- Dołączył: 2013-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 2660
13 lutego 2014, 17:11
Jak wy podchodziliście do zrobienia prawa jazdy??
Cały czas myślę o tym, ze fajnie by było je mieć,ale się boję..
Boję się po prostu zapisać,a jeszcze bardziej boję się egzaminu :-/
Miałam 2 podejścia..Zapisałam się ..parę jazd jedna porażka i się poddałam..
Jak miałam 17 lat to powtarzałam sobie , że może jeszcze nie dorosłam do tego i w ogóle..A teraz mam 25 lat i dalej się boję..
Jakaś boi dupa ze mnie..
Nawet do matury nie podeszłam bo się bałam :-/
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
13 lutego 2014, 17:20
o kurcze...ale porażka nie podejść do matury ze strachu :(
13 lutego 2014, 17:22
Klaudus1995 napisał(a):
ja wlasnie mialam intruktora który na mnie krzyczal jak mi cos nie wychodzilo, i podeszlam do egzaminu , zdałam za 1 razem, prawo jazdy mam miesiąc a duzo osob mowi mi jak bym miala je od paru lat, instruktor ktory krzyczy moim zdaniem jest bardziej wymagający bo wiecej nauczy niz taki ktory podchodzi na luziku i nic nie tłumaczy
każdy inaczej reaguje, to że ciebie motywuje krzyk nie znaczy, że każdy tak ma, ja miałam instruktorke, która nawet głosu nie podniosła nigdy, tłumaczyła jak człowiekowi a nie jak debilowi i zdałam za 2 razem. Tacy co krzyczą nie powinni uczyć, bo się do tego nie nadają skoro im nerwy puszczają.
13 lutego 2014, 17:29
ja mam prawo jazdy - robiłam w wieku 23 lat (aktualnie 25) i myślę, że to było za wcześnie, bo nie mam samochodu by jeździć:P a później pewnie będę się bała za kółko usiąść. podstawa to czuć, że chcesz jeździć i że te prawko jest Ci do czegokolwiek potrzebne.. bo jak dla mnie to było 2000 zł w błoto - na tamten moment
- Dołączył: 2014-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 329
13 lutego 2014, 17:30
przez wzgląd na innych uczestników ruch drogowego nie idź na prawo jazdy ... ja chcę żyyyyyyyyyyyyyć
13 lutego 2014, 17:33
ale niektóre z was są złośliwe.
- Dołączył: 2013-05-16
- Miasto:
- Liczba postów: 669
13 lutego 2014, 17:38
Ja zaczynam w tym miesiącu jazdy. Też się boje ale wiem że lepiej teraz niż później, bo mam trochę luzu w szkole i przede wszystkim musisz dziewczyno UWIERZYĆ W SIEBIE.
- Dołączył: 2014-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 329
13 lutego 2014, 17:39
unodostress napisał(a):
ale niektóre z was są złośliwe.
żartujesz ?? tu chodzi nie o osobę która się boi jechać tylko o inne osoby na drodze lub pasach, strach paraliżuje i nie jesteś w stanie racjonalnie wtedy myśleć. Ja osobiści nie miała bym ochoty spotkać takiego kierowcy.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
13 lutego 2014, 17:44
ja poszłam na kurs jak miałam 17 lat. wykłady nudne jak flaki z olejem, no ale bywa ;p trafiłam na instruktora idealnie dopasowanego do mojej osobowości. tłumaczył perfekcyjnie, jak robiłam dobrze to gadaliśmy na luzaku o d*pie maryni, ale jak coś zrobiłam źle to krzyczał . Nie darł się, ale np. " nooooo zaje*iście Ci to wyszło ! " albo puszczał mi śmieszny dzwonek w telefonie i mówił " zobacz, nawet mój telefon się z Ciebie śmieje" ...z reguły odpowiadałam coś w stylu " taaaak bardzo śmieszne, ho ho ho ". Raz wyjątkowo na mnie krzyknął, więc mu mówie " jezuuu, co Pan się dziś tak drze na mnie" - " ech sory, ale kursant przed Tobą był debilem" ;p
Zdałam za pierwszym razem :)
gdy napisałam o tym instruktorowi odpisał mi " no ładnie, kolejna wariatka na drodze" :)
nie każdemu odpowiada taka forma nauki, ale mi bardzo + naprawdę bardzo dobrze mi tłumaczył.
chwyć byka za rogi, że tak powiem i do pracy ! ;)