Temat: zareczyny bez pierscionka-problem z kolezanka

Narfire napisał(a):

manru napisał(a):

bo jej sie marzy więc swoje fantazje realizuje na was :)

a cudze fantazje są najgorsze i najbardziej wkurzające... Moja p-tesciowa się obraziła na swojego syna za to, ze nie przyszedł do mojej mamy z bukietem poprosić ja o moją rękę. a reszta rodziny jest zawiedziona, ze nie było romantycznie przy kolacji i bez muzyki, bo zaręczylismy się podczas spaceru o 2 w nocy. mnie wkurza takie zycie jak sprzed 100 lat, teraz nie jest wazna ta cała otoczna, ludzie się zenią coraz zadziej, ale są ze sobą, bo się kochają, i to jest najwazniejsze!

tysia132 napisał(a):

A ja liczę na to, że zaręczyny będą takie "jak z filmu" :D Z pierścionkiem, bukietem róż i w romantycznym miejscu. Chce aby ten dzień był wyjątkowy, zapamiętany i mój mężczyzna wie że jestem wymagająca :) Sama widziałam jak moja mama pokazywała mi swój pierścionek zaręczynowy i opowiadała jak to było :) Nie chce pozbawić siebie tak pięknych wspomnień :) 

czekooladowa napisał(a):

to teraz ja zadam pytanie, po co z nia gadasz na ten temat ??:D

manru napisał(a):

bo jej sie marzy więc swoje fantazje realizuje na was :)

wisienka254 napisał(a):

Mysle ze gdybym nie dostala pierscionka byloby mi przykro. Wiem ze uczucia sa najwazniejsze, ze to tylko przedmiot materialny ale jednak wolalabym miec male swiecidelko na palcu :d (i mam).Z drugiej strony gdybysmy byli w trudnej sytuacji materialnej i zwyczajnie byloby mojego narzeczonego na to nie stac to pewnie bylabym wyrozumiala i nie robiłabym problemów. Chociaż z kolei jest to pewien symbol i nie jest ważne ile taki pierścionek kosztował ale sam fakt, że się go otrzymuje. Ajj sama juz nie wiem.Najważniejsze jest to jak Ty sie z tym czujesz i jeśli Tobie nie robi to problemu to dlaczego inni Ci mówią, że coś jest nie tak ?

manru napisał(a):

bo jej sie marzy więc swoje fantazje realizuje na was :)