Temat: Chciała bym,a boję się :-/

Jak wy podchodziliście do zrobienia prawa jazdy??
Cały czas myślę o tym, ze fajnie by było je mieć,ale się boję..
Boję się po prostu zapisać,a jeszcze bardziej boję się egzaminu :-/
Miałam 2 podejścia..Zapisałam się ..parę jazd jedna porażka i się poddałam..
Jak miałam 17 lat to powtarzałam sobie , że może jeszcze nie dorosłam do tego i w ogóle..A teraz mam 25 lat i dalej się boję..
Jakaś boi dupa ze mnie..
Nawet do matury nie podeszłam bo się bałam :-/
Akurat złośliwymi komentarzami się nie przejmuje zwisają mi.. Gosia2014 Ty jesteś takim perfect kierowcą?? Obstawiam że nie raz zostałaś strąbiona przez innych kierowców..

Gosia2014 napisał(a):

unodostress napisał(a):

ale niektóre z was są złośliwe.
żartujesz ?? tu chodzi nie o osobę która się boi jechać tylko o inne osoby na drodze lub pasach, strach paraliżuje i nie jesteś w stanie racjonalnie wtedy myśleć. Ja osobiści nie miała bym ochoty spotkać takiego kierowcy.

Każdy dopóki nie nauczy się jeździć boi się. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ja swoje pierwsze jazdy zakończyłam po 15 minutach, bo się tak zestresowałam, teraz nie mam problemu z jazdą i nikomu krzywdy nie zrobiłam. Koleżanka znowu na pierwszych jazdach przez skrzyżowanie z zamkniętymi oczami przejechała a teraz? Dwa lata prawko i żadnej stłuczki. 
Ja na początku jeździłam z instruktorem, który na mnie krzyczał, ale wtedy ja krzyczałam na niego i tak jakoś wyszło, że nasze drogi szybko się rozeszły. W sumie całkiem spoko facet, lubiłam gościa. :D Zmieniłam go na innego, który mi cierpliwie tłumaczył i się nie wydzierał. Zresztą jak ktoś mi normalnie powie, że robię coś źle to mi tyle wystarczy - darcie pyska jest złą metodą nauczania. ;p Obecnie za każdym razem jak mam  wsiąść za kierownicę umieram ze strachu, trzęsą mi się ręce i nie mogę oddychać, ale jak ruszę to panika przemija i jest w miarę ok. Jak już przestanę się nakręcać, że coś zepsuję to myślę, że będę dobrym kierowcą.
Pasek wagi
Nikt nie jest perfekt kierowcą nie raz na mnie trąbią i nie raz ja trąbię. Powiedz mi tylko gdzie z mojej strony złośliwość ?? Chyba dość już się nasłuchaliśmy o kiepskich kierowcach i skutkach ich jazdy. Jeśli boisz się to po co się pchać w coś na siłę ?? Jazda samochodem to nie żarty, siadając za kółko samochodu masz pełną władzę i to jak kierujesz niesie za sobą długo idące skutki, jak myślisz jeśli potrącisz małe dziecko to będziesz się tłumaczyła tym że się bałaś ???
Pasek wagi
Ja zaczynam kurs 24 lutego, osiemnastkę mam 25 marca. Strasznie sie boje ale to dlatego że samochody to dla mnie czarna magia, ale wszyscy naciskają, że mam zrobić i już (słysze o tym od dwóch lat). 
Aczkolwiek sa dwa plusy: czasem bede jeździla samochodem do szkoly (samochodem 20 minut, autobusami półtorej godziny) oraz bede miala gdzie sluchac glosno muzyki xD
hehe dobre wytlumaczenie na lenia :) powodzenia w doroslym zyciu :)
a co prawa jazdy, zrobilam w wieku 18 lat, zdalam za 2 razem , stres byl ogromny, ale nie wymigiwałam sie od tego jak Ty "bo sie boje".Tez sie balam,ale trzeba zyc w tym swiecie, bedziesz taka bojaźliwa to nie poradzisz sobie z niczym

MozeszWiecejNizMyslisz napisał(a):

Jak wy podchodziliście do zrobienia prawa jazdy??Cały czas myślę o tym, ze fajnie by było je mieć,ale się boję..Boję się po prostu zapisać,a jeszcze bardziej boję się egzaminu :-/Miałam 2 podejścia..Zapisałam się ..parę jazd jedna porażka i się poddałam.. Jak miałam 17 lat to powtarzałam sobie , że może jeszcze nie dorosłam do tego i w ogóle..A teraz mam 25 lat i dalej się boję..Jakaś boi dupa ze mnie..Nawet do matury nie podeszłam bo się bałam :-/


Dziewczyno jak nie zmienisz podejścia to jak ty będziesz funkcjonować w swoim życiu?matury nie zdawałaś bo się bałaś,prawka zdawać boisz się,i tak dalej do nowej pracy nie pójdziesz bo się będziesz bała?nie zajdziesz w ciąże bo będziesz się bała porodu?taki strach ciągnie za sobą wszystko. Fakt jesteś boidupa i musisz to zmienić,nikt za ciebie życia nie przeżyje i nikt za ciebie nic nie osiągnie.Masz 25 lat więc się przełam i zacznij żyć. Idź jutro i zapisz się na kurs prawa jazdy,udowodnij że dasz radę. Trzymam kciuki!
nie sraj sie nic,nawet jak oblejesz pare razy- będziesz kierowcą do końca życia
wiesz, co jak zobaczylam tytul tego tematu, to pomyslalam sobie ze to bedzie temat o czyms, co np chciualybysmy zrobic, ale nie mamy odwagi, by to zrobic, tak ogolnie; i wlasnie chcialam napisac, ze, ja chcialabym, a boje sie... zrobic kurs prawo jazdy!!! wstyd sie przyznac, ale to zdanie pasuje do mnie idealnie w tym temacie; gdy bylamnastolatka, mialam 18 lat, zapisalam sie na kurs, nie zdalam 5 razy i... zrezygnowalam; myslalam, ze moze pozniej podejde znow do tego tematu; teraz mam juz 33 lata i nadal prawka nie mam i juz raczej chyba nie bede miala; ten brak prawka to chyba najwieksza porazka w moim zyciu, wstydze sie ze go nie mam i w glebi duszy marzy mi sie ono, co rusz powtarzam sobie, ze moze w przyszlym roku sie zapisze na kurs, a czas leci i nic z tego nie wychodzi, bo poprostu cholernie sie boje, ze znow mi nie bedzie szlo, wydam tylko mnostwo kasy; ech, tak bym chciala, ale jednoczesnie tak strasznie sie tego obawiam, a z kazdym rokiem chyba bedzie trudniej... ech, jestem do niczego

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.