- Dołączył: 2009-12-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 872
1 listopada 2010, 19:27
A więc mam do was pytanie, prośbę o opinię jak zwał tak zwał. Jestem z chłopakiem 6 lat i w tym roku mój tata obchodzi 50 urodziny, których co prawda nie wyprawia ale zaprasza na uroczysty obiad, dla najblizszych osob, czyli mnie, mamy, babci i mojego chłopaka. Ten urodzinowy obiad mialby miejsce w niedziele, tata zas urodziny obchodzi w poniedzialek i przechodzac do sedna w ową niedzielę urodziny obchodzi tez brat mojego faceta. Wyszło na to, że na imprezy idziemy osobno, ja do taty on do brata ( nie możemy na dwie bo mieszkamy w odległych maistach, poniedziałek w przypadku taty też odpada, boi studiujemy z dala odo domu). Ja z rodizna faceta jestem w dosc zazylych stosunkach, chłopak z moja rodizna widuje sie natomiast bardzo rzadko, gdyz moj ojciec jest bardzo konserwatywny a facet musiałby u mnie spac. I teraz moje pytanie czy powinnam byc zła, że "wybrał" urodizny brata a nie mojego ojca mimo że to 50-ka i fakt, że tata bardzo rzadko wyprawia urodziny, żeby nie napisać wcale. Nie wiem co myśleć czuję niesmak, ale nie wiem czy powinnam mieć o to do niego pretensje...
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 833
1 listopada 2010, 20:26
a nie bylo mozliwosci zebyscie spedzili polowe imprezy tutaj, a polowe tam? :) chyba, ze mieszkacie daleko od siebie i nie daloby sie przetransportowac. Taka opcja tez by byla w porzadku, a jesli nie ma mozliwosci to dobrze, ze jest tak ja jest, ze on u siebie, Ty u siebie. Jego brat tez jest dla niego wazny. Nie masz sie o co zloscic
1 listopada 2010, 20:36
mysle ze skoro niejstes zla to nie powinnas - tak sie stalo trudno wydaje mi sie ze twoj tata nie bedzie plakal z tego powodu ;p. Mysle ze najlepsze co sie stalo to w taki sposob - zadne z was nie "zdradza" rodziny ;)
Edytowany przez lotopauanka 1 listopada 2010, 20:36
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
1 listopada 2010, 20:55
Postapiliście najlepiej-Każde z was idzie na urodziny do osoby bliższej-dla ciebie zawsze bliższy bedzie tata,dla twojego chłopaka jego rodzony brat.Normalka.
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
1 listopada 2010, 21:04
Ja ma troszke odmienna zdanie, wiec sie wypowiem :) Z jednej strony patrzac postapiliscie slusznie : ) tak jak dziewczyny pisza, kazde z Was wybralo swoja rodzine itd zgadzam sie z dziewczynami. Ale z drugiej strony w moich stronach wszyscy zawsze mowia, ze jak sie jest razme to jedna musi isc za drugim, fakt, ze dotyczy to malzenstw no ale 6 lat zwiazku pewnie idzie w kierunku slubu...i przykladowo ja nie wyobrazam sobie zeby moj maz ( wiem wiem, ze narazie jestescie para ) nie pojechal ze mna na okragle urodziny mojego ojca tylko wybral brata...to tak jak swieta, jak sie jest malzenstwem trzeba znalesc kompromis do jakiej rodziny sie jedzie itd bo chyba nie bedziecie spedzac swiat osobno?? Sadze, ze mogl bratu zlozyc zyczenia w innym dniu itp...sadze, ze to zalezy jak kto na to patrzy, ja z jednej strony rozumiem, ze rozdasnie jest, ze kazdy wybral swoja rodzine itd...ale ja chyba w tak dlugim zwiazku, wymagalabym czegos wiecej...nie linczujcie mnie tylko :)
dodam tylko, ze wiem, ze takie wybory sa bardzo ciezkie, bardzo, bardzo, bardzo...ale jesli chce sie byc razem na powaznie to strzeba takie podejmowac:)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
1 listopada 2010, 21:12
Moim zdaniem to normalne, ze w takiej sytuacji ty idzesz do swojej rodziny a on do swojej. mimo całej reszty to jego brat na pewno jest mu blizsza osoba niz twoj tata i to on mógłby miec pretensje jak już gdyby twój facet ominał jego urodziny. nie powinnas nic mu mówic w zadnym razie bo nie masz do tego pdostaw.
