- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
30 czerwca 2013, 14:53
Moi Drodzy ma pytanie:) Od wczoraj jestem posiadaczką dwóch malutkich kotków. Nie wiem ile maja dokładnie ale z relacji babci wiem że już od jakiegos czasu nie karmi ich matka, więc etap mleka matki mamy za sobą. W domu obstawiamy że kotki mają ok 4-6 tygodni.
No i teraz pojawia się pytanie- skoro matka ich już nie karmi, to czym mam karmic teraz takie kotki żeby rozwijały się prawidlowo? Szukałam informacji w internecie ale praktycznie każdy artykuł opisuje stosowanie gotowej kupnej karmy. Ja jednak chciałabym przyzwyczaić kotki do "normanego" jedzenia, ponieważ wiem że jeśli raz dostana karmę, tak już nic innego nie będa chciały jeść. (moja koleżanka próbowała, karmic kota dobrą kielbasa, i naprawde dobrym jakościowo jedzeniem, przez tydzień czasu sie męczyła- a kot nie chciał jeść nic oprócz karmy, więc w końcu się poddała bo kot zdechłby z głodu)
Dlatego mam dylemat. Może któras z Was miała/ma małe kotki i ma większą wiedzę na temat odżywiania tych malych ślicznot:D Rodzice przywieźli je wczoraj wieczorem, więc wczoraj daliśmy im troszkę mleka. A dzisiaj rano, moja mama dała im pokrojoną w malutką kostkę bułeczkę, leciutko posmarowaną domowym, robionym smalcem- nie wiem czy to dobry pomysł, ale rodzice twierdzą że wychowali sie na wsi z kotami i wiedza lepiej
Pod wieczór planujemy dac im troszeczkę makaronu, polanego rosołem, z jakimiś malutkimi kawałeczkami gotowanego mięska z kurczaka.
Oprócz tego myślimy też o mannie na mleku- ale to już raczej jutro, bo dzisiaj będzie tego za dużo.
Także czekam na rady, bardziej doświadczonych osób: jak karmić takie kotki, czym?, w jakich odstepach czasu? ile posiłków dziennie?
Edytowany przez 0moniczkaa0 30 czerwca 2013, 14:55
30 czerwca 2013, 17:29
Ja wszystkie moje koty na poczatku karmiłam morką karmą dla kotka junior jeden miał zaledwie 3 tygodnie więc tą karmę widelcem rozdrabniałam jeszcze i polewałam lekko wodą. Co do mleka to niestety zawsze jak brałam kotka to był przyzwyczajony do mleka i trzeba było stopniowo mieszac z woda bo samej wody nie chciały pic :( jak nie miałam dostępu do karmy to kroiłam w kosteczkę szynkę z kurczaka albo gotowałam pierś kurczaka albo jaką rybkę się dało. Żadnego chleba ze smalcem i rosołów to nie jest zdrowe jedzenie dla maleńkiego kotka...
30 czerwca 2013, 17:30
Mięsem najlepiej. Koty to mięsożercy, karmiąc je bułką nie dostarczysz im potrzebnych do życia składników. Pomysł na dietę kocią opartą na węglowodanach typu makaron jest poroniony i zaszkodzi kotu.
Mój kot uwielbiał surowe mięso, szprotki, po mleku też mu się nic nie działo (ale małe koty lepiej nie poić za często mlekiem),
Koty mają bardzo czuły węch i nawet lekko nadpsuta szynka jest dla nich nie do zjedzenia (podczas gdy ludzie np. jedzą ją i nic nie czują, bo dla nich jest ok i niby wysokiej jakości.
Kota się nie głodzi, bo koty bardzo źle znoszą głodówki, szkodzi im to na zdrowie, nerki i takie tam.
Wedle informacji jakie posiadam kot powinien mieć jedzenie w misce żeby mógł zjeść jak ma ochotę (np. suchą karmę).
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1150
30 czerwca 2013, 17:49
Nie dawaj kotom krowiego mleka tylko takie kupne z zoologicznego z dopiską "dla kociąt", kotom nie wolno podawać mięsa świni. A tak jak pisałaś z tym rosołem to mam nadzieje że nie masz namysli słonego i przyprawionego rosołu? No chyba że chcesz otruć te swoje małe kotki. Koty wbrew pozorom mają wrażliwy żołądek więc na początku polecałabym karme dla kociąt do 1 roku życia. Później możesz troche z kotkiem poeksperymentować a on już sam pokaże Ci co lubi czy też nie. Nie prawdą jest to że jak kot był od małego chowany na kupnej karmie to nic innego nie ruszy. Po prostu koty są wybredne i każdy ma swój charakterek, więc u jednego dobry będzie kurczak u innego nie.
Polecam się na przyszłość sama mam kota w domu ;)
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
30 czerwca 2013, 17:51
koty nie powinny pic mleka krowiego. pracowalam w zoologicznym przez ostatnie pol roku, weterynarka mowila (bo czasem pomagalam jej przy szczepionkach) ze Royal Canin jest najlepsza karma (dosyc droga) ale zapobiega problemom z nerkami ktore sa najczestszymi problemami kotow. rowniez powiedziala ze whiskas to swinstwo, no i ze karma im w zupelnosci wystarczy ale raz w tygodniu mozna im dac dla urozmaicenia kawalek ugotowanego kurczaka czy miesa. a od surowego miesa koty dostaja robakow i zyja krocej. tyle wiem:D
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1150
30 czerwca 2013, 17:54
tyskaxxx napisał(a):
koty nie powinny pic mleka krowiego. pracowalam w zoologicznym przez ostatnie pol roku, weterynarka mowila (bo czasem pomagalam jej przy szczepionkach) ze Royal Canin jest najlepsza karma (dosyc droga) ale zapobiega problemom z nerkami ktore sa najczestszymi problemami kotow. rowniez powiedziala ze whiskas to swinstwo, no i ze karma im w zupelnosci wystarczy ale raz w tygodniu mozna im dac dla urozmaicenia kawalek ugotowanego kurczaka czy miesa. a od surowego miesa koty dostaja robakow i zyja krocej. tyle wiem:D
Można podać kotu surowe mięso ale najpierw należy że zamrozić żeby właśnie zabić te robaki itp.
