Temat: reakcja waszych facetow na was bez makijazu

Jaka byla? I napiszcie jak mocno sie malujecie ;p

moj nie mowił nic, ale widział moje skrępowanie i powiedział że bez też mi ładnie. za to jak poszłam do pracy bez makijazu to wszyscy pytali czy chora jestem:P 

Nie wiem, nie pamiętam tego wielkiego dnia, kiedy to pokazałam mojemu chłopakowi moją twarz bez makijażu. Tak czy inaczej, jak kiedys zapytałam go o to czy woli mnie w "tapecie" czy bez, to powiedział, że z makijażem wyglądam lepiej (no i w sumie potwierdził to, co sama widzę w lusterku :p ). 

U mnie obowiązkowo zawsze podkład, róż, podkreślone brwi, tusz do rzęs i cień do powiek. Czasem dodaję kreskę eyelinerem, bronzer, rozświetlacz, jakiś szałowy kolor na usta.

EnolaaGay napisał(a):

Nie wiem, nie pamiętam tego wielkiego dnia, kiedy to pokazałam mojemu chłopakowi moją twarz bez makijażu. Tak czy inaczej, jak kiedys zapytałam go o to czy woli mnie w "tapecie" czy bez, to powiedział, że z makijażem wyglądam lepiej (no i w sumie potwierdził to, co sama widzę w lusterku :p ). U mnie obowiązkowo zawsze podkład, róż, podkreślone brwi, tusz do rzęs i cień do powiek. Czasem dodaję kreskę eyelinerem, bronzer, rozświetlacz, jakiś szałowy kolor na usta.

łoł dużo tego ;O nie chciałoby mi się tak codziennie..

mój mówi, że nie widać zbytniej różnicy, w sumie nie maluję się jakoś mocno, jak dodac do tego spostrzegawczosc facetow to wszystko sie zgadza.

Ciekawe, czy naprawde tacy kochani Ci wasi faceci, czy tak się boją xd

Ja się nie maluje, więc reaguje jak się już od święta pomaluje :P.

mój niestety woli mnie bez makijażu, więc w sumie praktycznie przestałam się malować. jedynie na jakieś wieczorne wyjścia typu pub czy większa impreza, ważne spotkanie nakładam make up.

Vitaliowaladyy napisał(a):

moj nie mowił nic, ale widział moje skrępowanie i powiedział że bez też mi ładnie. za to jak poszłam do pracy bez makijazu to wszyscy pytali czy chora jestem:P 

slysze to samo za kazdym razem od wszystkich, chociaz (wydaje mi sie), ze nie maluje sie zbyt mocno, najczesniej podklad + puder + tusz :)

W ogóle chyba tego nie zauważa.. 

Narzeczony olewa mój makijaż :) Równie dobrze mogłabym się wcale nie malowac, ale robię to dla siebie.  Haha, za to zwraca uwagę na moje perfumy :-)

ja z moim chłopakiem jestesmy od kiedy skonczyłam 12 lat i wtedy jeszcze sie nie malowałam teraz to i tak tylko rzęsy i czasem kreska linerem bo mam "baby face" i wiele osob mowi że makijaż mi nie pasuje bo mam dziecinną buzię :) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.