Temat: Straszne historie z życia wzięte

Znacie może jakieś  ? :)
LadyMela nikt ci nie każe czytać tego watku i nie spamuj -_-

Haha nie wiedziałam, że to legendy są, kolega mi opowiedział twierdząc, że to jacyś jego znajomych znajomi a to kłamczuch :P

No to teraz opowiem na bank prawdziwą. Wydarzyło się to niedaleko mojego miasta, na jednej wiosce, w której mieszka mój kolega, gdzie jest spora dyskoteka, bardzo popularna i nowoczesna. Była zima. Dziewczynę upatrzyło sobie kilku gostków, dorwali ją gdy wyszła na papierosa.  Wszyscy ją zgwałcili i zostawili nagą w krzakach. Dziewczyna po wszystkim się ocknęła i dalej naga (!) postanowiła pobiec do domu (biegła przy głównej trasie). Zauważył ją samochód, było w niej 4 chłopaków, zawołali ją, dziewczyna pomyślała, że jest uratowana. Niestety nie, bo oni też ją zgwałcili w tym samochodzie i wywalili na ten mróz. Już się nie ocknęła, zmarła z wymrożenia.

doczytalam do 3 str , cos mi sie przypomnialo.
moj kolega jest policiantem, jechali do wypadku drogowego , to bylo tej zimy, babka uderzyla w drzewo, corka wyleciala przez przednia szybe zginela na miejscu. niby wypadek jakich wiele , dwoch policiantow zostalo wezwanych na miejce ale niestety jak dojezdzali okazalo sie ze to zona i corka jednego z nich.

lola7777 napisał(a):

Pewnym ludziom podobno zdarzyła się następująca historia. Rodzina mieszkała na wsi i postanowili sobie kupić dużego psa. Pies Szarik wychowywany był bezstresowo bez łańcucha, mógł biegać po całej okolicy, często odwiedzał sąsiednie gospodarstwa. Takie podejście nie podobało się ich sąsiadom, którzy trzymali swego mniejszego psa Azora na łańcuchu, a Szarik często wchodził na teren ich ogródka i gryzł się z Azorem. Znajomi specjalnie nie przejmowali się sytuacją, aż pewnego razu, gdy siedzieli sobie w ogródku, Szarik przyniósł w pysku małego pogryzionego brudnego zwierzaka. Okazało się, że był to Azor sąsiadów! Nastała panika. Gdy sąsiedzi się dowiedzą, co się stało, to dojdzie do wielkiej kłótni! Na wsi takie konflikty to poważna sprawa. W rodzinie doszło do wielkiej burzy mózgów. W końcu zwyciężył pomysł, że umyją psa, a później po kryjomu zaniosą do sąsiadów, uwiążą na łańcuchu i będą udawali, że to nie ich wina. Tak też w nocy zrobili. Następnego dnia usłyszeli jednak dzwonek do drzwi. To był sąsiad. Myślą: ?Cóż, pewnie dowiedział się, mamy problem?. Sąsiad jednak nie wyglądał na złego, był blady. Wszedł, nic nie mówił na początku. Powiedział po chwili: ?Sąsiedzie. Nalejcie kieliszek. Wczoraj zdechł nam pies i zakopaliśmy w ogrodzie, a dzisiaj znów leży przy budzie.?.....znalazlam w internecie :))))




dobre
A sąsiad mojego znajomego ma córkę, gdy była nastolatką potrącił ją samochód niedaleko domu. Straciła prawie wszystkie zęby. Ten ojciec tak się przejął ty, że przy tej drodze, w rowie szukał kilka dni tych zębów aż znalazł wszystkie... Chyba był w szoku.
to prawdziwa historia "z pierwszej ręki"-młoda dziewczyna spodziewa sie pierwszego,dlugo wyczekiwanego dziecka.Regolarnie chodzu do lekarza (koniec lat 70-tych).Po kilku miesiacach okazuje sie ,ze od dluzszego czasu nosi mardwe dziecko.Narzady ma juz zajete.Mija kilka lat,kobieta jest krolikiem doswiadczalnym w IMiD.Nie ma wiecej dzieci.

pocahontazzz1985 napisał(a):

to prawdziwa historia "z pierwszej ręki"-młoda dziewczyna spodziewa sie pierwszego,dlugo wyczekiwanego dziecka.Regolarnie chodzu do lekarza (koniec lat 70-tych).Po kilku miesiacach okazuje sie ,ze od dluzszego czasu nosi mardwe dziecko.Narzady ma juz zajete.Mija kilka lat,kobieta jest krolikiem doswiadczalnym w IMiD.Nie ma wiecej dzieci.

No byl.o cos kiedys o tym, że starszuka przez kilkadziesiąt lat nosiła w sobie płód.
moja sąsiadka, w 9 msc 2 tyg przed porodem dzwoni do swojej lekarki ponieważ nie czuje ruchów. W odp slyszy że to normalne bo dziecko ma malo miejsca, a sąsiadka była otyla... po 3 tyg sąsiadka trafila na OIOM ponieważ nosila ponad 2 tyg martwe dziecko
w moim rodzinnym mieście miałam sąsiadów, którzy bardzo się kochali. Każdą minutę spędzali wspólnie. Nigdy nie widziałam ich osobno. Sąsiadka poważnie zachorowała. Już wtedy wszyscy się martwili, jak sąsiad da sobie radę bez niej. Sąsiadka zmarła, a jej mąż umarł dwa dni później (zdrowy mężczyzna).
http://www.wykop.pl/ramka/1581627/makabryczny-wypadek-tico-sprasowane-przez-dwa-tiry/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.