O nie, nie nie. To co pisalas, to lampucera, blachara, solara, wiesniara, galerianka, ale na pewno nie suka. Suka kojarzy mi sie naprzyklad z Agnieszka Chylinska, z kims wulgarnym i inteligentnym zarazem.Ja jesli widze taki opis danej osoby to wyobrazam sobie: Mloda dziewczyny, taka 17-14 lata, po zawodowce albo bez matury i ambicji, z tlenionymi lub czarnymi wlosami prostymi jak drut, opalona, chuda, z rozowa szminka na ustach, w obcislym ubraniu, kozaki i miniowka ze skory, w rece fajka, jest wulgarna i chetnie wdaje sie w bojki z innymi kobietami.
Tak, ale za czasow O.N.A. kiedy krzyczala "to ja jestem winna" to była 100% suka.. Nawet chyba miala taka piosenke. Mnie sie "suka" kojarzy pozytywnie, bo z inteligencja. O, taka Lisbeth Salander to jest dla mnie uosobienie suki.
25 września 2014, 10:36
Suką nazywa się również kobietę, która daje d...y wszystkim facetom.