Temat: Chamskie komentarze dotyczące wagi.

Czy często spotykacie się z jakimiś niepochlebnymi komentarzami na temat swojej wagi, lub byłyście kiedykolwiek poniżone z tego powodu? Zauważyłam nawet, że często nawet dziewczyny przy lekkiej nadwadze są wyzywane od "pasztetów" 
Należy mieć to gdzieś i najważniejsze samemu siebie zaakceptować  i to jest sukces! A nie słuchać innych ,niech patrzą na siebie...a tylko innych oceniać potrafią ....
Pasek wagi

Rogalik89D napisał(a):

Należy mieć to gdzieś i najważniejsze samemu siebie zaakceptować  i to jest sukces! A nie słuchać innych ,niech patrzą na siebie...a tylko innych oceniać potrafią ....
Tylko,że często się przejmujemy tym i bez akceptacji innych, nie możemy siebie zaakceptować.

Rogalik89D napisał(a):

Należy mieć to gdzieś i najważniejsze samemu siebie zaakceptować  i to jest sukces! A nie słuchać innych ,niech patrzą na siebie...a tylko innych oceniać potrafią ....
Tylko,że często się przejmujemy tym i bez akceptacji innych, nie możemy siebie zaakceptować.
Kiedy szykowałam się, przed wielu laty, do ślubu, przy wzroście 170 ważyłam 63 kg. Nie miałam specjalnie wysportowanej sylwetki ale byłam po prostu szczupła-normalna i jakie było moje zdziwienie, gdy w większości salonów nie byłam w stanie zmierzyć sukienki bo nie było mojego wieeelkiego rozmiaru, a co druga sprzedawczyni rzucała się z pomocą - jakby mnie tu wyszczuplić na ten mój wymarzony dzień i proponowała mi przymierzenie sukienki w stylu - kupa falbanek od stóp do głów plus bufki i inne paskudztwa. W którymś z salonów się w końcu zdenerwowałam i powiedziałam co myślę o tej trosce o wyszczuplenie mojej sylwetki. 
Odpuściłam sobie wycieczki salonowe a kiecę kupiłam z drugiej ręki w małym sklepiku sukien ślubnych. Leżała jak ulał, była w normalnym rozmiarze a nie w rozmiarze dziecka z podstawówki. 
No i oczywiście tamte wszystkie uwagi bolały a jakże...
Ja byłam tylko świadkiem. Nad jeziorem niedaleko mnie rozłożyły się na kocu dwie dziewczyny. Jedna była taka w sam raz, nie za chuda, nie za gruba, a druga z widoczną nadwagą. Niedaleko nich rozłożyła się jakaś paczka znajomych, na oko mieli może z 15-18 lat, małolaty.
Tak sobie leżę, opalam się, aż nagle słyszę tę paczkę jak na całego(!) wyśmiewają się z tych dziewczyn...
Leciały teksty typu: "jezioro wyrzuciło wieloryba", "przykryjcie się kocem bo słońce zajdzie", "ale cellulit", itp.
Jakaś rodzina zwróciła im uwagę i już tak nie krzyczeli, ale domyślam się jak musiały czuć się te dziewczyny...
Byłam w szoku, jak tak można się z kogoś śmiać, i to jeszcze publicznie Oczywiście śmiali się będąc w grupie...
Pasek wagi
nie zdarzalo sie, nad woda zajmowalam sie soba i znajomymi , nawet jak sie lampili jakby widzieli ufoludka
Pasek wagi
Niestety ludzie oceniają po wyglądzie, nie raz może i nic nie powiedzą (tym chwała za to) ale mają za głupszą. Myślę, że tacy ludzie są nic nie warci...
Pasek wagi
Od dziecka słyszę i apropo wzrostu
ja byłem zawsze po tej drugiej stronie :(

true1027 napisał(a):

byłam szykanowana ... tak , są wyśmiewane . bo wszędzie gdzie nie spojrzymy są wizerunki szczupłych kobiet , np w reklamie , telewizji gazecie . każdy przez to uświadomił sobie , że osoba grubsza jest gorsza .


Zgodzę się. ;). A co do mnie. To tak. Zmarnowali mi przez to 3 lata życia, no nie było ciekawie, możecie się tylko domyślać o czym myślałam....
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.