6 sierpnia 2013, 23:12
Panicznie boję się burzy... Boję się, że piorun uderzy w mój dom i powstanie pożar, boję się silnego wiatru, który może zerwać dach o trąbie powietrznej już nie wspomnę... Gdy jest straszna burza zawsze mam przy sobie torebkę z dokumentami, telefonem i kasą w razie gdyby trzeba było uciekać. Mój facet się ze mnie śmieje, że tak panikuję. Dla mnie to nie jest śmieszne. Kochani jak sobie radzić w takiej chwili? A czy Wy boicie się burzy? Jakie jest Wasze zdanie? Pozdrawiam
Ps. Zapomniałam wspomnieć o stronie internetowej, którą stale odwiedzam. Ta stronka pokazuje gdzie aktualnie jest burza. Jeśli ktoś z Was chce to podam linka.
Edytowany przez e831db08795d3f4ffbef071951204a0f 6 sierpnia 2013, 23:14
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
6 sierpnia 2013, 23:24
O wiele bardziej lękam się innych ludzi. Piorun przynajmniej nie zabija z premedytacją, to niebezpieczne, ale tylko zjawisko atmosferyczne.
6 sierpnia 2013, 23:25
http://www.blitzortung.org/Webpages/index.php?lang=pl&subpage_0=15
Białe krzyżyki oznaczają komórki burzowe które są najbardziej aktywne w ciągu 20 min.
- Dołączył: 2013-06-17
- Miasto: Katania
- Liczba postów: 6528
6 sierpnia 2013, 23:25
Nicole89 napisał(a):
Feraleth napisał(a):
ja uwielbiam burze od dziecka, zawsze siedziałam pod tarasem i oglądałam pioruny a mama spanikowana wołała mnie do domu bo tak jak i Ty boi się burzy, nie wiem czy jest na to jakaś dobra rada
A nie boisz się, że coś złego może się stać z twoim domem? Pożar, zerwanie dachu lub inne uszkodzenia budynku.
niespecjalnie, jakbym tak do tego podchodziła to równie dobrze mogłabym się bać jechać gdziekolwiek bo jakiś pijany kierowca na mnie wyląduje albo cały czas się zastanawiać czy ktoś się do mnie nie włamie albo nie napadnie
- Dołączył: 2009-09-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 550
6 sierpnia 2013, 23:29
Feraleth napisał(a):
Nicole89 napisał(a):
Feraleth napisał(a):
ja uwielbiam burze od dziecka, zawsze siedziałam pod tarasem i oglądałam pioruny a mama spanikowana wołała mnie do domu bo tak jak i Ty boi się burzy, nie wiem czy jest na to jakaś dobra rada
A nie boisz się, że coś złego może się stać z twoim domem? Pożar, zerwanie dachu lub inne uszkodzenia budynku.
niespecjalnie, jakbym tak do tego podchodziła to równie dobrze mogłabym się bać jechać gdziekolwiek bo jakiś pijany kierowca na mnie wyląduje albo cały czas się zastanawiać czy ktoś się do mnie nie włamie albo nie napadnie
ja właśnie tak czasem mam, boję się po prostu różnych nieszczęść które mogą na mnie spaść nieoczekiwanie (a już najbardziej że ktoś mnie porwie, będzie zadawał fizyczny ból... eh, okropny temat ;/
- Dołączył: 2013-06-17
- Miasto: Katania
- Liczba postów: 6528
6 sierpnia 2013, 23:32
malinka0410 napisał(a):
Feraleth napisał(a):
Nicole89 napisał(a):
Feraleth napisał(a):
ja uwielbiam burze od dziecka, zawsze siedziałam pod tarasem i oglądałam pioruny a mama spanikowana wołała mnie do domu bo tak jak i Ty boi się burzy, nie wiem czy jest na to jakaś dobra rada
A nie boisz się, że coś złego może się stać z twoim domem? Pożar, zerwanie dachu lub inne uszkodzenia budynku.
niespecjalnie, jakbym tak do tego podchodziła to równie dobrze mogłabym się bać jechać gdziekolwiek bo jakiś pijany kierowca na mnie wyląduje albo cały czas się zastanawiać czy ktoś się do mnie nie włamie albo nie napadnie
ja właśnie tak czasem mam, boję się po prostu różnych nieszczęść które mogą na mnie spaść nieoczekiwanie (a już najbardziej że ktoś mnie porwie, będzie zadawał fizyczny ból... eh, okropny temat ;/
ja trochę tak mam jeśli chodzi o bliskie mi osoby ale staram się z tym walczyć bo któż ma nam pomóc jeśli sami nie potrafimy pracować nad swoją psychiką
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1374
6 sierpnia 2013, 23:32
Jakieś dwa lata temu w nocy obudziła mnie burza, gorąco, okno szeroko otwarte... wstałam żeby je zamknąć, a tu jak piorun nie rąbnie w drzewo stojące zaraz po drugiej stronie ulicy. Natura jest piękna, nie powiem, ale... za blisko.
Od tamtej pory prawie każdą burzę spędzam w ciemnym pokoju, schowana pod kocem, czytając książkę i przyświecając sobie latarką.
6 sierpnia 2013, 23:32
ja się burzy nie boję, na dachu mam piorunochron, a w domu zasilanie komputerowe więc gdy piorun uderzy w odległości 400 m od domu wyłącza prąd w całym domu, bez tych sprzętów i bez piorunochrona zapewne nie spałabym spokojnie
natomiast boję się burzy w górach
Edytowany przez LadyTamara 6 sierpnia 2013, 23:34
6 sierpnia 2013, 23:34
ja czasem sprawdzam tą mapę
6 sierpnia 2013, 23:38
choć z drugiej strony ja panicznie boję się węży, więc nieco Cię rozumiem