Temat: Jak mowicie do swoich facetów?

Ja z moim partnerem nie lubimy zdrobnień, ale chciałabym, żeby mnie czasem śmiesznie nazwał, a on na to "Ty też do mnie ładnie nie mówisz". Zdrabniam na 19783 sposobów jego imię, ale nie wiem, jak inaczej mogę mówić. Jakie macie zdrobnienia na Waszych facetów poza banalnymi (misiu, skarbie, kotku, kochanie)?
aaa zapomniałam, jeszcze mówimy do siebie mama i tata   z przyzwyczajenia że do córy, to nawet jak sami jesteśmy to mówimy tak, ej tata, zrób mi kawę 
Pasek wagi
mój mąż mówi do mnie dziubek albo lol a ją do niego mówię misiek kocie albo leszczu hehe ewentualnie po imieniu ale rzadko

anula65 napisał(a):

.Ewelina.. napisał(a):

Słońce, kochanie, mężu, skarbie.Konradem jest tylko jak nabroi.
mój jak coś nabroi i ja powiem po nazwisku i to grubym tonem to juz wie, że będzie opr 


Ja z nazwiskiem wyskakuję jak mu grożę w żartach.

albo jego imie albo kochanie czy misiek ..

choć chłopaka nie mam już od kilku miesięcy :D

Paskudo
Pasek wagi
Mimi ...wiem to dziwne 
Dziubku :D po imieniu rzadko ;p
ja mowie kot , juz sie tak do tego przyzwyczailam ze nawet publicznie tak mowie, jakby mial na imie kot :)

keyma napisał(a):

Mój po 4 latach związku zaczął do mnie mówić po imieniu.A tak w ogóle myślałam, że inne dziewczyny mówią ładnie do sowich facetów Ja mojego zdrabniam od Roberta- Robo, Robek, Bobek, Robi, Rob, Robak. On do mnie Momo albo Pierdziel  Myślałam, ze Wy chociaż  jesteście bardziej  romantyczne
Ooo dzięki za zdrobnienia bo moj też ma na imię Robert;p
Pasek wagi
"Kotek" i nigdy nie odmieniam tego słowa, tj. nigdy się nie pojawia - kotku, koteczku, kotkowi, koteczkowi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.