Temat: Czy grubsze kobiety sa niechciane ? jakie jest wasze zdanie

Kilka dni temu,spotkalam sie z moja kolezanka ktora jest chuda jak patyk,siedzialysmy i pilysmy kawe,gdy nagle przeszla obok nas dziewczyna z bardzo duzo otyloscia,nagle ona ( moja kumpela) stwierdzila,ze takie kobiety nie powinny byc kochane,powinny byc same,sa brzydkie,ohydne,smierdace itd itd...bylam w szoku!!! no bo przeciez kazdy jest jaki jest,kazdy zasluguje na szczescie,i do kazdego trzeba miec szacunek,bardzo czesto jest tak,ze dziewczyny z otyloscia sa o wiele ladniejsze na buzi niz szczuplejsze i wcale nie musza smierdziec!!! bo na pewno dbaja o higiene:)
Kiedys tez slyszalam,ze faceci do zycia wola kobiety puszyste,a szczuple tylko do lozka,a prawda jest taka,ze wola okraglejsze tylko sie do tego nie chca przynac,szczerze mowiac wkurzyla mnie bardzo moja kumpela bo zachowala sie jak totalny cham.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat????

Cookie89 napisał(a):

Twoja kumpela jest pusta. Ale to co "panowie wolą"... eh ile panów tyle opinii i nie ma się co tym sugerować :)

zgadzam się 
Pasek wagi
Tak swoją drogą co innego laska z nadwagą, która ma talię, kształty, nie dostaje zawału po 5 krokach, a jest za to w sumie całkiem sprawna fizycznie, energiczna, ale ma po prostu TROCHĘ za dużo, a co innego otyłość kliniczna, gdzie widać wielką kulę mięso-tłuszczu z głową na czubku. Ostatnio widziałam taką dziewczynę, nogi wygięte na zewnątrz, ogromny wałek z przodu, spocony t-shirt, ledwo się ruszała, a miała maks 18 lat. To nie jest atrakcyjne. Wiecie, ja np, mam w sumie ładna figurę, bo mimo wszystko proporcjonalną, mam wcięcie w talii, mam zgrabny tyłek, za grube uda, owszem, oponę tez, ale nie wyglądam jeszcze jak boginii płodności z ery kamienia łupanego :)
Pasek wagi

Yrithee napisał(a):

Tak swoją drogą co innego laska z nadwagą, która ma talię, kształty, nie dostaje zawału po 5 krokach, a jest za to w sumie całkiem sprawna fizycznie, energiczna, ale ma po prostu TROCHĘ za dużo, a co innego otyłość kliniczna, gdzie widać wielką kulę mięso-tłuszczu z głową na czubku. Ostatnio widziałam taką dziewczynę, nogi wygięte na zewnątrz, ogromny wałek z przodu, spocony t-shirt, ledwo się ruszała, a miała maks 18 lat. To nie jest atrakcyjne. Wiecie, ja np, mam w sumie ładna figurę, bo mimo wszystko proporcjonalną, mam wcięcie w talii, mam zgrabny tyłek, za grube uda, owszem, oponę tez, ale nie wyglądam jeszcze jak boginii płodności z ery kamienia łupanego :)

Jasne, że tak. Ale nie oszukujmy się. Dziewczyny z lekką nadwagą też podobają się niewielu facetom, woleliby szczuplejszą.

Hentai napisał(a):

Emily2013 napisał(a):

Dlatego uwazam,ze kazda kobieta ma cos pieknego w sobie,bez wzgledu na kg:)) i kazda ma prawo do szczescia i powodzenia u panow:)
Najsmutniejsze jest to, że często to właśnie kobiety same sobie nawzajem "odbierają" to prawo (jak np. twoja koleżanka) i krytykują zawzięcie cielesność innych kobiet, co widać bardzo na Vitalii. Babska solidarność to mit. 
nie ma babskiej solidarnosci a jak juz jest to męska solidarnosc. a twoja koleżanka to widać lubi sprawiać innym przykrość niech lepiej uważa żeby to się przeciwko niej nie obróciło

LadyMela napisał(a):

Yrithee napisał(a):

Tak swoją drogą co innego laska z nadwagą, która ma talię, kształty, nie dostaje zawału po 5 krokach, a jest za to w sumie całkiem sprawna fizycznie, energiczna, ale ma po prostu TROCHĘ za dużo, a co innego otyłość kliniczna, gdzie widać wielką kulę mięso-tłuszczu z głową na czubku. Ostatnio widziałam taką dziewczynę, nogi wygięte na zewnątrz, ogromny wałek z przodu, spocony t-shirt, ledwo się ruszała, a miała maks 18 lat. To nie jest atrakcyjne. Wiecie, ja np, mam w sumie ładna figurę, bo mimo wszystko proporcjonalną, mam wcięcie w talii, mam zgrabny tyłek, za grube uda, owszem, oponę tez, ale nie wyglądam jeszcze jak boginii płodności z ery kamienia łupanego :)
Jasne, że tak. Ale nie oszukujmy się. Dziewczyny z lekką nadwagą też podobają się niewielu facetom, woleliby szczuplejszą.


