Temat: Czy grubsze kobiety sa niechciane ? jakie jest wasze zdanie

Emily2013 napisał(a):

Effusia90 napisał(a):

Sama to powinna być tak pusta osoba jaką jest Twoja kumpela (bez obrazy), bo nikt normalny z kims takim nie chce byc.

No wlasnie jest sama :D

streaker napisał(a):

Twoja kumpela ma jakieś chore zdanie na ten temat..masakra..każdy zasługuje na to aby kochać i być kochanym bez względu na rozmiar. Ale co do tego , że mężczyźni wolą kobiety okrągłe to totalna nieprawda! kaażdy facet woli szczupłą zgrabną, ale nie wychudzoną kobietkę, z pięknymi piersiami i zaokrągloną jędrną pupą :)

Effusia90 napisał(a):

Kiedys ktoś pisał na tym forum, ze w czasach szkolnych był gruby i jakas szczupła dziewczyna się wysmiewala;) Po latach role się odwrocily jak to często bywa i nie bylo jej juz do smiechu:D

Emily2013 napisał(a):

Najkiplus napisał(a):

LadyMela napisał(a):

Niezła ta kumpela, skoro powiedziała tak do ciebie, która sama ważysz prawie 100 kg.

ALlis9 napisał(a):

ostatnio widziałam śliczna dziewczynę aż się napatrzeć nie mogłam ale ważyła ze 150 kg twarz i makijaż miała taki sliczny ze az pozazdroscić, obok niej przystojniach ( szczupły zbudowany) ..... czyli zadbane otyłe kobitki tez zawsze maja w sobie to coś:)

Ja niestety nie potrafię dostrzec urody u 150 kilogramowej kobiety. Tzn. dla mnie nigdy nie jest piękna. Choćby miała potencjalnie piękne rysy, to wielka (gruba) twarz, taka nalana, jest dla mnie po prostu brzydka

Mam to samo. I już kiedyś tupisałem - przeciętny facet mając do wyboru dwi IDENTYCZNE kobiety (powiedzmy bliźniaczki): szczupłą i otyła - wybierze szczupła. Szczupłe z zasady jest ładniejsze i żadne Wasze użalania tego nie zmienią - TO PO CO JESTEŚCIE NA FORUM O ODCHUDZANIU??? Same sobie tym zaprzeczacie. A to, że macie mężów/żony, chłopaków - nie oznacza, że są zwami bo jesteście grube... Raczej są z Wami MIMO, że jesteście grube. Taka - bolesna - prawda. Jedyne pocieszenie, że jesteście na tym forum by cos z tym zrobić, czego wszystkim życzę. I sobie też

No ok,ale gdyby nie chcieli to by z nami nie byli,ani nie planowali przyszlosci,tylko pobawili sie i rzucili:)) ja wychodze za rok a maz i uwazam z gdyby moj facet tego NIE CHCIAL to by nie planowal ze mna nic,ani nie byl ze mna 8 lat:)))