Temat: Regionalizmy.

Muszę przyznać, że bardzo jestem ciekawa jak to się mówi w innych częściach Polski - co jest niezrozumiałe, dziwne  bądź wydaje się odróżniać od reszty ;)

Ja jestem z Krakowa i spotkałam się z tym, że ktoś nie wiedział co to flizy (płytki) i sznycel (kotlet mielony).
Sama byłam kiedyś zdziwiona gdy nie mogłam znaleźć weki w kalkulatorze kalorii i internet mnie oświecił, że niektórzy nazywają ją bułką paryska.
No i Kraków chyba trochę odróżnia "wychodzenie na pole", "chodzenie na nogach", końcówki -że "zróbże, chodźże"
I ludzie też często mówią se.  przypuśćmy 'dajże se siana' Wspominam bo kogoś to drażniło w temacie o błędach ;)
A także z czego również nie zdawałam sobie sprawy liczbę 3 ludzie wypowiadają bardziej jak 'czy' niż jak 'trzy'. 

Muszę przyznać, że bawią mnie również pantofle - nazwy, z którymi się spotkałam to oczywiście klapki a także laczki, trepki, ciapki i papucie. Czy u was może mówi się jeszcze inaczej? ;)

Jak to jest u was?
każdy region ma swoje słowa, swoje nazwy i mnie akurat to nie dziwi/ śmieszy, ale przyznam, że do furii mnie doprowadza jak słyszę/czytam "półtorej roku czy półtorej miesiąca" i chyba tylko to wydaje mi się dziwne 
Ja pomalu musze uczyc sie slaskiego bo maz hanys i wszyscy w rodzinie godoja a musze ich jakos zrozumiec, oczywiscie mowic ich gwara nawet nie probuje bo bym sie tylko osmieszyla. A tu pare przykladow ktore kiedys spisalam :

kabza – kieszeń,

kapuca – Kaptur

. karnonć się – przejechać się

  juzaś – znowu,

szczewiki- buty,

ryczka- taboret,

klapsznita- zlozona kanapka,

asić sie- chwalic sie,

chaberfloki- platki owsiane,

ciepać- rzucac ,

gorko- goraco,

haziel- ubikacja,

kilać – łaskotać,

  koło – rower, 

łoblyc się – ubrać się,

mantel – płaszcz,

mycka – czapka,

nie padej – nie mów,

nudelkula – wałek do ciasta,

nupel – smoczek ,

portmanej – portmonetka,

przekludzić się – przeprowadzić się,

richtig – naprawdę, rzeczywiście,

ruby – gruby,

tanksztela – stacja benzynowa,

tasia – torba,

zołza – sos 

bo ci nakopia do rzici- bo si nakopie do dupy,

ty mosz chyba ipi – chyba masz fiola.

kaj moje zoki- gdzie moje skarpety

wyciep to na hasiok- wyrzuc to do smietnika

tyś blank ociuloł- calkiem zglupiales


Pasek wagi
W moim regionie nie zauważam konkretnych regionalizmów, ale fakt, że będąc w innych częściach Polski spotykam się czasem z niezrozumiałymi dla mnie słowami.
Swoją drogą, cieszy mnie fakt, że mój temat zainspirował Was do rozmów o języku
U mnie sa zrywki- reklamowki jednorazowe.
I tez mowi sie "ale rama" jak cos jest smieszne, dziwne, tzn. to w regionie mojego chlopaka,
strasznie nie moglam sie do tej ramy przyzwyczaic...

Tak to nie rozumiem uzywania okreslen- wydusic np. pryszcza, nadusic przycisk, zakluczyc drzwi.

scotland, a to ciekawe bo u mnie sie mowilo daj sie karnac, a nie jak w gwarze karnonc :P (sorry, ze bez polskich znakow), nie wiedzialam, ze to jakies nietypowe sformulowanie :P
cancri - to  omyłka w pisowni ( na bank o tym wiesz, ale musiałaś to podkreślić ) pewnie miało być KARNĄĆ ....

scotland21 - podziwiam :) ja nie rozumiem, nie czaję, nie kumam :p Dla mnie czarna magia hehe bo ja z Lubelszczyzny , a i tak wszyscy mówią, ze mamy te swoje takie, ale u nas to bardziej gwara młodzieżowa, która zostaje na lata :)

magduska1983 - mój synek niedługo będzie miał półtorej roku :p Czemu Cię to drażni ???

Pasek wagi

mritula napisał(a):

cancri - to  omyłka w pisowni ( na bank o tym wiesz, ale musiałaś to podkreślić ) pewnie miało być KARNĄĆ ....scotland21 - podziwiam :) ja nie rozumiem, nie czaję, nie kumam :p Dla mnie czarna magia hehe bo ja z Lubelszczyzny , a i tak wszyscy mówią, ze mamy te swoje takie, ale u nas to bardziej gwara młodzieżowa, która zostaje na lata :)magduska1983 - mój synek niedługo będzie miał półtorej roku :p Czemu Cię to drażni ???

Sorry, ale nie, nie wiem...? Dla mnie karnąć rozni sie od karnonc, na przyklad akcentowaniem ktore u Slazakow jest troszke inne. I uznalam to za ciekawostke, wiec naprawde Twoja uwaga w moim kierunku jest nie na miejscu, nawet jesli dziewczyna sie pomylila, to moglas to napisac bez dodawania jakis glupich tekstow w nawiasie. No chyba, ze Ty musialas cos podkreslic...
A co ma pisownia do akcentowania? Wyraz może być pisany tak samo, a inaczej akcentowany, a nie odwrotnie.
To po pierwsze, a po drugie, nie chciałam być nie miła, po prostu z obserwacji wnioskuje, że się czepiasz, bo Cię nie znam, ale widzę, że często piszesz posty "sugerujące" że ktoś napisał coś nie tak. Dlatego śmiałam napisać to w taki sposób. Nie gniewaj się, ale trochę tu jestem i umiem czytać  ze zrozumieniem . Pozdrawiam :)

edit: przepraszam, może się mylę, i to słowo, jeszcze może istnieć w słowniku ślązaków i palnęłam głupstwo ...... ale nie sądze :p jesli tak, to z góry przepraszam autorkę posta, do którego nawiązałam.

Cancri - zmieniłaś swój post .... proszę bądź na poziomie i w poście to zedytuj! Dziękuję!!!!
Pasek wagi
No moze dla Ciebie nic nie ma, a dla mnie ma, i tak dla mnie taka wymowa inna od mojej rowniez jest regionalizmem, jesli dla Ciebie nie jest, to Twoja sprawa. I poki co to chyba Tobie cos tu niepasuje, a nie mi, ja sie normalnie wypowiedzialam a Ty nie wiem w ogole po co zaczynasz jakies sugestie w moja strone, jakbym napisala nie wiadomo co w swojej wypowiedzi piszac, ze dla mnie cos jest ciekawe, no sorry, ale rece opadaja.

Nie chodzi o to czy sie myslisz, czy nie, bo moze popelnila blad, a moze nie, ja uznalam, ze bledu nie popelnila i uznalam to za ciekawostke, ale zupelnie nie rozumiem Twojej aluzji.
Cancri - to jak ci ręce opadają, to daj im odpocząć :) nie jestem tu częstym gościem w sensie pisania, bo głównie czytam ( .... )
ale skoro masz jeszcze o tej porze siłę pisać , to proszę napisz jak to ma się u Ciebie  - pisownia - contra akcent ... kurde może jestem zbyt słaba by rozpoznać, ale dla mnie jeste jeden system. Pisownia = akcent. Jak to inaczej może być?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.