4 lipca 2013, 22:10
Tak z ciekawości pytam: Czy mieliście taki dzień w życiu, kiedy aż "fruwaliście" do góry ze szczęścia i co się wtedy wydarzyło ? ;)
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15086
4 lipca 2013, 22:45
Dzisiaj, bo od kilku godzin jestem mężatką:D
- Dołączył: 2013-06-15
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 856
4 lipca 2013, 22:45
A ja kiedy dowiedziałam się że mogę jechać do Hiszpanii ( to było i jest moje marzenie) ale niestety nie pojechałam... I żałuję,
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
4 lipca 2013, 22:49
u mnie to było:
-dostanie się na studia na wymarzonej uczelni
-skończenie ich bez żadnego warunku i bez problemów z tytułem mgr inż
-dostanie pracy w zawodzie
teraz czekam na kolejne - na pewno byłaby to wyprowadzka i wspólne zamieszkanie z ukochanym, a potem oświadczyny :>
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
4 lipca 2013, 22:51
Wygrana ogólnopolskiego konkursu historycznego.
A inne 'najpiękniejsze' jeszcze pewnie przede mną.
- Dołączył: 2013-05-09
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 415
4 lipca 2013, 22:53
Ja tak miałam, jak dzwonili do mnie, że dostałam jakąś pracę :) albo jak pochwalono moją pracę (np. na studiach). Hmm. No i relacje damsko-męskie też (zadzwonił, podobam mu się itd.), ale to dawno, dawno temu...
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88319
4 lipca 2013, 22:57
Rok temu, jak sie dowiedzialam, ze nie mam raka, i kilka tygodni pozniej, jak sie dowiedzialam, ze nie mamy HIV. Innych momentow jakos nie pamietam, to byly dni za ktore bylam chyba najbardziej wdzieczna.
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Guildford
- Liczba postów: 10534
4 lipca 2013, 22:59
jeszcze czekam, ale najprawdopodobniej będzie to dziecko <3