- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lutego 2014, 20:55
17 lutego 2014, 10:29
Ciekawa jestem jakbyście odnosiły się jak to mówicie do małego mężczyzny gdyby jeździł autem za 500.000tyś, miał firmę która obraca milionami i powiedzmy byłby sympatyczny. Ciekawa jestem czy wtedy też byście tak rzucały tymi gadkami o "poczuciu bezpieczeństwa" i innych bzdetach. Mam wielu kolegów kick-boxerów. Mają po te 170cm wzrostu, może i mniej, ważą po 63-65 kg, a nie ma na nich mocnych, to raz. Dwa, są mega sympatyczni! Mój facet jest 10cm wyższy ode mnie, ale na pewno nie przekreślałabym faceta, bo jest niski! Taki się urodził i nic z tym nie zrobi. Co innego ludzie grubi, którzy po prostu o siebie nie dbają.
swięte slowa:)
a poza tym... milosc naprawde nie wybiera (taka prawdziwa, taka ktora uderza w nas jak grom z jasnego nieba):) mam kolezanke, ma 174cm, zawsze powtarzala: nigdy ale to nigdy nie moglabym byc z facetem nizszym ode mnie, juz wolalabym byc sama itp,itd i co? zakochala sie na zaboj i dzis jej mezem jest facet o cale 3 cm mniejszy od niej!:) niby to malutka roznica, no ale jednak; gdy ona zalozy obcasy jest juz sporo wyzsza; ale im to nie przeszkadza, kochaja sie, sa szczesliwym malzenstwem; a i teraz ona tez troche przytyla, bo dopiero co urodzila i jeste tez teraz gabarytami podobna do meza i wiecie komu to najbardziej przeszkadza? nie im, tylko innym ludziom, ktorych tak naprawde guzik powinno to obchodzic;
Edytowany przez agnieszka1503 17 lutego 2014, 10:31
17 lutego 2014, 10:29
dubel
Edytowany przez agnieszka1503 17 lutego 2014, 10:31
17 lutego 2014, 11:35
Rozumiem, że większość z Was ma pewne preferencje, ale uderza mnie dosadność Waszych wypowiedzi. Chciałabym zobaczyć reakcję niektórych z Was na analogiczny tekst z forum męskiego: "Chłopaki, znam fajną dziewczynę, super kumpelę itd. i ona nawet mi się podoba ale, kurcze.. nie odbierzcie tego źle - ma lekką nadwagę. No z 10 kg. Niby nie dużo ale jakieś to dla mnie obleśne, bo świadczy to wg mie, przepraszam o zaniedbaniu. No nie czułbym się przy takiej świni jak facet. Rozumiecie mnie? To moje preferencje. Chcę, żeby moja dziewczyna była drobna, żebym mógł schwoać ją w swoich ramionach... czy jestem nienormalny?"O! Albo jakby skarżył się na jej obwisłe piersi. Bleh...Założę się, że kobiety wyzwałyby go od pustaków dla których liczy się tylko d... a nie dusza.
17 lutego 2014, 12:27
Edytowany przez akitaa 17 lutego 2014, 12:30
17 lutego 2014, 12:29
I widzisz- ja bym wcale się nie oburzyła, gdyby facet wyskoczył z tekstem o nadwadze. Co więcej, otaczam się często w męskim gronie i nie raz, nie dwa słyszałam jak między sobą plotkują na temat dziewczyn rzucając tekstami "Kurna, ta X to jest nawet dobra laska, ale mogłaby trochę schudnąć. Lubię takie drobniutkie!", albo "zajebista jest Y, ale jest za niska. Sięga mi ledwo do pasa, nie wiedziałbym co z nią zrobić żeby jej nie połamać". I wcale nie krzyczę wtedy do nich "matko, ale jesteście próżni!" bo każdy ma swoje upodobania i nic mi do tego. Nigdy nie będzie tak, że będziemy się wszystkim podobali, no chyba, że jesteśmy Adrianą Limą :)P.SNigdzie nie napisałam, że mniejsi faceci są obleśni. Często jest nawet tak, że Ci "mniejsi" są bardzo przystojni, ale mnie nie kręcą. Miałabym się zmuszać? :)P.S 2Tak na zakończenie doszłam do wniosku, że taka dyskusja jest nieco bezsensowna bo nie ma LEPSZYCH, ANI GORSZYCH. Każdy ma swoje preferencje i względem nich poszukuje swojej drugiej połówki. Mnie udało się znaleźć takiego jak chciałam ( w sumie to on mnie znalazł :D) i Wam życzę tego samego!:)
17 lutego 2014, 12:48
akurat ona jest brzydka..I widzisz- ja bym wcale się nie oburzyła, gdyby facet wyskoczył z tekstem o nadwadze. Co więcej, otaczam się często w męskim gronie i nie raz, nie dwa słyszałam jak między sobą plotkują na temat dziewczyn rzucając tekstami "Kurna, ta X to jest nawet dobra laska, ale mogłaby trochę schudnąć. Lubię takie drobniutkie!", albo "zajebista jest Y, ale jest za niska. Sięga mi ledwo do pasa, nie wiedziałbym co z nią zrobić żeby jej nie połamać". I wcale nie krzyczę wtedy do nich "matko, ale jesteście próżni!" bo każdy ma swoje upodobania i nic mi do tego. Nigdy nie będzie tak, że będziemy się wszystkim podobali, no chyba, że jesteśmy Adrianą Limą :)P.SNigdzie nie napisałam, że mniejsi faceci są obleśni. Często jest nawet tak, że Ci "mniejsi" są bardzo przystojni, ale mnie nie kręcą. Miałabym się zmuszać? :)P.S 2Tak na zakończenie doszłam do wniosku, że taka dyskusja jest nieco bezsensowna bo nie ma LEPSZYCH, ANI GORSZYCH. Każdy ma swoje preferencje i względem nich poszukuje swojej drugiej połówki. Mnie udało się znaleźć takiego jak chciałam ( w sumie to on mnie znalazł :D) i Wam życzę tego samego!:)
17 lutego 2014, 13:45
czyli ja też mogę powiedzieć, że kobieta zaczyna się od 160cm w dół?:P
Edytowany przez flowerfairy 17 lutego 2014, 13:45
17 lutego 2014, 13:52
Ja mam 157 cm wzrostu czyli należę do grupy niższych kobiet i niestety przez to często zdarza mi się, że interesują się mną niscy mężczyźni.
17 lutego 2014, 14:15
Ależ oczywiście, że możesz, bo to jest w 100% prawda :D ;)czyli ja też mogę powiedzieć, że kobieta zaczyna się od 160cm w dół?:P