Edytowany przez paranormalsun 1 listopada 2010, 21:13
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
1 listopada 2010, 21:20
Sadze, ze mogl
> bratu zlozyc zyczenia w innym dniu itp...
No ty chyba sobie zartujesz. Jakby moja siostra zamiast przyjechac po prostu złozyłabym mi zyczenia w innym dniu to bym sie chyba do niej wiecej nie odezwała. Tak samo gdyby zamiast na moje urodizny pojechała na urodziny ojca swojego chłopaka to miałabym o to do niej żal. Rozumiem, ze 6 lat to juz długo ale jednak mimo wsyztsko małzenstwem nie sa. I jak juz pisałam brat na pewno jest o wiele blizsza mu osoba.
- Dołączył: 2007-11-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 557
1 listopada 2010, 21:26
ja w takim przypadku poprosiłabym brata by urodziny wyprawił w sobotę, myślę, że z tym nie byłoby problemu. Bynajmniej u mnie w rodzinie imprezy urodzinowe/imieninowe/rocznicowe są wyprawiane kiedy wszystkim pasuje i tak dobieramy datę, że każdy jest, a że jest to tydzień później to dla nikogo nie sprawia różnicy :)
1 listopada 2010, 21:47
Paranormalsun - to Ty sobie chyba zartujesz. Ile masz dziecinko lat zeby sie obrazac na siostre? Istnieje cos takiego jak telefon, zawsze mozna zadzownic i zlozyc zyczenia.
Ja tez mialam podobna sytuacje i wybralam spotkanie rodzinne u mojego chlopaka, niz sptkanie rodzinne u siebie w domu (ktore bagatela odbywalo sie juz xxx raz bo w koncu rodzine sie zna)
A wracajac do tematu ojciec tej dziewczyny ponoc jest konserwatywny itp itd. Wiec tym bardziej wg mnie facet moze mu podpasc :P
Dla mnie jest oczywiste ze gdybym byla w takiej sytuacji pojechalabym do rodzicow chlopaka, a rodzenstwu moge zlozyc zyczenia telefonicznie.
Jakos ja na swoja matke sie nie obrazam ze nie przyjezdza do mnie z Niemiec tylko po to by byla ze mna razem w dniu moich urodzin...
- Dołączył: 2009-07-03
- Miasto: UK
- Liczba postów: 580
1 listopada 2010, 22:56
Ja tu nie widzę problemu! To normalne,że chłopak chce być na urodzinach brata,a Ty ojca!
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
1 listopada 2010, 23:02
Dzagodka hahaha ty mnie ubawilas. nazywasz mnie dziecinkom bedac nawet młodsza ode mnie? Ojej no tak bo ty pewnie posiadlas wszelkom madrosc zyciowa zastepujac konatkty miedyzludzkie rozmowami telfonicznymi badz na gg. Zreszta nie wiem jakie ty masz relacje rodzinne, ale dla mnie rodzenstwo to jednak nie tylko ktos znajomy, a bliska osoba i gdyby tylko do mnie zadzowniła to oczywioscie ze bym miała o to do niej zal! .To tak smao jakby moj chłopak do mnie tylko zadzwonił z zyczeniami na urodziny zamiast spotkania, przyjsc na impreze.
Edytowany przez paranormalsun 1 listopada 2010, 23:03