Temat: Paniczny lęk przed burzą

pewnie mowisz o pogodynka.pl ; lowcyburz.pl albo misi.ayz.pl ?

ja również uwielbiam burzą! stoję cala noc w oknie i wpatruję się w okno. Mój mąż mówi że nienormalne;)

u mnie właśnie jest , mam nadzieje , że nie zgaśnie światło ...

U mnie od dwoch godzin nawala niezle za oknem.

Ja uwielbiam burzę, wiem, że nic się nie stanie. Ale w razie czego nie chodzę wtedy np. po łąkach albo pod pojedynczymi drzewami :D Piorun szuka najwyższych, pojedynczych obiektów, do których może szybko i łatwo dotrzeć. Zawsze słyszę że walą w jakieś pojedyczne albo wysokie drzewa ale nie w domy. W domu właśnie czuję się bezpiecznie. No chyba że przeleci ci przez mieszkanie piorun kulisty czy jak im tam ale przecież to w zasadzie niemożliwe. Właśnie teraz u mnie jest burza i jest świetnie :D Ale rozumiem jak to jest, fobia to fobia, faktycznie przydaje się psycholog. Ja mam fobię jeśli chodzi o latanie samolotem a niedługo mam lecieć. Nawet nie wiesz jak paralizuje mnie ten strach bo przecież mnóstwo ludzi lata, nikt sie nie przejmuje, ale jednak są ofiary, które również nie spodziewały się tego że zginą... mogę ci jeszcze tłumacyć to w ten sposób  że równie dobrze z nienacka możesz dostać zawału, pszczoła cię użądli i się udusisz, samochód potrąci, spadnie coś na głowę z dachu...wielu niebezpieczeństw nie jesteśmy świadomi a czychają wszędzie. No ale to na forum to nikt ci raczej nic nie doradzi, bo ja wiem po sobie że takie tłumaczenie nic nie daje.

Ja uwielbiam burzę, nie widzę w niej nic strasznego. Prędzej piorun uderzy w drzewo albo pusty magazyn u sąsiada niż w mój dom. Zwykła burza to nie tornado albo huragan ;) Skoro tak bardzo się boisz,to załóż sobie piorunochron i po kłopocie.

jak się boisz , to najlepiej schowaj się w piwnicy , jak posiadasz , ja się burzy nie boję , czasem jak się błyska to przez okno z kilka metrów obserwuje ,,jakbym mieszkała może w USA to kto wie , może tam bym się bała , bo tam takie huragany są , że masakra , , a jak jest w Polsce u mnie  wielka burza , to od razu wszystko z prądu wyłączam , ale jest coś takiego jak piorunochron , to może to sobie zamontujcie

ja z jednej strony boje się burzy, ale uwielbiam ją obserwować- zawsze siedzę w oknie już od momentu "ciszy" i czekam na pierwsze błyski i grzmoty

ostatnio burza popaliła mi sprzęty w domu  walnęło mocno.. pierwszy raz takie cos przeżyłam i od tego czasu czuwam w nocy czy czasem burza nie idzie :D

przytul sie do faceta