- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2013, 21:45
Edytowany przez Marta11148 12 kwietnia 2013, 22:06
12 kwietnia 2013, 22:57
12 kwietnia 2013, 22:59
moja babcia miała manie uczenia mnie i siostrę głupich rymowanek i tym sposobem, moja kochana siostrzyczka w wieku 5-6 lat, wychodząc z przedszkola pożegnała się z panią tekstem: 'do widzenia, kup se trąbkę do pierdzenia', pani zmieszana, mama czerwona a ja beka z siostrzyczki
12 kwietnia 2013, 23:04
Nie mam zdolności do opisywania takich wydarzeń, ale spróbuję.Kolega budzi się nad ranem, jest mu przyjemnie ciepło, zwraca się do swojej dziewczyny: "Myszko...", masuje i całuje w ramię. Ale nagle się rozbudza, chce zapytać, dlaczego ma takie owłosione ręce? Otwiera oczy, a tu jego rozbawiony dziadek: "Co koteczku?"Dziadkowie przyjechali w odwiedziny, a wieczór wcześniej babcia zaproponowała, że wygodniej będzie im spać wszystkim w jednym łóżku
yyy że jak ten chłopak jego dziewczyna dziadek i babcia w jednym łóżku?:D właśnie sobie to wyobraziłam, padam:D
12 kwietnia 2013, 23:06
hahahahahahahha :D ok moja kolej....pierwsza z mniejszych wtop.. odwiedzilam kiedys kolege w szpitalu.. potem mialam do zalatwienia cos na miescie.. ludzie bardzo dziwnie sie na mnie patrzeli nie wiedzialam czemu.. wsiadam do autobusu patrze na nogi.. a tam!!! te niebieskie worki, ktore trzeba bylo zakladac w szpitalach pare lat temu hahaha...nastepna wtopa... za czasow gimnazjum kolegowalam sie bardzo z dwiema kolezankami naraz.. ale kiedys jedna z nich wkurzyla mnie i moja kolezanke.. dowiedzialam sie co na mnie gadala.. dzwonie do tej lepszej kolezanki sie wyzwalic, jade po tej drugiej, wyklinam itd. a tu nagle "Marysiu dobrze wiedziec co o mnie myslisz, to ja K." zadzwonilam do tej, ktora obgadywalam i jechalam na nia hahahahaKiedys lezalam w szpitalu chora na anemie.. (poczatek gimnazjum) od poczatku bylam zakochana w panie starzyscie ze szpitala.. pewnego dnia przyszedl do mnie dal 5 probowek na kupe i powiedzial ze mam mu przyniesc jak zrobie... dziewczyny... za 10 minut przychodze do niego a on w smiech.. i wytlumaczyl mi ze mialam po jednej dziennie przychodzic, ze mi to mowil.. a ja oczywiscie zakochana nie slyszalam pewnie co mowi i wypelnilam wszystkie 5 pojemnikow.. co za wstyd.. :D
12 kwietnia 2013, 23:08
yyy że jak ten chłopak jego dziewczyna dziadek i babcia w jednym łóżku?:D właśnie sobie to wyobraziłam, padam:D
12 kwietnia 2013, 23:08
A, przypomniałam sobie ostatnią!Byłam ostatnio w H&M i oglądałam staniki no i idę sobie dalej i patrzę "O, cóż to za zakątek stanikowy, myślałam, że już więcej nie ma", no i idę sobie wzdłuż tych staników do zakątka, a kątem oka widzę, że ktoś właśnie z tego zakątka wychodzi. No to robię krok w tył - ta osoba też, przesuwam się w lewo - ta osoba też, w końcu podnoszę wzrok z tych staników mówiąc "O, przepraszam", a tu lustro, a zakątek to odbicie tych samych staników, które oglądam. Najdebilniejsze było to, że pomyślałam sobie przez ułamek sekundy "O, pani ma taki sam płaszcz jak mój".
12 kwietnia 2013, 23:08
yyy że jak ten chłopak jego dziewczyna dziadek i babcia w jednym łóżku?:D właśnie sobie to wyobraziłam, padam:DNie mam zdolności do opisywania takich wydarzeń, ale spróbuję.Kolega budzi się nad ranem, jest mu przyjemnie ciepło, zwraca się do swojej dziewczyny: "Myszko...", masuje i całuje w ramię. Ale nagle się rozbudza, chce zapytać, dlaczego ma takie owłosione ręce? Otwiera oczy, a tu jego rozbawiony dziadek: "Co koteczku?"Dziadkowie przyjechali w odwiedziny, a wieczór wcześniej babcia zaproponowała, że wygodniej będzie im spać wszystkim w jednym łóżku
Edytowany przez manru 12 kwietnia 2013, 23:09
12 kwietnia 2013, 23:09
12 kwietnia 2013, 23:14
Edytowany przez Shalassa 12 kwietnia 2013, 23:16