Temat: sperma

Hejka =)
Od tygodnia wynajmuję z mężem i synkiem pokój. Nie możemy go przemalować. A na ścianach, kanapie (prawie cala w tym jest i aż czarna miejscami) i biurku są ślady po spermie (i to mnóstwo). Kupiłam gąbkę żeby przetrzeć ścianę, ale zaczęła schodzić farba. 
Wiedziałam przed wynajmem pokoju że jest w takim stanie, ale najbardziej Nam pasował.
Jak to usunąć?
O Boże. Ja bym się poruszać nie mogła w takim miejscu, a co dopiero spać. . . . . . Powiedziałabym właścicielowi, że jak zapuścił mieszkanie i nic z tym sam nie zrobił, to niech Wam da przywrócić je teraz do użytku skoro macie tam mieszkać. . . . . . .

HotaruTomoe4 napisał(a):

O Boże. Ja bym się poruszać nie mogła w takim miejscu, a co dopiero spać. . . . . . Powiedziałabym właścicielowi, że jak zapuścił mieszkanie i nic z tym sam nie zrobił, to niech Wam da przywrócić je teraz do użytku skoro macie tam mieszkać. . . . . . .

No na pewno na ich żądanie będzie wszystko malować czy odkażać ;-))) Pewnie powie, że nie to nie, i wynajmie komuś innemu, w końcu to tylko pokój.

cancri napisał(a):

HotaruTomoe4 napisał(a):

O Boże. Ja bym się poruszać nie mogła w takim miejscu, a co dopiero spać. . . . . . Powiedziałabym właścicielowi, że jak zapuścił mieszkanie i nic z tym sam nie zrobił, to niech Wam da przywrócić je teraz do użytku skoro macie tam mieszkać. . . . . . .
No na pewno na ich żądanie będzie wszystko malować czy odkażać ;-))) Pewnie powie, że nie to nie, i wynajmie komuś innemu, w końcu to tylko pokój.

usłyszeliśmy prawie identyczną odpowiedź
Nie mówię, żeby on się tym zajął (chociaż nie wyobrażam sobie oddawać pod wynajem taki syf;/), ale, żeby chociaż dał im wolną rękę do działania;/ Jak mają mieszkać jeszcze z dzieckiem w takim brudzie... A autorce - powodzenia, obyście jakoś ogarnęli bajzel!!!

HotaruTomoe4 napisał(a):

Nie mówię, żeby on się tym zajął (chociaż nie wyobrażam sobie oddawać pod wynajem taki syf;/), ale, żeby chociaż dał im wolną rękę do działania;/ Jak mają mieszkać jeszcze z dzieckiem w takim brudzie... A autorce - powodzenia, obyście jakoś ogarnęli bajzel!!!

Pokój wynajęła Nam starsza kobieta, która nie jest właścicielem mieszkania (właścicielem jest Jej syn, który jest mega chamem i nie pozwala nic zmienić w mieszkaniu)

KitKat1991 napisał(a):

HotaruTomoe4 napisał(a):

Nie mówię, żeby on się tym zajął (chociaż nie wyobrażam sobie oddawać pod wynajem taki syf;/), ale, żeby chociaż dał im wolną rękę do działania;/ Jak mają mieszkać jeszcze z dzieckiem w takim brudzie... A autorce - powodzenia, obyście jakoś ogarnęli bajzel!!!
Pokój wynajęła Nam starsza kobieta, która nie jest właścicielem mieszkania (właścicielem jest Jej syn, który jest mega chamem i nie pozwala nic zmienić w mieszkaniu)


A to konował. Grrrrr. Tym bardziej życzę powodzenia. Może zmyć ile się da i powiesić coś na tej ścianie, żeby chociaż nie musieć na to patrzeć... a na kanapę narzuta, albo pokrowiec jakiś...
o masakra.. gdzie on to sperma po scianach sikał? szok! a w problemie nie pomogę
nie mam pojęcia jak to wyczyścić. ale najpierw zwróćcie się do właściciela aby to załatwił. albo przynajmniej aby wam pozwolił przemalować pokój

Malini napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Zdecydowalas sie na wynajecie z mezem i SYNEM pokoju w takim stanie?W ogole wynajeliscie tylko jeden pokoj bedac rodzina z dzieckiem?Wybacz, ale dla mnie zycie w stylu "wszyscy na kupie + syf, kila i mogila" to po prosto patola jak nic...Moja rada: nie walczyc z zadna sperpa, grzybem czy co tam jest tylko uciekac z tego miejsca jak najszybciej.
Wiesz co, różne sytuacje ludzie mają w życiu. Nie wszystkich stać na super mieszkanie. Nie trzeba od razu pisać, że patologia.Autorka prosiła o rady jak pozbyć się plam, a nie o osądzanie.

minutka3 napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Ale ja lubię takie mądralińskie. Oby Tobie się noga nigdy w życiu nie podwinęła. Chyba nigdy patologii nie widziałaś, skoro normalną, biedną, ale starającą się zapewnić dziecku byt rodzinę w ten sposób nazywasz.


Coz widzialam w zyciu wiele. Wiele razy tez powinela mi sie noga, bywalo tak, ze ja tracilam prace lub moj facet, a nie korzystamy z pomocy rodzicow od 6lat. I uwazam, ze jak kogos nie stac na nic to powinnien isc do pracy. Jakiejkolwiek. Jesli nawet autorka musi sie zajmowac synkiem w trakcie dnia, bo juz naprawde nie ma kto jej w tym pomoc to mozna znalezc prace na pol lub caly etat na nocki chocby przy rozkladaniu towaru.
I moim zdaniem mieszkanie  rodzicow z dzieckiem powyzej 2lat (nie wiem oczywiscie ile ma syn autorki, wiec jezeli ma do 2 lat i taki stan rzeczy ma utrzymywac sie tylko chwile to przepraszam) w jednym pokoiku nie jest zdrowe ani dla relecji malzenskich, ani rozwojowych dziecka.

Nie wspomne juz o tym, ze zabezpieczanie sie przed ciaza jest tansze niz utrzymanie dziecka, ale tu sie nie bede rozwodzic, bo zaraz zostane zlinczowana przez mati polki ;-)

Aha nie mam nic do matek -mlodych czy starych z wpadki czy nie, bo to kazdego indywidualna sprawa, ale nie uwazam, ze stwarzanie dziecku takiego srodowiska do zycia jakie autorka stworzyla swojemu dziecku jest szczytem odpowiedzialnosci.
Pracy szukam. Synek ma 19 miesięcy
Zachodząc w ciąże miałam z mężem zarobki po prawie 5 tysięcy, więc było mnie stać na utrzymanie dziecka

A Ja z Moimi rodzicami miałam wspólny pokój do 12 roku życia i było wszystko dobrze

I niestety tak Moje życie się potoczyło że straciłam pracę, pomoc w opiece przy dziecku i mieszkanie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.