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
30 czerwca 2013, 18:05
Koty nie powinny jeść jedzenia dla ludzi, żadne tam smalce, chleby, mleko krowie - pewnie, powinny dostawać mięso (surowe lub gotowane, bez żadnych przypraw), ryby (tak samo), ale np. kiełbasa im zaszkodzi (nie w małych porcjach raz na ruski rok, ale ranyboskie, nie karmi się kotów kiełbasą:P).
Poza tym - porozmawiaj z weterynarzem/hodowcą, nie z nami, babami na vitalii ;P
30 czerwca 2013, 18:10
Dziewczyny mają dużo racji. Może zawiążemy jakieś forum kociar?;) Mój sierściuch trafil do mnie jak był malutki i karmilam go karmą dla juniorów. Co do częstotliwości ja uważam, że powinny mieć stały dostęp do pokarmu (karma sucha stoi non-stop + 2 razy dziennie mokra - przynajmniej u mnie). Brednią jest zabieranie im misek na kilka godzin i wydzielanie pokarmu, potem się zażerają mało nie pękną i problemy z tuszą w dorosłum życiu. (cóż za ironia pisać to na forum gdzie ludzie się odchudzają) ;) Koty to typowi mięsożercy, więc mięsko jak najbardziej wchodzi w grę, kurczaczek lub watróbka - zajadają się. Mleko krowie nie za bardzo. Ale ja dawałam jeśli sierściuch miał ochotę na nie (córka piła mleko i tylko szlankę zostawiła a ten już nos wsadzał), to raz na jakiś czas dostawał. Mój jest wogóle wyjątkowy - teraz w swoim dorosłym życiu ma swoje "zachcianki" i tak: uwielbia ziemniaki (ale tylko z zupy ogórkowej), za truskawkowego danonka dałby sie pokroić, o gruszkach już nie wspomnę (raz na noc zostawiłam to ogołocił dwie i teraz chowam na noc do zamykanej szafki). Dziwak jak jego pani ;)
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
30 czerwca 2013, 18:32
Broń Cię Panie Boże... nie dawaj kotu mleka, smalcu, kiełbasy, chleba ani rosołu... Bo zrobicie kociakom krzywdę.
Jak już to ugotowaną pierś z kurczaka i to bez soli...Chociaż teraz to powinny jadać specjalny starter dla kotów.
Takie
"normalne" jedzenie nie ma żadnych witamin, które kotu są potrzebne.
Gotowe karmy są lepszym wyjściem, bo zawierają wszystko co jest
potrzebne do prawidłowego rozwijania się kota (głównie suche karmy).
PS: Mam nadzieję, że byłaś już z kotami u weterynarza. Powinien on obejrzeć maluchy. Pierwsze odrobaczenie powinno być w 3tygodniu życia, a kolejne 6tydzień, następnie w 3 miesiącu itd. I nie zapomnijcie o szczepieniu - podaje się je w 8-12 tyg życia.
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
30 czerwca 2013, 18:55
CrazyCatLady napisał(a):
Przede wszstskim absolutnie nie dawaj kotom mleka krowiego! Wbrew stereotypowi koty nie trawią kroweigo mleka, w sklepach zoologicznych mozna kupic mleko dla kotów jesli chcesz im dawac mleczko :)Poza tym normalne jedzenie czyli co?Koty nie moga jesc miesa doprawianego, smazonego ani w ogole raczej nie powinny jesc tego co ludzie a juz na pewno nic doprawianegoNajlepsze są gotowe karmy - tam sa wszystkie witaminy i skladniki potrzebne kotom do zdrowia a jesli nie chcesz im dawac gotowych karm skonsultuj sie z jakims weterynarzem w celu ustalenia jak przygotowywac mieso kotom (nie wiem czy gotowane czy surowe... )
Idealna odpowiedź :)
Nic dodać nic ująć.
Koty nie mogą pić krowiego mleka i jeść " ludzkiego jedzenia " z przyprawami. Mięso wołowe może być surowe, natomiast drób sparzony lub lekko podgotowny.
Edytowany przez ewakatarzyna 30 czerwca 2013, 18:56
- Dołączył: 2012-12-21
- Miasto: Pod Lasem
- Liczba postów: 155
30 czerwca 2013, 19:21
Dorośli ludzie też nie trawią laktozy - przestańmy więc pić mleko i dolewać je do kawy bo nam szkodzi.
Pewnie zostanę tu zlinczowana , ale specjalne mleka dla kotów to dla mnie trochę taki wymysł jak psi i koci fryzjer oraz te wszystkie ubranka. Kota mam, zwykłe mleko jakoś nigdy mu nie szkodziło. Z jedzenia - najbardziej lubi szynkę i wędzoną rybę. Nigdy nie jadł osobno gotowanego mięsa bez przypraw, jak był mały to miał chyba taką samą "dietę". Dopiero dzisiaj dowiedziałam się od was, że kota krzywdzę
![]()
. Możecie mi powiedzieć w jaki sposób się to "odbija" na zwierzaku? Mniej lśniące futerko? Jakieś objawy niestrawności (bo nie zauważyłam)?