Wiesz co... Pracuję w duzej formie, 1/3 dziewczyn tu ma jakąś nadwagę, niekoniecznie dużą, ale ma. Jak poznałam mojego faceta, miałam już nadwagę i jakoś mu się spodobałam na tyle, ze od tamtego czasu się prawie nie rozstajemy, a jesteśmy razem 5,5 roku. Czesto słyszę, że jestem piękna, mamy bardzo bogate życie łóżkowe i generalnie jest super. Mam tez podrywy, jak gdzieś wychodze, ale spławiam gości.
Pasek wagi

LadyMela napisał(a):

Yrithee napisał(a):

Tak swoją drogą co innego laska z nadwagą, która ma talię, kształty, nie dostaje zawału po 5 krokach, a jest za to w sumie całkiem sprawna fizycznie, energiczna, ale ma po prostu TROCHĘ za dużo, a co innego otyłość kliniczna, gdzie widać wielką kulę mięso-tłuszczu z głową na czubku. Ostatnio widziałam taką dziewczynę, nogi wygięte na zewnątrz, ogromny wałek z przodu, spocony t-shirt, ledwo się ruszała, a miała maks 18 lat. To nie jest atrakcyjne. Wiecie, ja np, mam w sumie ładna figurę, bo mimo wszystko proporcjonalną, mam wcięcie w talii, mam zgrabny tyłek, za grube uda, owszem, oponę tez, ale nie wyglądam jeszcze jak boginii płodności z ery kamienia łupanego :)
Jasne, że tak. Ale nie oszukujmy się. Dziewczyny z lekką nadwagą też podobają się niewielu facetom, woleliby szczuplejszą.

co dla Ciebie oznacza lekką nadawagę?:P
moje zdanie jest takie że Twoja kumpela to idiotka

Effusia90 napisał(a):

LadyMela napisał(a):

Yrithee napisał(a):

Tak swoją drogą co innego laska z nadwagą, która ma talię, kształty, nie dostaje zawału po 5 krokach, a jest za to w sumie całkiem sprawna fizycznie, energiczna, ale ma po prostu TROCHĘ za dużo, a co innego otyłość kliniczna, gdzie widać wielką kulę mięso-tłuszczu z głową na czubku. Ostatnio widziałam taką dziewczynę, nogi wygięte na zewnątrz, ogromny wałek z przodu, spocony t-shirt, ledwo się ruszała, a miała maks 18 lat. To nie jest atrakcyjne. Wiecie, ja np, mam w sumie ładna figurę, bo mimo wszystko proporcjonalną, mam wcięcie w talii, mam zgrabny tyłek, za grube uda, owszem, oponę tez, ale nie wyglądam jeszcze jak boginii płodności z ery kamienia łupanego :)
Jasne, że tak. Ale nie oszukujmy się. Dziewczyny z lekką nadwagą też podobają się niewielu facetom, woleliby szczuplejszą.
co dla Ciebie oznacza lekką nadawagę?:P

Dla mnie znaczy to, że  nie jest drobna, szczupła  W obliczenia BMI nie wnikam, nie interesują mnie.
Np. Kim Kardiashan jest już dla mnie gruba. Ratuje ją tylko to, że ma piękną twarz i stosunkowo wąską talię. Gdyby była przeciętna na twarzy czy pasztet, to nikt by na nią nie zwrócił uwagi. To samo Marilyn Monroe. Grubaski i tyle.

LadyMela napisał(a):

Effusia90 napisał(a):

LadyMela napisał(a):

Yrithee napisał(a):

Tak swoją drogą co innego laska z nadwagą, która ma talię, kształty, nie dostaje zawału po 5 krokach, a jest za to w sumie całkiem sprawna fizycznie, energiczna, ale ma po prostu TROCHĘ za dużo, a co innego otyłość kliniczna, gdzie widać wielką kulę mięso-tłuszczu z głową na czubku. Ostatnio widziałam taką dziewczynę, nogi wygięte na zewnątrz, ogromny wałek z przodu, spocony t-shirt, ledwo się ruszała, a miała maks 18 lat. To nie jest atrakcyjne. Wiecie, ja np, mam w sumie ładna figurę, bo mimo wszystko proporcjonalną, mam wcięcie w talii, mam zgrabny tyłek, za grube uda, owszem, oponę tez, ale nie wyglądam jeszcze jak boginii płodności z ery kamienia łupanego :)
Jasne, że tak. Ale nie oszukujmy się. Dziewczyny z lekką nadwagą też podobają się niewielu facetom, woleliby szczuplejszą.
co dla Ciebie oznacza lekką nadawagę?:P
Dla mnie znaczy to, że  nie jest drobna, szczupła  W obliczenia BMI nie wnikam, nie interesują mnie.Np. Kim Kardiashan jest już dla mnie gruba. Ratuje ją tylko to, że ma piękną twarz i stosunkowo wąską talię. Gdyby była przeciętna na twarzy czy pasztet, to nikt by na nią nie zwrócił uwagi. To samo Marilyn Monroe. Grubaski i tyle.


Lady, czyli masz generalnie problem z postrzeganiem kobiet. Co ma powiedzieć dziewczyna mierząca np. 180 cm (moja siostra, która jest szczupła, harmonijnie zbudowana, ale NIE drobna)? Rozumiem, ze dla ciebie ideałem jest takie nierealne elfiątko skrzyżowane z barbie.
Pasek wagi

LadyMela napisał(a):

To samo Marilyn Monroe. Grubaski i tyle.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.