Temat: Czy dostaliście kiedyś kopa od życia?

Hej.

Zainspirowana rozmową ze znajomym chciałam was zapytać: Czy dostaliście już kiedyś takiego porządnego kopa od życia? 
Wiele osób twierdzi, że ,,zna życie", ,,dostało tego kopa", a tak naprawdę nie mieli oni raczej żadnych problemów, kłopotów, to jest tylko takie gadanie. Dlatego proszę o szczerze odpowiedzi.

Ja nie dostałam. Nie mam większych problemów finansowych, ani rodzinnych; żadnej matki alkoholiczki, ojca zboczeńca; nie byłam prześladowana; nie zostałam zgwałcona; mój dom nie uległ pożarowi; nie miałam depresji, nerwicy ani żadnej poważnej choroby; przyjaciele mnie nie porzucili, a brak ojca mi zupełnie nie przeszkadza. I trochę boję się tego ,,przełomu". 
Oj bo to raz.... ale, co Cię nie zabije to Cię wzmocni
Ja dostałam parę razy, naszczęście zmieniłam przez to życie
ale nie będę wywlekać Swoich spraw na forum przed nieznajomymi
mnie cały czas życie kopie po dupie !!! dla tego zawsze próbuje patrzeć na pozytywy bo inaczej była bym już pijaczką stojącą w kolejce do mopsu.

Pasek wagi
ja rowniez dostalam i caly czas dostaje........
Pasek wagi
Było wiele problemów, mniej lub bardziej poważnych, były gorsze i lepsze czasy.. wiadomo. Mimo wszystko uważam, że takiego porządnego kopniaka nie dostałam. Te lżejsze pomogły mi iść do przodu, kształtowały mnie, więc z perspektywy czasu jestem za nie wdzięczna.
Tak, i to całkiem nie dawno kiedy moja mama straciła do mnie zaufanie przez jeden głupi incydent. To była tylko mała przykra sytuacja, ale nadal to wspominam. Tak czy siak staram się o tym zapomnieć, a do tego na (nie)szczęście mam talent..
ja dostałam.
przeżylam straszny gwałt, przez który walczę teraz z depresją i niepłodnościa.
zmieniło to mnie i całe moje zycie.

jak nie bolalo tzn. ze jeszcze nie zyles/zylas
Ja tak, 
od 8-9 lat mam nerwicę lękową i fobię społeczną....
jak wiadomo, nie bierze się to z powietrza, ale nie będę tutaj o tym pisać....
ocieram się o depresję (a nawet gorzej)... rodzice daleko, teściowie 10 km ;) więc mają niedaleko by mnie dobić, podziwiam tylko mojego męża, że wykazuje dla mnie tyle cierpliwości...
Dostaje porządne można powiedziec kopy cały czas.... Niestety ale nie będę się rozwodzic nad powodami takich kopów bo są/ były we wszystkich sferach życiowych mojego jakże krótkiego życia... Jedyne co mogę powiedziec to że przez te wszystkie sytuację staję się człowiekiem oziębłym i nieczułym .
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.