Temat: Jak mowicie do swoich facetów?

Ja z moim partnerem nie lubimy zdrobnień, ale chciałabym, żeby mnie czasem śmiesznie nazwał, a on na to "Ty też do mnie ładnie nie mówisz". Zdrabniam na 19783 sposobów jego imię, ale nie wiem, jak inaczej mogę mówić. Jakie macie zdrobnienia na Waszych facetów poza banalnymi (misiu, skarbie, kotku, kochanie)?

Małżyk

Pasek wagi
siusiaku. 
Pasek wagi
heheh ja mówię do swojego męża - Piechu albo Piecho :)
wiesz że nie mam.....w sumie to walimy bezpośrednio...a jak się powie : SYLWEK, ANIA...to śmiech na sali   on zaraz mówi...sylwek sylwek....a ja chyba moje imię tylko jak był pijany słyszałam  
Pasek wagi
Małpo, Pałko, Wredoto :D
po imieniu
nie znoszę koteczku, żółwiku, prosiaczku itd.......................jestem człowiekiem

anula65 napisał(a):

a ja chyba moje imię tylko jak był pijany słyszałam  

 Mój też rzadko mówi do mnie po imieniu ;)))))

Do autorki: standardowo, Miśku, Kochanie, Łobuzie, Zboczku czasami "stary" ;)) to zależy

Najczęściej Zgredku:)
Ewentualnie: Pulpeciku lub Dupku:) 
Pasek wagi
najczesciej po imieniu, ale czasami zwykle MISIU a to dlatego ze jest on francuzem, nie zna polskiego i bardzo mu to przypasowalo hihi :) czasami tez uzywam francuskich slowek :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.