Temat: Sobota wieczór = siedzę w domu.

Wiecie co?
Wkurzona jestem, bo jak byłam w związku weekendy spędzałam na mieście, ze znajomymi albo z Nim.
Odkąd nie jesteśmy razem, rzadko kiedy w sumie wychodzę, a najbardziej boli mnie chyba to, że mało kto się odezwie, że coś się święci, żeby gdzieś wyjść czy coś. Poirytowana tym jestem, bo mi tego mega brakuje.

Dlatego ściskam Was mocno, sprzed komputera popijając Lecha Shandy i wspominając, jak to było fajnie i dobrze. Chyba za dobrze.
Buziaki, Chudzinki.

Nawet nie mam z kim pogadać...
a ja biore antybiotyk i sie napic nie moge:/
Pasek wagi

elewinkaa napisał(a):

heheh , dziwnie sie czuje przy was popijając zielona herbate

a ja jeszcze dziwniej lezac juz w lozku ;p 
Czy ja jestem nienormalna pijac herbate?.... Chyba tak:(
Pasek wagi

Korresia napisał(a):

ja to bym się napiła Perły Winter, cudownateż nigdzie dzisiaj nie byłam, poćwiczyłam z Jillian i zaraz kładę się spać ;)
:) zjadłam dziś 6 kanapek z chlebem sojowym i twarożkiem, to wszystko, ćwiczeń zero, więc ku rozpaczy tego wszystkiego piję piwko.  Dobrej nocki!

lola7777 napisał(a):

Czy ja jestem nienormalna pijac herbate?.... Chyba tak:(


Pewnie nie zasłużyłaś sobie na piwko ;P

lola7777 napisał(a):

Czy ja jestem nienormalna pijac herbate?.... Chyba tak:(
a czy ja jestem normalna pijąc sama ze sobą? :D

xxpaulinkaxx88 napisał(a):

aga2793 napisał(a):

ewcia222 napisał(a):

aga2793 napisał(a):

A ja nie mam co pić :( Niestety, bo mam potwornego doła...
ajaj co tam sie dzieje ?
Oj dużo by tu opisywać :(  Siedzę sama z dziadkiem chorym na altzheimera, wszyscy sobie pojechali na weekend do rodziny, ja zostałam, bo dziadek sam nie może być. Rodzice się rozwodzą... Ja od roku jestem bezrobotna, mam 19 lat i czuję że mi życie ucieka (niby najlepsze lata), zamiast bawić się ze znajomymi to niańczę dziadka. Na starość nie będę miała nawet czego wspominać. A tata (z którym mieszkam) średnio mi pomaga, czuję się jak jakiś sługus... Ja muszę sprzątać, gotować, opiekować się dziadkiem. I mam gorszy dzień, wszystko mnie denerwuje, mam ochotę się rozpłakać. W dodatku nie potrafię schudnąć, czuję się okropnie :(
przykro, ale ja uważam że taka choroba może każdego spotkać, więc jak pomocy nie odmawiam nikomu. Do mojej cioci chodzę 3 razy tygodniowo bo jest w domu opieki jest z nią zle, dam jej pic, jeść bo chyba jej nawet pic nie dają;/,  ale posiedzę z nią i pogadam chociaż mnie nie rozumie i mi nie odpowie. zawsze byla niepelnosprawna, ale to nie wazne

Oczywiście, wiadomo. Ja ogólnie lubię pomagać, zawsze chętnie pomogę każdemu, ale siedzę z nim już prawie rok i czasami nie wyrabiam. Często ma jazdy a ja muszę to znosić. Choroba to choroba :(
Ehh... Popłaczę sobie to mi przejdzie. Znalazłam piwo, jeee! :D
Pasek wagi

martinix napisał(a):

lola7777 napisał(a):

Czy ja jestem nienormalna pijac herbate?.... Chyba tak:(
a czy ja jestem normalna pijąc sama ze sobą? :D

Nie prowokujcie, bo z alkoholu mam tylko wódkę!
Pasek wagi

xxxxxxxxXxxxxxxxx napisał(a):

lola7777 napisał(a):

Czy ja jestem nienormalna pijac herbate?.... Chyba tak:(
Pewnie nie zasłużyłaś sobie na piwko ;P
lecze jeszcze kaca po swietach:)
Pasek wagi
Dobra otwieram czerwone wino.. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.