Temat: Jak mowicie do swoich facetów?

Ja z moim partnerem nie lubimy zdrobnień, ale chciałabym, żeby mnie czasem śmiesznie nazwał, a on na to "Ty też do mnie ładnie nie mówisz". Zdrabniam na 19783 sposobów jego imię, ale nie wiem, jak inaczej mogę mówić. Jakie macie zdrobnienia na Waszych facetów poza banalnymi (misiu, skarbie, kotku, kochanie)?
poza klasycznym misiakiem, koteczkiem, skarbeczkiem często nazywam go łobuzem lub gadem  bo to pasuje do jego charakterku.
amore
Serduszko, Kochanie, Skarbie, Mężu, często Miś :)

ja mówie do niego jego pełna formą imienia (bo ma takie, ze wszyscy inni mówia zdrobniale). Kiedy sie na niego gniewam to w życiu tak nie powiem, bo zaczełam to juz traktowac jako pieszczotliwą formę :D

A faktycznie teraz jak myślę to on do mnie prawie nigdy po imieniu nie mówi..

Pasek wagi
Kotek, Kiciuś, Kotkuś :D aaa i jeszcze Kitulińcio :P
ciasteczko, kiniu, futrzak, smotruszek, aniolku, malenki, itp:)))
kochanie
Pasek wagi
ja mówię po imieniu i okruch, było tez słońce, ale kojarzyło mi się z byłym
Pasek wagi
A Ja mowie do Swojego Pepa;P kiedys bylo jedno zdarzenie i mi sie skojarzylo ze swinka Pepą- taka bajeczka:D no i zostalo - On do mnie mowi Chruma - bo jak sie smieje to chrumkam:P
Dziubek, Dziub, Skarbie, Kochanie moje, Sierotko, Ślepotko, Grubasku (chociaż nie jest gruby),

on do mnie również "Dziubek" oraz Barbra (przy ludziach) i od niedawna "Robaczku"
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.