- Dołączył: 2013-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 2660
13 lutego 2014, 17:11
Jak wy podchodziliście do zrobienia prawa jazdy??
Cały czas myślę o tym, ze fajnie by było je mieć,ale się boję..
Boję się po prostu zapisać,a jeszcze bardziej boję się egzaminu :-/
Miałam 2 podejścia..Zapisałam się ..parę jazd jedna porażka i się poddałam..
Jak miałam 17 lat to powtarzałam sobie , że może jeszcze nie dorosłam do tego i w ogóle..A teraz mam 25 lat i dalej się boję..
Jakaś boi dupa ze mnie..
Nawet do matury nie podeszłam bo się bałam :-/
13 lutego 2014, 21:07
A co masz do stracenia,prawo jazdy to fajna sprawa,warto je mieć.Po za tym jesteś młoda,a młode osoby łatwiej łapią wiedzę i umiejętności.
- Dołączył: 2013-04-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 94
13 lutego 2014, 21:54
jeśli potem masz się bać jeździć to lepiej odpuść
- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1269
13 lutego 2014, 23:11
Klaudus1995 napisał(a):
ja wlasnie mialam intruktora który na mnie krzyczal jak mi cos nie wychodzilo, i podeszlam do egzaminu , zdałam za 1 razem, prawo jazdy mam miesiąc a duzo osob mowi mi jak bym miala je od paru lat, instruktor ktory krzyczy moim zdaniem jest bardziej wymagający (?!?!?!?!?!?!?) bo wiecej nauczy niz taki ktory podchodzi na luziku i nic nie tłumaczy
Po pierwsze, nie wyobrażam sobie, żebym płacąc za kurs słuchała czyichś wrzasków. Po drugie, wrzaski nie wnoszą niczego do nauki, zwłaszcza nauki jazdy, a po trzecie, ja trafiłam na instruktora, który nigdy na mnie nie krzyknął, tłumaczył spokojnie i zdałam teorię oraz praktykę za pierwszym razem, więc nie wiem co ma do tego krzyk.
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 665
14 lutego 2014, 20:15
stockholm. napisał(a):
Klaudus1995 napisał(a):
ja wlasnie mialam intruktora który na mnie krzyczal jak mi cos nie wychodzilo, i podeszlam do egzaminu , zdałam za 1 razem, prawo jazdy mam miesiąc a duzo osob mowi mi jak bym miala je od paru lat, instruktor ktory krzyczy moim zdaniem jest bardziej wymagający (?!?!?!?!?!?!?) bo wiecej nauczy niz taki ktory podchodzi na luziku i nic nie tłumaczy
Po pierwsze, nie wyobrażam sobie, żebym płacąc za kurs słuchała czyichś wrzasków. Po drugie, wrzaski nie wnoszą niczego do nauki, zwłaszcza nauki jazdy, a po trzecie, ja trafiłam na instruktora, który nigdy na mnie nie krzyknął, tłumaczył spokojnie i zdałam teorię oraz praktykę za pierwszym razem, więc nie wiem co ma do tego krzyk.
Moim instruktowem byl moj sasiad ktory mnie zna, i ja znam jego, czlowiek starszy ale zdencydowany, byly policjant, pewnie dlatego krzyczy, ale raz krzyczal raz sie smial, sama tez na niego krzyczałam :D ale przynajmniej przez te krzyki jak raz popelnilam jakis blad to nastepnym razem tego nie robilam bo docierało :)
14 lutego 2014, 21:14
wez sie w garsc, tez bałam sie egzaminu, wogole nie widzialam sie na praktycznym a zdałam za pierwszym razem i teraz nie potrafie żyć bez jeżdżenia autem, tak mnie to uzależniło! naprawde polecam i nie bój się!!!
14 lutego 2014, 21:14
wez sie w garsc, tez bałam sie egzaminu, wogole nie widzialam sie na praktycznym a zdałam za pierwszym razem i teraz nie potrafie żyć bez jeżdżenia autem, tak mnie to uzależniło! naprawde polecam i nie bój się!!!
14 lutego 2014, 21:14
wez sie w garsc, tez bałam sie egzaminu, wogole nie widzialam sie na praktycznym a zdałam za pierwszym razem i teraz nie potrafie żyć bez jeżdżenia autem, tak mnie to uzależniło! naprawde polecam i nie bój się!!!